Szkoly jazdy i oszustwa?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez szerszon » środa 26 lutego 2014, 18:51

ale nie wierzę, że jakoś wszystkie oski funkcjonują nieuczciwie,

Popatrz na umowy o prace, stawki na godzinę.
Generalnie wygląda to tak.
1. Urzędy, zusy, leasingi itp..
2. przyzwoity zarobek szefa
3. Instruktor.."a tam dam mu czwarta część na resztę poczeka, a jak jeszcze emeryt mundurowy to z głodu nie padnie."
W Warszawie było juz paru przekrętaczy co zakończyło działalność uciekając przed instruktorami z powodu długów.
Nawet takiemu wkropić nie można, bo musisz mieć zaświadczenie o niekaralności.
Jednemu z drugim wolno robić przekręty, a jakby obskoczył, jak należy . w ryja..to służby prędziutko sie uwijają.
mam w okolicy dwie szkoły co wlazły w grupona..odpowiednio 700 i 800 zł.
Grupon coś tam chapnie. I mam uwierzyć, że za pozostałą kwotę da radę zapłacić instruktorowi, kupić paliwo, serwisować samochód, ponieść koszty sali, placu ,opłacić zus i spłacać leasing ???
A dla niego nic ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez ks-rider » środa 26 lutego 2014, 19:45

tomcioel1 napisał(a):no tak , jeden fachowiec z branży szkoleniowej sie wypowiedzial czas na drugiego ...
nie ma dopłaty ekstra do szkolenia a nikt nikogo nie moze zmusić do wyjeźdżania dodatków - jak ktos jest dobry to zda wewnętrzny po 30 godz a jak nie zda to powinien postraszyć zabraniem papierów i przeniesieniem szkolenia do innej szkoły i na ogół to wystarcza , a jak ktoś nie umie walczyć o swoje to będzie jeździl 50 czy 60 godzin...
wyliczenia Anfy to utopia oderwana od rzeczywistości ale oczywiście wy z doświadczeniem ok 45 godz jako osoby szkolone wiecie lepiej ...


Niestety wapowiadasz sie o czyms o czym niemasz najmniejszego pojecia.

Jezeli realne koszta 1 h to 50 pln'ow to ja sie zapytam, czy wlasciciele OSK wogole skonczyli druga klase szkoly podstawowej, bo tyle bowiem wystarczy aby w slupku policzyc ile powinien kosztowac kurs PJ.

30 x 50 = 1500

do tego oplata za lokal, pracownika biura, oplaty itp miesiecznie podzielone na srednia ilosc uczniow w miesiacu na przelomie roku. Punkt.

Anfa calkiem fajnie to wyliczyla, ja od siebie dorzucilbym 15 % wiecej za ryzyko prowadzenia wlasnej firmy i jej rozwoj.

Majac Monopol szkolacy nie potrafia go wykorzystac ! Zrobiono by 100 pln'ow u wszystkich, chetnych tez by nie brakowalo, bo jest MONOPOL ! ! !

Tomcio, jak widac statystyka zdawalnosci pokazuje dokladnie jakie to orly w PL i ucza sie i szkola.

Te 30 h to sobie mozna w buty wlozyc, bo ta ilosc godzin jest " over the top "
lub " tylko dla orlow " !

Teraz co do szantarzu ktory proponujasz.

Szkolacy podpisujac zaswiadczenie swiecu doopa przed prokuratorem wiec to tak nie do konca, ze jako placacy klient mozesz sobie podskoczyc. Owszem, u kiepskich i miernych moze tak. Nie wiem jak to dokladnie jest w PL. U mnie wyglada to tak, ze jezeli mam kaprys to dopuszcze do egzaminu, jezeli go niemam, to szkolony moze sobie zmienic szkolonego. Nastepny szkolacy widzi braki i dklada godzny. W przypadku zmiany szkoly nastepny szkolacy robi dokladnie to samo - sprawdza poziom i decyduje.

W przypadku w ktorym mam kaprys i dopuszcze, albo licze na drapane, ze zda albo przed egzaminem szepne slowko egzaminatorowi, ze Kursant podchodzi na " wlasne zyczenie "

Osobiscie jeszcze nie slyszalem aby jakkolwiek z takich przypadkow zakonczyl sie pozytywnym egzaminem Wynik negatywny na 100 %.

