jazda bez prawa jazdy/ kolizja/ OC/ AC

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

jazda bez prawa jazdy/ kolizja/ OC/ AC

Postprzez carmen89 » sobota 13 czerwca 2009, 12:40

witam
przeczytałam już tutaj kilka wątków o podobnej tematyce jednak nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.

Niedawno miałam egzamin na prawo jazdy- oblałam, jednak wiem, że potrafię jeździć. Mąż dawał mi auto bo mieliśmy informacje, że za jazdę bez prawka można dostać max 500zł kary. Wczoraj jednak mąż rozmawiał z policjantem, który mu powiedział, że w przypadku kolizji nie działa ani OC ani AC. Czy to prawda? Czy jeśli jadąc bez prawka miałabym kolizję to musiałabym pokryc wszystkie koszty z własnej kieszeni? Jak to jest w przypadku kolizji z mojej winy a jak w przypadku winy tego drugiego auta? Czy jeśli ja nie zawinię bo po prostu ktoś we mnie wjedzie to również jest moja wina i ubezpieczenie nie pokryje kosztów naprawy?
Wydaje mi się to troche abstrakcyjne ale tak powiedział mężowi policjant. Nie trudno się domyślić, że kluczyki zostały mi zabrane :evil: dlatego bardzo mi zależy na szczegółowych odpowiedziach.
Pozdrawiam
carmen89
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 13 czerwca 2009, 12:32
Lokalizacja: bydgoszcz

Re: jazda bez prawa jazdy/ kolizja/ OC/ AC

Postprzez dariex » sobota 13 czerwca 2009, 13:03

carmen89 napisał(a):Nie trudno się domyślić, że kluczyki zostały mi zabrane


I dzięki Bogu.

carmen89 napisał(a):w przypadku kolizji nie działa ani OC ani AC. Czy to prawda?


Prawda,bo niby dlaczego miałoby działać?
Więc w razie czego zabulisz z własnej kieszeni.
Za naprawę auta poszkodowanego i własnego.
Już nie wspomnę co by było gdyby doszło do wypadku i byliby ranni(a już nie daj Boże - ofiary śmiertelne)
Wówczas także nie działa OC,więc jakiekolwiek kwestie pokrywania kosztów leczenia i inne roszczenia,też leżą na twej głowie
W wypadku(domniemanej) winy tamtego,też wina będzie i tak twoja,bo nie posiadasz uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Poza tym na forum masz obszerny wątek nt jazdy bez prawka.Notabene - znajdował się na pierwszym miejscu tejże strony,jak pisałaś swój post i doprawdy bardzo ciężko go musiało być zauważyć...
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=4331
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez carmen89 » sobota 13 czerwca 2009, 13:07

dzięki za odpowiedź ale nadal wydaje mi się to troche dziwne.
OC działa wtedy, gdy nie ma kierującego i np samochód stoczy się z górki i uderzy w drugi a nie działa gdy ktoś we mnie wjedzie tylko dlatego, że nie mam uprawnień?
carmen89
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 13 czerwca 2009, 12:32
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez ajatollah » sobota 13 czerwca 2009, 13:18

zdaj egzamin i nie cuduj.
ajatollah
 
Posty: 103
Dołączył(a): poniedziałek 27 października 2008, 21:24

Postprzez carmen89 » sobota 13 czerwca 2009, 13:27

ajatollah napisał(a):zdaj egzamin i nie cuduj.


egzamin oblałam przez niewykonanie polecenia egzaminatora. Zamiast w prawo skręciłam w lewo (manewr wykonany prawidłowo).

Nic nie cuduje po prostu musze wiedzieć jak to ma się do rzeczywistości

do tego najlepiej jest się doszkalać na ulicy a nie na godzinach z instruktorem. Wtedy nabiera się płynności jazdy i pewności siebie, ktore na egzaminie są niezbędne aby zdać
carmen89
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 13 czerwca 2009, 12:32
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez ajatollah » sobota 13 czerwca 2009, 13:40

prawo jest takie, a nie inne. Jak już tak bardzo chcesz jeździć to musisz zdawać sobie sprawę, że jak zrobisz coś na drodze to pieniądze mogą być najmniejszym Twoim zmartwieniem.
Skoro masz 20 lat i jesteś zamężna to zachowuj się jak dojrzała osoba, a nie jak podlotek, który musi "śmigać" autkiem.
Sorx, ale jak patrze na niektóre osoby i ich brak przewidywania to mnie aż telepie.
ajatollah
 
Posty: 103
Dołączył(a): poniedziałek 27 października 2008, 21:24

Postprzez cman » sobota 13 czerwca 2009, 13:52

carmen89 napisał(a):egzamin oblałam przez niewykonanie polecenia egzaminatora. Zamiast w prawo skręciłam w lewo (manewr wykonany prawidłowo).

