Witam
Tak pomyślałem, że dopnę się do wątku o pierwszej samodzielnej jeździe, ale jednak temacik ;)
Ile osób z was, i jak długo walczy/walczyło ze 'zdobyciem' samochodu, czy to od rodzicieli czy od mężów, partnerów itd. którzy są zakochani w swoich autach? :)
Ja już pół roku prawko i jeżdżę tylko z ojcem, na pewno do końca zimy nie pozwoli mi jeździć samemu, później to szczerze mówiąc też wątpię :( Trochę głupie uczucie, jak wszyscy znajomi odwożą do domów, z imprez itd mimo że mają prawko np. tydzień :( Jak Wy sobie z tym radzicie?
Pozdrawiam :)