Tym ktorzy nas chca zastraszyc wzieciem papierow i przeniesieniem sie do innej szkoly, zyczymy szczescia i zyjemy dalej. Moa osobisa rekordzistka jest Polka 103 godziny, zdala za drugim rezem.

:wink:
Ostatnio zmieniony środa 26 lutego 2014, 23:03 przez ks-rider, łącznie zmieniany 1 raz
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez oskbelfer » środa 26 lutego 2014, 21:02

Ani Anfa, ani Jasper - nie są z branży - ale potrafią myśleć, liczyć i kalkulować, a jak widzę kursy po 1200 czy 1500 zł - to mam ochotę spawiować na taką szkołę a własciwie na właściciela takiej szkoły...

Jak kołek kierownik osk wykorzystuje instruktora, a kołek instruktor (często emerytowany wojak albo z innej psiarni mundurowej) godzi się za "ochłap" jeżdzić - to są tego efekty...

A dla swiętego spokoju, niechaj mi tutaj co poniektórzy "fahofcy" nie usiłują nawet "bełkotać" - bo wiem o czym pisze - nie wziąłem się tutaj z grupona.........
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez szerszon » środa 26 lutego 2014, 21:53

a jak widzę kursy po 1200 czy 1500 zł

Takie paskarskie ceny ?
Tylko grupon za ok 700 zł jest do przyjęcia.

Jak kołek kierownik osk wykorzystuje instruktora, a kołek instruktor (często emerytowany wojak albo z innej psiarni mundurowej) godzi się za "ochłap" jeżdzić - to są tego efekty...
czasami nie ma wyjścia. Jest ochłap ..zawsze więcej niż nic. Chłopaki zęby zaciskają , klną..i wsiadają jeździć.

A dla swiętego spokoju, niechaj mi tutaj co poniektórzy "fahofcy" nie usiłują nawet "bełkotać" - bo wiem o czym pisze - nie wziąłem się tutaj z grupona.........

Masz rację. A gdzie zbieranie kasy na nowy samochód..przecież obecne wiecznie nie będą jeździły...a tu czasami marudzą ,że na rzęchu jeździł...a ile zapłacił ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez tomcioel1 » środa 26 lutego 2014, 22:50

jedno zdanie na temat tej dyskusji - jak zwykle krzyczą najwięcej fachowcy z branży tj 2 panie które niedawno robiły kurs więc wiedza wszystko najlepiej , egzaminator który kiedyś (pewnie z 10 lat temu szkolił) ale wie wszystko najlepiej i wszystko może mówić bo "szkolil na wszytskie kategorie" , do tego włączyl sie instruktor który szkoli w Niemczech ale oczywiście wie najlepiej jak to u nas w Polsce funkcjonuje - normalnie autorytety w tej dziedzinie nie do podważenia

Co więc mogę powiedziec ja , mam własną szkole jazdy , szkolę od ponad 6 lat . w mojej niedużej szkole jeżdżą 3 auta , ciągnik , robimy tez B+E , sam obsługuję system , sam prowadzę księgowośc firmy - ale ... normalnie nie - znam sie na tym ...

no i nie jestem oczywiście fachowcem - instruktora za darmo nie dają , mam też uprawnienia egzaminatora - pewnie kupiłem albo dostalem za piękne oczy - ale jak to mnie koleżanka Anfa podsumowała fachowcem nie jestem ... kurcze , chyba złapię doła ...

Anfa napisał(a):A co ty się tak tych egzaminatorów uczepiłeś? 6000 zł dostanie za siedzenie i oblewanie twoich kursantów, uważasz to za niską stawkę czy po prostu chcesz się tu pochwalić że masz więcej? Moim zdaniem żal ci poślady ściska nic poza tym.

nie zazdroszczę egzaminatorom , mają bardzo trudna pracę i niewdzięczną , a o tej kwocie która wymieniłeś to moga sobie pomarzyć ... zreszta możesz popytać "chlopaków" ...