Bajki to dzieciom na dobranoc...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: jazda bez prawa jazdy/ kolizja/ OC/ AC

Postprzez mk61 » sobota 13 czerwca 2009, 14:06

carmen89 napisał(a):Niedawno miałam egzamin na prawo jazdy- oblałam, jednak wiem, że potrafię jeździć.

Właśnie! To egzaminator nie wiedział, z kim ma do czynienia! On się nie zna na ludziach i nie potrafi egzaminować!

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez sht » sobota 13 czerwca 2009, 14:07

carmen89 napisał(a):do tego najlepiej jest się doszkalać na ulicy a nie na godzinach z instruktorem. Wtedy nabiera się płynności jazdy i pewności siebie, ktore na egzaminie są niezbędne aby zdać


Jeśli chcesz się "doszkalać" na ulicy to po co robisz prawo jazdy? Skoro i tak uważasz, że możesz bez niego jeździć po ulicach? Po co w takim razie są szkoły jazdy? I egzaminy? I uprawnienia? Kompletnie nie rozumiem tego podejścia. Nie mam prawa jazdy -> nie jeżdżę samochodem (nie licząc jazd z instruktorem). Nie mam uprawnień (jeszcze nie wydali prawka) -> nie jeżdżę tylko czekam na odebranie dokumentu.
Skoro oblałaś egzamin, oznacza to ni mniej ni więcej, że jeszcze nie jesteś gotowa do samodzielnej jazdy po ulicach. Nie ważne czy nie wykonałaś polecenia egzaminatora, czy najechałaś na podwójną ciągłą. I nie ma żadnego usprawiedliwiania. Zdać i dopiero jeździć. Koniec i kropka.
sht
 
Posty: 101
Dołączył(a): czwartek 21 maja 2009, 14:57

Postprzez carmen89 » sobota 13 czerwca 2009, 20:52

jak ktoś jest z Bydgoszczy to egzaminowała mnie pani (....nie podajemy nazwisk/moderator) Ona nikogo nie puszcza. A co do kolizji to interesuje mnie tylko to co sie stanie jesli to ta druga osoba ja spowoduje. Ale dziekuje już bo dowiedziałam się na forum prawnym. Że wtedy tylko dostaje mandat za brak prawka.
carmen89
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 13 czerwca 2009, 12:32
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez Cycu » sobota 13 czerwca 2009, 21:07

Skoro nie spowodowałaś kolizji to na jakiej podstawie mogłabyś zostać uznana jej sprawcą :?: To chyba oczywiste...
Trzeba tylko pamiętać, że w spornych sytuacjach brak uprawnień będzie działał raczej na niekorzyść :wink:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez dariex » sobota 13 czerwca 2009, 21:45

Cycu napisał(a):Skoro nie spowodowałaś kolizji to na jakiej podstawie mogłabyś zostać uznana jej sprawcą :?: To chyba oczywiste...


Cycu,w świetle prawa oczywiście nie i żaden policjant nie uzna winnym kogoś,tylko dlatego,że nie posiada prawa jazdy,choć z czystej głupoty tylko (wg mnie) ktoś ładuje się za kierownicę bez plastiku.
Jednakże padło pytanie o OC.Ano wtedy nie ma znaczenia kto komu wjechał i w co,bo potencjalnym "winnym" będzie ten,kto nie posiada uprawnień i czy tak czy siak - sprawa jest prosta jak włos Mongoła- odszkodowania brak.
I ta informacja także znajduje się na forum prawnym.
Wniosek- nie czytamy wybiórczo i nie interpretujemy pewnych rzeczy na własną korzyść.

carmen89 napisał(a):jak ktoś jest z Bydgoszczy to egzaminowała mnie pani Ona nikogo nie puszcza.

Specjalnie dla Ciebie przejglądałam temat o WORD Bydgoszcz i o dziwo,znalazłam tam nawet bardzo pozytywne opinie o pani egzaminator( jeśli to ta sama oczywiście).

Nie bardzo rozumiem dlaczego autorka postu tak bardzo upiera się przy swoim,cóż widocznie taka jej natura.
Jak dla mnie post do zamknięcia,bo temat służy tylko utwierdzaniu się koleżanki w przekonaniu,że jest nieomylna,umie i wie wszystko,co jest guzik prawdą.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Cycu » niedziela 14 czerwca 2009, 23:40

dariex napisał(a):Cycu,w świetle prawa oczywiście nie i żaden policjant nie uzna winnym kogoś,tylko dlatego,że nie posiada prawa jazdy,choć z czystej głupoty tylko (wg mnie) ktoś ładuje się za kierownicę bez plastiku.
Jednakże padło pytanie o OC.Ano wtedy nie ma znaczenia kto komu wjechał i w co,bo potencjalnym "winnym" będzie ten,kto nie posiada uprawnień i czy tak czy siak - sprawa jest prosta jak włos Mongoła- odszkodowania brak.


A to tak masz rację :wink: to "winny" mnie zmyliło. Podobnie przy nietrzeżwym kierującym i braku aktualnych badań technicznych pojazdu - niektóre firmy nie chcą płacić, mimo że poszkodowany w kolizji.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez carmen89 » poniedziałek 15 czerwca 2009, 00:42

wszystko juz zostało wyjaśnione więc po co ta dyskusja. Jeżdżę od 2 lat samochodem dopiero w tym roku robiłam kurs.
Oczywiście Wy wiecie wszystko najlepiej:/ Oceniacie kogoś umiejętności totalnie nie wiedząc o czym mówicie. Od 9 czerwca u mnie w mieście wprowadzone zostały nowe zasady jedna z nich jest to, że za nie wykonanie polecenia egzaminatora jest ocena negatywna z egzaminu. W wiekszości miast weszło to już od 1 czerwca (zmian jest więcej).

tutaj mam odpowiedź na moje pytanie. Sprawdzone przeze mnie dzisiaj w ubezpieczalni

W przypadku kolizji z Twojej winy, nie otrzymasz odszkodowania z AC na naprawę Twojego pojazdu (wszystkie owu, które znam, wyłączają odpowiedzialność w takim przypadku). Co do OC, to druga strona otrzyma odszkodowanie, ale Twój ubezpieczyciel wystąpi z regresem - będziesz musiała zwrócić firmie całe wypłacone odszkodowanie (a nawet przy zwykłej stłuczce może być to ładnych kilka tysięcy złotych, jeżeli np. poszkodowany zgłosi szkodę na osobie albo uszkodzisz nowe auto, którego właściciel będzie je naprawiał bezgotówkowo w ASO).

W przypadku kolizji z winy drugiego uczestnika, grozi Ci tylko mandat za brak uprawnień, jednakże ubezpieczyciel sprawcy, naprawiając Twoją szkodę z OC sprawcy, może uznać, że brak uprawnień wpłynął na powstanie szkody i pomniejszyć wypłatę, uznając, że przyczyniłaś się do powstania szkody (zależy to jednak od okoliczności zdarzenia).
carmen89
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 13 czerwca 2009, 12:32
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez Khay » poniedziałek 15 czerwca 2009, 01:05

carmen89 napisał(a):Od 9 czerwca u mnie w mieście wprowadzone zostały nowe zasady jedna z nich jest to, że za nie wykonanie polecenia egzaminatora jest ocena negatywna z egzaminu.


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

W wiekszości miast weszło to już od 1 czerwca (zmian jest więcej).


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Zanim nas zaczniesz znów "oświecać", może przeczytasz fakty, zamiast szerzyć mity?

opis w FAQ na tym forum
tekst rozporządzenia

Oczywiście nawet śladu bzdur, które próbujesz nam tu wciskać. 2 lata jeździsz, ale jak widać efekt żaden, bo się nie naumiałaś nawet tyle, ile wiele osób jest w stanie opanować na 30-40h kursu podstawowego + jazd dodatkowych. Żenada... :P

A jak coś cytujesz, to bolduj to, co istotne. Poboldowałaś niewłaściwy fragment... :D No i pomijasz zupełnie kwestię sytuacji spornych, o których pisał bodajże Cycu. Sytuacji, kiedy orzeczenie może być skutkiem braku uprawnień w znacznym stopniu.

Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości