Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **dialer** » środa 16 maja 2007, 13:03

Ja mam egzamin w samo południe. Tzn teoria się zaczyna o 12:10 i nie wiem ile godzin będę czekał na praktykę. Mam obawy, że słońce będzie nieźle przypiekało i duchota panować w aucie :? Oby nie..

przez **halcos** » piątek 08 czerwca 2007, 17:46

Zdecydowanie rano najlepiej :D Pierwsze 5 egzaminów miałem w godz 12-14 i oblewałem. Szósty zacząłem o 8.00 i zdałem :D

przez **Dj.Polarny** » piątek 08 czerwca 2007, 18:04

A ja mam teraz egzamin o 7 rano :D i zobaczymy co z tego wyjdzie.Napewno niebedzie jeszcze tak goraco wiec mysle ze bedzie dobrze a przynajmniej staram sie byc dobrej wiary w koncu podstawa jest dobre nastawienie :).

przez **anom** » piątek 08 czerwca 2007, 18:47

halcos napisał(a):Zdecydowanie rano najlepiej :D Pierwsze 5 egzaminów miałem w godz 12-14 i oblewałem. Szósty zacząłem o 8.00 i zdałem :D

Ja wyjechalem o 14 na miasto na egzaminie i zdałem 8) .
Chyba nie ma reguły..

przez **Cachorro** » poniedziałek 06 sierpnia 2007, 10:15

hmm ja mam egz. o 7.00 rano sobota ale łączony ale mysle ze koło 8.00 bede na mieście :wink:

przez **Hml** » poniedziałek 06 sierpnia 2007, 22:28

ja mam 7 września o 7 30 łączony, nie było innego do wyboru :( mam nadzieje ze bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **woras** » wtorek 07 sierpnia 2007, 17:26

27 sierpnia godz 13:30 :D <dzis zapisalem sie na praktyke>

przez **Jamal** » wtorek 07 sierpnia 2007, 21:48

Mam na 7.45, Teoria+ praktyka to myślę że gdzieś do samochodu wsiądę około godziny 10 ( jak zaliczę teorie oczywiście :) )

przez **tom9** » wtorek 07 sierpnia 2007, 22:05

woras napisał(a):27 sierpnia godz 13:30 :D <dzis zapisalem sie na praktyke>

szybko... a jakie miasto ?!

przez **woras** » wtorek 07 sierpnia 2007, 23:25

Szczecin

przez **adibeat** » środa 08 sierpnia 2007, 18:38

za drugim podejściem egzamin miałem wyznaczony na 16,30... czyli po tym jak setki jesli nie tysiące ludzi wsiada do swych pojzadów i przemieszcza sie po miescie (łodzi)... jednak padał deszcz, wręcz nawałnica była wiec egzamin miałem po 18, czyli niby w godzinach spokojnieszych...po 15 minutach jazdy zamiana miejsc :cry:
jesli umiesz jeździć godzina jazdy jest najmniej ważna> co to za kierowca który jeździ tylko gdy nie ma godzin szczytu czy wtedy kiedy tworza sie korki...

przez **Leon** » sobota 11 sierpnia 2007, 15:04

Ja miałem do wyboru 3 różne pory dnia, wybrałem egzamin w godzinach szczytu... to najlepszy sposób, żeby zdać na mieście jeśli nie potrafi się jeździć... poprostu robisz to co inni!

przez **Wega** » sobota 11 sierpnia 2007, 19:38

jak się nie potrafi jeździć to nie powinno się chcieć zdać... nie chciała bym, żeby leczył mnie lekarz, który przez przypadek zdał egzaminy bo np. ściągał...

ja zedawałam o 13, tłoku nie było, ale pusto jakoś specjalnie tez nie..

przez **Leon** » niedziela 12 sierpnia 2007, 00:15

Znaczy sie... uważasz, że po 40 godzinach jazd jesteś kierowcą? Oj! Ja dopiero po przejechaniu się do Berlina poczułem się w miare pewnie za kółkiem... to jakieś 3 miesiące po egzaminie.

przez **Wega** » niedziela 12 sierpnia 2007, 11:55

Ja nic takiego nie napisałam... Wręcz przeciwnie uważam, że człowiek dopiero po egzaminie tak naprawdę uczy się jeździć, ale... podstawy trezba mieć opanowane! typu lewoskręty, pierwszeństwa, poruszanie się w ruchu miejskim, zmiany kierunków jazdy itp. jeśli ktoś przestoi 50 min w korku na prostej bo- godziny szczytu a wie, że nie umie jeździć... Ja mój pierwszy egzam oblałam na lewoskręcie, chciałam wymusić beztrosko pierwszeństwo. I baaardzi sie ciesze, że oblałam bo zapamiętam do końca życia tą jazdę. Jak by mi się udało zdać i zrobiła bym to później to mogło by się to "niedobrze" skończyć..
A tak.. pamiętam, następny egzamin zdany. Ale w podstawach się orientuję.
mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi...

Godzina egzaminu?

Kto przegląda forum