Anfa napisał(a):Dla przykładu. Instruktor z powołania pracuje codziennie 10h z przerwą na lunch czasem 12 zależy od dnia. Zapisy przyjmuje na 3 tyg do przodu, jeździ wtedy kiedy chce,, ma własny samochód nie pracuje pod żadną szkołą jazdy, godzina z nim 50 zł.

kurcze , wiesz że mam całkiem podobnie ??? tylko biore 4 dychy za godzinę a reszta by się zgadzała... no może oprócz twojego koncowego wyliczenia bo to matematycznie nierealne

Anfa napisał(a):tylko trzeba mieć to czego tobie wyliczaczu brakuje, fachowość

nie wiedziałem ze mnie znasz , normalnie Kaszpirowski to przy tobie wymięka , rozumiem że to analiza oparta na jakichś badaniach naukowych a nie są to "bredzenia wrednej baby" (przepraszam że takich słów użylem ale "Jak Kuba Bogu ..."
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez ks-rider » środa 26 lutego 2014, 23:17

tomcioel1 napisał(a): do tego włączyl sie instruktor który szkoli w Niemczech ale oczywiście wie najlepiej jak to u nas w Polsce funkcjonuje - normalnie autorytety w tej dziedzinie nie do podważenia.


Zdradze Ci dzisiaj sekret, tylko nie opowiadaj dalej, coby sie nie wydalo. To czy szkole w Niemczech, Rosli, Holandi, Francji niema tu zadnego znaczenia bo w krajach EU dziala to dokladnie tak jak dziala to w PL i weystarczy miec IQ 25 aby to wiedziec.

Jak i dlaczego to funkcjonuje ? Proste jak kij od szczoty - SAMOWYZYSK sie to nazywa. Zasada jest prosta, albo klepiesz 250 do 300 godzin i nadrabiasz straty iloscia albo walisz w rogi wszystkich ktorzy Cie otaczaja.

Napisales jak dlugo szkolisz ale nie napisales ile lat prowadzisz OSK :mrgreen: Ja szkole lekko ponad 7 lat i w dalszym ciagu nie czuje sie na silach aby otworzyc wlasna szkole. Tyle, ze z zawodu wyuczonego jestem Kaufmann - kupiec w j. polskim byla by to szkola handlowa lub ekonomiczna.

Prawda jest taka, ze aby zlaczyc koniec z koncem zasowasz w granicach 14 - 16 czy wiecej godzin. Owszem, mozna, pytanie tylko jak dlugo dasz jeszcze rade ? Co wazniejsze jak dlugo pociagniesz gdy obok Ciebie w ciagu nocy ktos rownie sprytny otworzy swoj OSK i zdumping'uje Twoje ceny.

Tak z ciekawosci na jakim aucie szkolisz ? I ile ma lat ?

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez tomcioel1 » środa 26 lutego 2014, 23:39

ks-rider napisał(a):Zdradze Ci dzisiaj sekret, tylko nie opowiadaj dalej, coby sie nie wydalo. To czy szkole w Niemczech, Rosli, Holandi, Francji niema tu zadnego znaczenia bo w krajach EU dziala to dokladnie tak jak dziala to w PL i weystarczy miec IQ 25 aby to wiedziec.


żaden sekret , a swoją drogą Rosja jest w EU ? to w ramach tych IQ 25 ???
nie chodzi o to czy mozęsz szkolić tylko że ty pracujesz w innych realiach , inne zarobki , inna placa minimalna inny wsk bezrobocia no i oczywiście koszty kursu tez zupełnie inne . A jakbyś sie zorientował to w moim wordzie znajdziesz masę ulotek - godz jazdy - 30 zł , takie ceny sa u nas więc o czym mozemy mówić siedząc za odrą ?
Nigdzie i nigdy nie pisalem że to dobre ceny , mamy kryzys , masa szkól pada , część żeby jakoś przeczekać idzie po kosztach licząc ze sie odmieni...


ks-rider napisał(a):Napisales jak dlugo szkolisz ale nie napisales ile lat prowadzisz OSK :mrgreen: Ja szkole lekko ponad 7 lat i w dalszym ciagu nie czuje sie na silach aby otworzyc wlasna szkole.

a ja zacząlem od razu od wlasnej szkoły i od jednego auta ...

ks-rider napisał(a):Prawda jest taka, ze aby zlaczyc koniec z koncem zasowasz w granicach 14 - 16 czy wiecej godzin

przesadzasz , jeżdże dużo ale - jak chce albo mam dośc to pasuję ... zresztą - dalej sprawia mi to przyjemność ...

ks-rider napisał(a):Tak z ciekawosci na jakim aucie szkolisz ? I ile ma lat ?

mam clio , 6 lat mu już pyknie niedługo , 300 tys zrobione w gazie , dołożyłem już do niego sporo ale jest ok , niedługo word zmieni auto to i my zmienimy , mam już kase odłożoną , jak znowu potrzymaja w wordzie tak z 5 lat bez zmiany to da się przeżyć ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez ks-rider » czwartek 27 lutego 2014, 00:43

tomcioel1 napisał(a):1. pracujesz w innych realiach , inne zarobki , inna placa minimalna inny wsk bezrobocia no i oczywiście koszty kursu tez zupełnie inne .
2. w moim wordzie znajdziesz masę ulotek - godz jazdy - 30 zł , takie ceny sa u nas więc o czym mozemy mówić siedząc za odrą ?
3. mamy kryzys , masa szkól pada , część żeby jakoś przeczekać idzie po kosztach licząc ze sie odmieni...
4. a ja zacząlem od razu od wlasnej szkoły i od jednego auta ...
5. przesadzasz , jeżdże dużo ale - jak chce albo mam dośc to pasuję ... zresztą - dalej sprawia mi to przyjemność ...
6. mam clio , 6 lat mu już pyknie niedługo , 300 tys zrobione w gazie , dołożyłem już do niego sporo ale jest ok ,...


1. Po czesci napewno ale nie odbiega wcale od PL realiow.

2. Moj jeden szef bral 27,50 a inny bral 45,- tyle do cen. Swego czasu trafilem na szkole gdzie zaproponowano mi 5,50- € za godzine 3 za Auto w trakcie rozmowy kfalifikacyjnej wstalem i po prostu wszedlem.

3. Kryzys jest wszedzie, niz demograficzny jest z kazdym rokiem wiekszy.

4. Czyli uczyles sie za kase kursanta, u nas to nie do pomyslenia, Minimum dwa lata pracy u kogos, potem dodakowy kurs i dopiero mozna startowac. Uczac sie zawodu musialem kupic Auto, ( warunkiem bylo NOWE ), to sobie mozesz wyobrazic jak ciezko bylo.

5. To moze ustalimy ile gpodzin szkolisz praktycznie, ile teoretycznie, no i ile zajmuje Ci prowadzenie interesu czyli papiery i buhalteria.

Wracajac do pracy i kasy, niezadko zdarza sie, ze wychodze z domu aby byc w pracy na 06:45 ( jazda rozgrzewajaca ), bo o 07:30 mam egzamin, teoria o 18:30 lub o 19:00 w zaleznosci od szkoly po teori jazda nocna do 23:15

tygodniu potrafie przepracowac 96 h ( po 45 min ) i to jako pracownik a nie szef :mrgreen: To teraz moszesz sobie wyobrazic ile godzin trzeska szefo. :mrgreen: ( Rekord jazd praktycznych w jednym dniu to niezadko 18 h )

6. Fajnie by bylo aby Auto spiknelo na 6 lat. Co Prawda moj Accord mial prawie 6 lat, ale na nauce jazdy az 3 lata. Przebieg calkowity 99800 km

Co do furki a wlasciwie furek, to mam dwie z pedalami od 7 lat mialem 5 sztuk. Obecnie szkole na VW Polo i Mazda 3 kupione nowe, Polo ma 28 miesiecy( 51 000 km, Mazda ma 22 miesiace 40 000 km. Inwestycje jako pracownk mam takie same jak moj pracodawca, tyle, ze on moze odliczyc z podatku a ja nie.

Gora po 3 latach wymiana dwoch pojazdow - w czasie kryzysu - normalnie bajka !

Jak zaczynalem szkolic, w Lipcu 2007 to o nauczycieli doslownie sie bito, prace mogles zmieniac jak rekawiczki, dzisiaj pracuje za 2 € mniej niz gdy zaczynalem - bo Taki Panie dobrobyt za Odra.

Tze sprawia frajde ale szczerze mowiac coraz bardziej sie zastanawiam czy nie zmienic branzy, pytanie tylko na jako bo w zadnej rozowo nie jest.

P.S.

Ciesz sie, ze nie pracujesz za Odra, tylko w PL gdzie w 99 % masz kursantow z ktorymi mozesz sie normalnie porozumiec i porozmawiac :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez tomcioel1 » czwartek 27 lutego 2014, 01:18

