Pierwszy Samochód Jaki?

[Maarek91]

Witam
Z racji że mam prawko to by mi się przydał zakup pierwszego samochodu, na ten cel mam do 2.5 tysia max i pomyślałem o Oplu Vectra z gazem silnik 1.6 max coś w ten deseń

Kod: Zaznacz cały

http://allegro.pl/item945372284_sprzedam_opla_vectra_a_91_r_bez_gaz.html

Co o nim myślicie jest wadliwy?Dużo pali?Psuje się ? Nadaje się do świeżego kierowcy?

Czy jeśli kupie samochód np z linka którego podałem to muszę go rejestrować na siebie w ciągu miesiąca? Jak to jest z OC jeśli jest na niego to jak przerejestruje samochód to oc jest ważne?
A może Nissan Sunny?

mam kilka warunków które samochód musi spełniać

1.Ma nie przekraczać 2500 zł.
2.Ma być dla wysokiego człowieka ( mam 196 cm )
3.Silnik ma być w przedziale 1.1 (1100) - 1.6 (1600)
4.Fajnie jakby był 5-drzwiowy.
5.Dobrze by było żeby palił nie za dużo gdyż jeszcze się uczę.

Szukam czegoś najlepszego w tej cenie Smile
Co możecie mi doradzić?

[BOReK]

Vectra z dowolnego roku za tę cene nie może być dobra. Władujesz w nią drugie tyle w ciągu niecałego roku, to pewne. Szukaj raczej wśród maluchów pokroju właśnie Sunny czy Micry, a najlepiej jednak dozbieraj sobie kasę, bo nawet te samochody za takie pieniądze nie będą zadowalające. Jazda złomem nigdy nie jest przyjemna.

[mk61]

Vectra z dowolnego roku za tę cene nie może być dobra. Władujesz w nią drugie tyle w ciągu niecałego roku, to pewne.

Jakoś po 5 latach użytkowania takowego, nie stwierdzam nic spośród Twoich domysłów.

Fakt, że z 91 roku to może być już spora kupa rdzy, ale jeśli chodzi o silnik, to Oplowskie 8v OHC są bardzo wytrzymałe.

[lith]

Lepiej jeździć złomem niż nie jeździć wcale :) Szczególnie w 'wieku szkolnym' każdy jeździ czym ma- przynajmniej u mnie. Oczywiście pamiętać należy o tym, ze im starszy samochód tym więcej przy nim prawdopodobnie będzie roboty. jak jest szansa dozbierać to oczywiście można dozbierać... ale tak podwyższać to można w nieskończoność :)

ja bym sie skupił na tym, żeby autka szukać na miejscu i po prostu wybierać z tego co jest, bo tak gdybać co by się mogło trafić, albo zza granicy ściągnąć to sobie można

[BOReK]

Gdybać to nie, ale oczy otwarte mieć wypada i sporo szczęścia - to samo dotyczy Mk61 ;).

Przykład - kumpel jeszcze w Łodzi siedząc tydzień (!) szukał samochodu i znalazł ogłoszenie spod Warszawy. Trafił Civica '93 hatchback 1,5 z automatem, pełną elektryką i klimą, miał lekko naderwaną boczną listwę i to był kompletny koniec jego niedomagań. Mechanicznie cacko, zadbany, mało jeżdżony, babeczka sprzedała go za 3,5 tysiąca złotych. Tylko że ten kumpel to przez całe zycie jest głupim farciarzem :P. Po roku sprzedał wóz w stanie już wyraźnie mocniej zużytym, za to za 5 tysięcy i kupił sobie Mazdę 323, znowu full opcja z silnikiem V6 i w świetnym stanie za nie więcej niż 8 tysięcy. Pewnie że można, pytanie czy się umie. ;)

[athlon]

210 000km? tyle to mają 5cio letnie auta, tym bardziej ze nikt nie inwestuje w zakładanie gazu zeby robić 10k rocznie.

A co do tej vectry? na dwoje babka wróżyła, mozesz kupic i bedzie suka bezawaryjna a mozesz kupic i co 2 tygodnie bedziesz u mechanika. Ogólnie auto ma 20 lat wiec ma prawo tam sie wszystko psuć. W sumie nie pieniądze i nie samochód. I silniczek 1.6 troszkę słabawy i w te 7.5l w trasie bym mało wierzył, raczej mysl o 10l. Silnik 2.0 zezre ci raptem z 1,5 litra wiecej ale dynamika auta bez porównania.

[SpearHead]

Kolego ja mam Vectre z 94 roku 2.0 16 V +LPG i nie narzekam jak to mówią Opel auto dla biedaków dlaczego bo części do opla są najtańsze :lol: . Co do zakupu viki to lepiej już z silnikiem 1,8 najwięcej dowiesz się o tym modelu na forum VKP zapraszam

[tom9]

Nikt nie narzeka, wszyscy mają bezawaryjne auta a w warsztacie na jakąkolwiek wymianę tydzień trzeba czekać :lol:

Luknij sobie na espero. Cudu nie ma, ale za podobną cenę co Vectra, a dużo młodszy.
Standard w tych autach to elektryka przód/tył oraz wspomaganie.

[4est]

Za te pieniadze to lepiej coś małego, co mało pali i żeby było jak najmłodsze, może, tico, peugot 106, Espero, Ford fiesta, cinquecento, Uno, golf II, Mazda 626, 323, Matiza bym bardzo polecił sam ujeżdżam ale za te pieniadze to nie kupisz nic konkretnego

[Jolkagda]

Ja kupowałam za mniej niż 2000 zł forda fiestę 93, silnik mały bo 1.1, tylko 50 KM, 3 drzwiowe i to wystarczy na dotarcie się z autem na początek. Oczywiście oględziny u mechanika na podnośniku czy w ogóle warto za tą sumę i to był pierwsze auto, które obejrzałam w realu a nie na allegro czy inne ogłoszenia. Wiadomo że części eksploatacyjne do wymiany są ale powoli.

[wezyr007]

Ja mam podobny problem jak autor tego tematu tylko ze ja mam do wydania kasy mniej więcej 5 000 - 8000 (max z opłatami). Z bratem właśnie zbieramy na nasz pierwszy samochód. Zastanawiamy się jakie auto wybrać jest tego pełno ale żeby dobrze kupić trzeba trochę poszukać i pooglądać.
Ogólnie na czym nam zależy to fajnie by było gdyby autko było tanie w eksploatacji , najlepiej 5 drzwiowe (ale nie koniecznie) , tanie części , w miarę "młode" i było ekonomiczne w spalaniu. A dobrze jak by była klima i el szyby. Bez innych bajerów.

Chcemy te autko kupić w sierpniu - wrześniu. Wiec taką kasę będziemy mieć.
Samochodów dziś jest pełno i tak naprawdę mamy duży problem żeby kupić coś fajnego.

Co do tematu autora nie ważne jakie auto ważne żeby rzadko się psuło moim zdaniem to jest najważniejsze. No i najlepiej przed zakupem auta sprawdzić czy było katowane czy też nie.
Moja siostra ma Vectre z 89 roku i jeździ nim do dziś co prawda jest już kilka "problemów" z tym autem np nie zawsze się wbija 2 bieg. Itp ale ogólnie jak na 21 letnie autko to i tak nieźle.Tak więc wszystko zależy od właściciela jak o samochód dbał. Jak auto nie było mu obojętne to pewnie i tobie posłuży jeszcze kilka dobrych lat.

Moim zdaniem jeżeli auto wcześniej nie było "katowane" i ty też nie będziesz tym autem szalał to jak najbardziej takie auto bym kupił. A jeszcze lepiej jakby ktoś w miarę o te auto dbał.

Czasem jak idę do pracy to widzę jak niektórzy kierowcy ograniczają sie tylko do tego że w myjni automatycznej z samochodem są raz na rok i w ogole się tym nie przejmują potem albo sprzedają jakieś złomy albo dziwią się czemu te auto im nie działa tak jak powinno nie mówiąc już o wymianie płynów itp.
Wiadomo nie od dziś że ludzie są "zabiegani"

[lith]

Nom najlepiej po prostu oglądać te autka. jak sie człowiek naczyta ogłoszeń to się wydaje, że tyle fajnych autek, aż ciężko się zdecydować... a potem jak zaczyna się oglądanie i zazwyczaj od razu widać, czy to to autko, czy nie to :)

Ja na moje natknąłem się w sumie przez przypadek. Oglądałem zupełnie inne... no i gość się przy nim produkuje, ojciec go tam wypytuje, oglądamy wszystko, mamy się przejechać... i ja sam nie wiem kiedy przykleiłem się do autka stojącego obok... a tak z ciekawości zajrzeć co to w ogóle jest :)... i na tym skończyły się oględziny tego pierwszego :P Wieczorem 'to obok' stało już pod domem :D

[athlon]

to fajnie by było gdyby autko było tanie w eksploatacji , najlepiej 5 drzwiowe (ale nie koniecznie) , tanie części , w miarę "młode" i było ekonomiczne w spalaniu. A dobrze jak by była klima i el szyby.

Takie rzeczy to tylko w Erze.

[4est]

wezyr007 Daewoo Lanos, ciekawe niedorgie, ekonomiczne autko za nie duże pieniądze :) i przede wszystkim nie stare

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11640568

[ajatollah]

może fajne, ale nie z podanego linka (uderzony od strony kierowcy)