przez lith » niedziela 20 grudnia 2009, 23:21
Obrazka nie musiałeś wklejać, jak jest na demotach, to znaczy, że go każdy widział :P
Ja na drodze się raz niecelowo poślizgnąłem, ale nie była to niebezpieczna sytuacja. Skręcając na skrzyżowaniu zarzuciło mi trochę zadkiem na torach tramwajowych. Była straszna szklanka i nietrudno o takie rzeczy, ale prędkości nieduże, więc wystarczyło trochę gazu dodać i pojechał gdzie chciałem, bo przednie miały kontakt 9nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie było, mi się to zrobiło odruchowo- w NFS działało :P) . A tak to przy hamowaniu zdarzało mi się ślizgać, ale wtedy się tego spodziewałem i po prostu chciałem wyczuć tę granicę.
Jeżeli chodzi o ruszanie to u mnie teren jest dość płaski, więc nie mam problemów :P
Na doszkalanie pewnie nie pójdę, będę się ślizgał po parkingach, ewentualnie się do ojca uśmiechał, co by rzucił jakąś mądrą myślą.
Kurs:
-że zakręty na biegu lepiej trzymają się asfaltu
-że jak nie mogę ruszyć z 1 to mogę próbować z 2
-że jak dupa leci w lewo to kiera też w lewo, anie na odwrót bo bokiem polecimy (tego jeszcze nie miałem jak w praktyce sprawdzić)
-że hamowanie silnikiem dobre jest
-żeby nie przeginać pały
To tak z grubsza co sobie przypomniałem