jasper1 napisał(a):@lith


@tomcioel
1. Zatrudniłeś się w tym super osk na miejsce tych co walnęli robotą mając dość "polityki firmy" i poszli do konkurencji lub prowadzą własne firmy, że wiesz, że za tę cenę jest wszystko w pakiecie?
Nawet w czasach, gdy kurs kosztował sporo więcej płaciło się tam dodatkowo za materiały do nauki i egzamin wewnętrzny. Skubanie klientów na dodatkach tylko dlatego, że mają zaufanie do swojego instruktora i nie protestują sam potwierdziłeś. Do tego jest to super osk, więc dorobi sobie na skubaniu instruktorów na warsztatach.
2. Co Ty taki pewny jesteś, że wiedzę na temat funkcjonowania osk czerpię jedynie ze swojego kursu?
Na forum każdy jest tym, za kogo się podaje, tak naprawdę Ty w realu możesz być sfrustrowanym kursantem, który już 20 razy oblał egzamin i dlatego tak najeżdża na egzaminatorów, a ja pracować w nadzorze u marszałka lub prowadzić biuro rachunkowe i finanse takich szkół znać od podszewki :lol:
3. Zgadzam się z Tobą, że cena Anfy na realia rynkowe jest utopijna, ale tylko ona gwarantuje uczciwe prowadzenie biznesu od początku do końca.
4. Niestety, Ty wyznajesz zasadę, że można oszukiwać tych, co się pozwalają oszukiwać (tak instruktorów zagrożonych bezrobociem, jak kursantów, którzy budują uczciwie relację z instruktorem i mają do niego zaufanie), więc problemu nie widzisz, a i potrzeby stawania w obronie uciśnionych jakoś w tym wypadku też nie.
Usiłujesz przekonywać, że za 1000 PLN lub mniej można zorganizować porządny, uczciwy kurs ( bez obcinania ilości godzin, skracania jazd, z instruktorami na tyle dobrze opłacanymi, że zajętymi pracą, a nie wożeniem swojego tyłka byle dotrwać do dodatków, dorabiania w nieskończoność na dodatkach - nie koniecznie wszystko na raz) z przyzwoitym przychodem właściciela szkoły, a ja Ci z pełną odpowiedzialnością mówię, że nie można, no chyba, że zmierza się do plajty.
Duży osk musi za tę cenę "pooszczędzać" i "wyrównać sobie" ADRami lub innymi szkoleniami, a mały za tę kwotę nie da rady.
I tyle z mojej strony w temacie.


1.jakbys znała realia branży to bys wiedziała ilu egzaminatorów zwolnionych z word jeżdzi w tej szkole , chyba sie godzą na warunki...
co do materiałów szkoleniowych to wcale ich nie trzeba - można sobie druknąć ustawę z neta , egz wewn można sie dogadać że sie klepnie na 30ej godzinie ...
nie mam zamiaru wcale chwalić tej szkoły - podałem tylko przykłąd i cenę

2 . tak mogę byc kursantem , moge tez papieżem ... a ty możesz pracowac w nadzorze czy prowadzić biuro rachunkowe - i tak będziesz g....o wiedziała o tym biznesie a sie mądrzysz
najeżdżam na egzminatorów bo mam podstawy , dzisiaj mnie tez jeden zdenerwował , jechałem elka , patrze zdaje mój - parkuje równolegle na miejscu które ma góra 1,4 długości pojazdu - instrukcja egzaminowania mówila o "około 2 długościach pojazdu" - mlody oblany bo blisko tylnego pojazdu , żeby było smieszniej 3 auta obok miejsce spokojne , wymiarowe ... ale nie , pan egzaminator wybrał to , do odstrzału - jutro piszemy pismo ...
ale oczywiście ty wiesz lepiej jak to jest w tym temacie , przeciez zdawałaś razy ...

4 "Niestety, Ty wyznajesz zasadę, że można oszukiwać tych, co się pozwalają oszukiwać" - kobieto , skąd ty to wzięłaś ??? gdzie ja coś takiego powiedziałem ???
"Usiłujesz przekonywać, że za 1000 PLN lub mniej można zorganizować porządny, uczciwy kurs" nic nie usiłuje - pokazuje tylko że takie kursy są organizowane...
"a ja Ci z pełną odpowiedzialnością mówię, że nie można, " - a co ty jesteś ? wszechwiedząca ? nie znasz nawet realiów branży a sie wymądrzasz...
"z przyzwoitym przychodem właściciela szkoły" - hehe , a widzialas czym jeżdzi wlaściciel ???

"I tyle z mojej strony w temacie." - no wlaśnie tyle i aż tyle ... jak dla mnie to same mądrości ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez lith » czwartek 27 lutego 2014, 01:46

Jak słyszę o 'oszukiwaniu tych, co się dają oszukać' to mi się nóż w kieszeni otwiera... no ale są i tacy, trzeba po prostu na nich uważać i unikać. Niestety skur... na świecie nie brakuje.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez Adiii » czwartek 27 lutego 2014, 20:15

Trochę statystyki:
viewtopic.php?f=4&t=4277&p=344064#p344064

Nie wiem gdzieście ludzie chodzili na prawko, ale głoszenie herezji o cenach kursu i ich jakości jest co najmniej wyssane z palca. Za 1200zł robiłem kurs w przyjaznej atmosferze, z inteligentnym instruktorem (15 lat w branży) który świetnie przygotował mnie pod egzamin. Zresztą nie pierwszy raz, bo kilka lat temu robiłem u niego A1 za marne pieniądze i również byłem bardzo zadowolony z jego pracy.
Nie wiem jak mu się to opłaca i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to. Drożej nie zawsze znaczy lepiej.
Adiii
 
Posty: 101
Dołączył(a): poniedziałek 10 października 2011, 21:56

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez ks-rider » czwartek 27 lutego 2014, 20:47

Adiii napisał(a):Drożej nie zawsze znaczy lepiej.


Problem w tym, ze jak sie na codzien je ksasze gryczana to nie wie sie jak smakuja gotowane banany albo slodkie kartofle.

Z ciekawosci ile kilometrow nawinales za cene kursu ?

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez Adiii » czwartek 27 lutego 2014, 21:03

Pewnie że nie wiem jak jest na kursach za 800zł i wole nie wiedzieć, bo akurat przy takiej cenie logicznym jest, że ciężko sklepać jakiś sensowny kurs aby miał wydźwięk. Mogę przedstawić opinie moich rówieśników, którzy robili kurs w "topowych" OSK za niewiele większe pieniądze i również byli zadowoleni :spoko: i nikt nie pytał jak to się opłaca.

Z ciekawosci ile kilometrow nawinales za cene kursu ?

Może powiesz pierw co to ma do rzeczy bo nie jestem w stanie skumać :hmm:
Nie ilość, a jakość nawiniętych kmów na kursie się liczy. Na kat B instruktor realizował swój program nauczania podzielony na poszczególne "tematy" - jak je nazywał. Np. temat 5 lewoskręty i zawracania. Nie wypowiem się na temat o którym nie mam pojęcia więc nie powiem Ci czy to jest dobra metodyka nauczania czy nie, natomiast opinia moja taka że podobał mi się ten sposób i nie tyle co pokazał wszystkie możliwe warianty trasy na egzaminie, a nauczył jeździć autem.
Więc nie jestem w stanie Ci powiedzieć ile zrobiłem kilometrów na kursie, ale jestem w stanie powiedzieć ile się nauczyłem mimo 3 letniego doświadczenia na moto. Od razu odpowiadam: DUŻO :roll:
Adiii
 
Posty: 101
Dołączył(a): poniedziałek 10 października 2011, 21:56

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez lith » czwartek 27 lutego 2014, 21:31

Ja (też za 1,2k jak pisałem wyżej) jeździłem po ok. 20 (14-30) km na jazdę. Nie wiem czy to dużo, też nie liczyłem każdego kilometra, po prostu cała godzina jazdy była wykorzystywana, na placu prawie nie jeździłem (więc łuk robiłem na małpkę ;p). Mój brat robił kurs za 1,4k ale miał w cenie już lekarza, którego ja nie miałem i 32h jazdy w cenie. Szkoła, w której robił mimo, że nowa na rynku ma ponad 50% zdawalności w rankingu word. Niestety nie wiem ile km na jazdę pokonywał, ale jeździć się nauczył i standardowo za 1. zdał. Ale rzeczywiście w kursach za tą cenę nie ma co wymagać torów poślizgowych, czy innych cudów.
edit: Chociaż szczerze mówiąc nauka bardziej wymyślnych rzeczy od razu po tych 30h kursu to chyba słaby pomysł by był. Przed dalszą nauką wypadałoby utrwalić sobie te podstawy i przejechać te kilkaset godzin i dopiero się brać za jakieś doskonalenie techniki jazdy.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Szkoly jazdy i oszustwa?

Postprzez jasper1 » czwartek 27 lutego 2014, 22:34

Tutaj wyliczenia dylka z 2011, teraz pewnie trzeba powiększyć koszta o około 15 - 20 % - sam ZUS wzrósł o 20%:
http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=10&t=27552&start=15
Parę innych fragmentów wątku też coś wnosi w temacie.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości