Witam,
Pytanie w sumie od mojej mamy...
Prawo jazdy zdała x lat temu, miała to stare, papierowe. z 15 lat temu miała wypadek (nie jej wina, chciała oszczędzić przebiegającego kota a na jezdni była plama oleju - no pech), autko skasowane (mama o dziwo wyszła bez szwanku, kilka siniaków raptem). Najpierw się bała jeżdzić a potem ojciec nie chciał jej dać kierownicy.
Nie wymieniła prawka na nowe. Czy teraz gdyby chciała jeździć moze tylko wymienić prawko i dostanie nowe czy też musi zdać egzamin?
Pomijam fakt jakiegoś szkolenia, bo raczej bez kilku godzin w Lce by się nie obyło (dla przypomnienia jak to działa).