ostrołęka

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

ostrołęka

Postprzez didi88 » środa 10 marca 2010, 11:39

W październiku 09' zakonczylem kurs jazdy. Podczas kursu zrazilem sie troche do jazdy i stwierdziłem , że narazie odpoczne sobie od samochodu. Uważam to za mój błąd. Zapewne wyszedłem z wprawy do jazdy. OstatnioZebrałem się i postanowiłem wziąć się za prawo jazdy. Zaliczyłem egzamin teoretyczny u siebie w Warszawie. Zobaczyłem tlumy ludzi wychodzących rozpłakanych z WORD Odlewnicza i postanowiłem przenieść moje dokumenty do WORD Ostrołęka. Zamierzam dokupić 10 h jazd doszkalających. Stąd mam kilka pytań
Gwarantem każdego zdania egzaminu jest plac manewrowy. Jeśli teog nie umie sie i nie przeskoczy to nici z dalszej czesci egzaminu jakkolwiek czy jest to zawalona Warszawa czy malutka Ostrołęka

1.Czy jest duża różnica w wykonywaniu manewrów fiatem pandą a toyotą yarris.
2.Czy są jakieś szkoły w Warszawie dysponujące Fiatem Pandą
3.Czy lepiej wziąć już te 10h doszkalających w Ostrołęce niż w Warszawie ( pomimo 2godzinnych dojazdów)
didi88
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 10 marca 2010, 11:23

Postprzez babu » środa 10 marca 2010, 13:58

odp
1) fiat grande punto jest dłuższy o 30 cm i mam 5 biegów mnie osobiście te 30 cm by nie zbawiło

2) ja uczyłem się w osk imola maja właśnie takiego fiata grande punto

3) na twoim miejscu wziąłbym 6 h w wawie kilka po mieście i minimum 2 h na placu manewrowym resztę bym zabrał do Ostrołęki aby poznać miasto ja zdawałem egzamin w Łomży i wykupiłem sobie 1h na miasto i opłacało się gdyż zdałem za pierwszym razem bez przejażdżki po mieście nie poznasz wszystkich zakamarków którzy znają tamtejsi instruktorzy w nauce jazdy po których może jeździć egzaminator w Wordzie
06.03.2010 - teoria (+) - 18 lat i 9 dni
06.03.2010 - plac(+) miasto (+) - 18 lat i 9dni


16/03/10 trwa postępowanie
22/03/10 do odbioru i odebrane


ZDANE ZA 1 RAZEM !!!
babu
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 02 stycznia 2010, 15:53
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Pajejek » środa 10 marca 2010, 14:06

Na dwa pierwsze pytania nie podejmę się odpowiadać z racji nieznajomości Pandy i Warszawy. Natomiast odpowiadając na trzecie pytanie proponowałbym wszystkie 10h wziąć w Ostrołęce. Przerabiałem dosyć podobne tematy i wiem, że bez doskonałej znajomości tras egzaminacyjnych jest trudniej zdać. Jeżeli nie znasz Ostrołęki to właśnie najlepsze rozwiązanie. Cztery godziny mogą nie wystarczyć.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez mk61 » środa 10 marca 2010, 14:57

Pajejek napisał(a): bez doskonałej znajomości tras egzaminacyjnych jest trudniej zdać.

Nie, no błagam. Nie lepiej patrzeć na znaki i stosować się do nich i do przepisów PoRD? Ja rozumiem, że można się pouczyć "pułapek", jak w którym momencie zatrzymać się przed konkretnym skrzyżowaniem, no ale po jaką cholerę znać "doskonale"? Później takie łazęgi blokują ruch, jak wjadą do innego miasta i robi się dramat.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez lith » środa 10 marca 2010, 15:07

plac bym brał gdziekolwiek, byle mieli te same autko co na egzaminie. Miasto raczej na miejscu, gdzie będziesz zdawał. Zawsze coś tam zobaczysz.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Pajejek » środa 10 marca 2010, 16:11

mk61 napisał(a):Nie, no błagam. Nie...
Co się tak denerwujesz? Sam przed swoim egzaminem weryfikacyjnym jeździłeś parę razy nie do "swojego" miasta po to tylko aby doskonale poznać trasę. A pragnę dodać, że ty już posiadałeś wtedy prawo jazdy a kandydaci na kierowców tego komfortu nie mają. Jak, więc chcą zwiększyć swoje prawdopodobieństwo pozytywnego "werdyktu" to taką trasę należałoby znać. Najlepiej doskonale.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez mk61 » środa 10 marca 2010, 18:52

Pajejek napisał(a):A pragnę dodać, że ty już posiadałeś wtedy prawo jazdy a kandydaci na kierowców tego komfortu nie mają. Jak, więc chcą zwiększyć swoje prawdopodobieństwo pozytywnego "werdyktu" to taką trasę należałoby znać. Najlepiej doskonale.

Nie urodziłem się z uprawnieniami i też kiedyś zaczynałem. ;) Jednak nie znam Szczecina (w którym aktualnie mieszkam i zdaję ewentualne egzaminy) i prywatnie zazwyczaj się nie wypuszczam na "trasy egzaminacyjne". Nie mam też pamięci do takich wygwizdówków. Nie przywiązuję do tego wagi, a mimo to, kierując się samymi znakami drogowymi i poleceniami egzaminatorów, "jakoś się udaje".

Według mnie, ważniejsze od znajomości tras jest skupienie i logiczne myślenie. To w zupełności wystarczy do zdania.

Co by nie było, przyznaję Ci też rację, bo lepiej znać niż nie znać, ale jeżdżąc na pamięć za dużo nie zdziałamy, jeśli nie będziemy zwracać uwagi na znaki i sytuację na drodze. ;)

Tutaj też wskazówka dla instruktorów - nigdy nie mówcie o ograniczeniach prędkości, zakazach parkowania itp. Niech kursanci uczą się patrzeć na znaki od pierwszej godziny za kółkiem.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości