Egzamin - porady.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Egzamin - porady.

Postprzez svenson » niedziela 04 lipca 2010, 13:16

Witam serdecznie. Mam egzamin 6-go lipca, o godzinie 13:00, w Bytomiu. Odnośnie tego mam do Was, drodzy użytkownicy kilka pytań. Mam nadzieję, że mi pomożecie.

1. Pierwszą sprawą jest łuk. Wczoraj ćwiczyłem sobie go, bez pachołków i przejeżdżałem go za każdym razem. Wiadomo, można też jechać na pewien sposób, że na którymś pachołku robimy obrót kierownicy o 360 stopni. Pytanie tylko, czy pachołki są ustawione podobnie ?

2. Kompletnie nie wiem, jak mam sobie poradzić ze stresem i atmosferą panującą w samochodzie podczas jazdy egzaminacyjnej po mieście. Z tego co czytałem, to lepiej mało gadać, a dużo robić, czyli skupiać się na jeździe, a nie na pogaduszkach z egzaminatorem. Tylko nie mam zielonego pojęcia jak mam poradzić sobie ze stresem. Wierzę w swoje możliwości. Tylko pewnie spocę się jak mysz, dłonie również mi się spocą, będę się trochę trząsł itd., na samą myśl się boje, a co dopiero jak wsiądę w auto. Co zrobić, żeby chociaż w małym stopniu zneutralizować ten stres ? Możecie mi coś poradzić ?

3. Jeżeli będę pewnie jechał, nie będę popełniał głupich błędów, egzaminator może mi odpuścić jakieś manewry podczas jazdy egzaminacyjnej (zawracanie na 3 etc.) ? Nie chodzi mi tutaj o pójście na skróty, tylko czy może przymknąć oko na tego typu manewry ?

4. Czy egzaminatorzy widząc, że dana osoba się stresuje podczas jazdy odbierają to negatywnie ? Wiem, że stres może wpłynąć w dużej mierze na moją jazdę, dlatego egzaminator może wykorzystać ten stres, czy raczej starają się uspokajać taką osobę ? Wiadomo, bez głaskania po główce, przytulania itd.

5. Ostatnie moje pytanie brzmi, czy egzaminator informuje mnie, że już wracamy do ośrodka, czy nie ?

Podsumowanie:

Z moich osobistych obserwacji, pytań do osób, które zdawały na prawo jazdy, wynika, że egzaminatorzy nie wypełniają wszystkich zadań jak szczegółowo na karcie. Przykładem może być mój kolega:

Nie wykonał:

- zawracania na 3
- egzaminator nie brał go w miejsca, które nazywam: "kruczkami"
- parkowanie równoległe tyłem
...

Jeździł tylko trochę po mieście, kazał mu po drodze z pierwszeństwem, zaparkować przodem na parkingu, światła, pasy itd., wiadomo.
Wiem, że w dużej mierze zależy do od egzaminatora, ale wiele osób mówiło mi, że nie wykonywało tych manewrów wymienionych przeze mnie powyżej. Wydaje mi się, że egzaminatorom nie chce się tego robić, jak widzą, że osoba dobrze jeździ, bo nie chcą gnębić.

To tyle, proszę o odpowiedź, bardzo mi na niej zależy.
svenson
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 04 lipca 2010, 12:56
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez piotrekbdg » niedziela 04 lipca 2010, 13:24

Nie wykonał:

- zawracania na 3
- egzaminator nie brał go w miejsca, które nazywam: "kruczkami"
- parkowanie równoległe tyłem
...

Jeździł tylko trochę po mieście, kazał mu po drodze z pierwszeństwem, zaparkować przodem na parkingu, światła, pasy itd., wiadomo.
Wiem, że w dużej mierze zależy do od egzaminatora, ale wiele osób mówiło mi, że nie wykonywało tych manewrów wymienionych przeze mnie powyżej. Wydaje mi się, że egzaminatorom nie chce się tego robić, jak widzą, że osoba dobrze jeździ, bo nie chcą gnębić.

To tyle, proszę o odpowiedź, bardzo mi na niej zależy.


Poczytaj sobie jak wygląda egzamin na prawko i jakie są wymagania wobec przyszłych kierowców. Egzaminowany wykonuje jedno z dwóch zawracań: to moze być to na 3 o którym wspomniałeś, ale może to też być zawracanie w bramie, albo innym podjeździe. Na jednym egzaminie wykonuje się jeden typ, a który to już pan egzaminator zdecyduje. Tak samo parkowanie: robisz prostopadłe i jest git to równoległego już nie będzie.


3. Jeżeli będę pewnie jechał, nie będę popełniał głupich błędów, egzaminator może mi odpuścić jakieś manewry podczas jazdy egzaminacyjnej (zawracanie na 3 etc.) ? Nie chodzi mi tutaj o pójście na skróty, tylko czy może przymknąć oko na tego typu manewry ?


Egzamin jest cały rejestrowany. Jak myślisz, egzaminator nagnie procedury, zaryzykuje anulowanie wyniku i własną posadę by Ciebie zadowolić? Raczej cięzko w to uwierzyć, przygotuj się raczej na aptekarską dokładność.


1. Pierwszą sprawą jest łuk. Wczoraj ćwiczyłem sobie go, bez pachołków i przejeżdżałem go za każdym razem. Wiadomo, można też jechać na pewien sposób, że na którymś pachołku robimy obrót kierownicy o 360 stopni. Pytanie tylko, czy pachołki są ustawione podobnie ?


A jak będą inaczej ustawione to nie pojedziesz?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez ixi25 » niedziela 04 lipca 2010, 13:30

1. Pachołki mogą stać różnie, Ale skoro potrafisz bez pachołków na wyczucie gabarytu, to bardzo dobrze.
2. Apropo stresu: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=24659 . Jeśli jesteś dobrze przygotowany do prowadzenia auta, nie ma żadnych powodów żebyś nie zdał. Egzaminatorzy to nie bestie. Jeśli rozmowa cię rozprasza albo rozmówca nie jest zainteresowany to jedź w ciszy.
3. Zależy od podejścia. Od wprowadzenia nieszczęsnych kamer, nie ma pomijania jakiś manewrów. Inaczej jest tam gdzie kamer nie ma.
4. Stres nie jest usprawiedliwieniem, nieprawidłowej jazdy. Jeśli będziesz czuł się sam pewnie to i egzaminator to wyczuje i też zachowa się podobnie. Niestety to działa analogicznie.

Czasami opowieści są wyssane z ...... i nie należy ich brać zbytnio do siebie.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez svenson » niedziela 04 lipca 2010, 14:11

A jak będą inaczej ustawione to nie pojedziesz?


Pojadę ;).

ixi25, dzięki za informację.
svenson
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 04 lipca 2010, 12:56
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez tom9 » niedziela 04 lipca 2010, 15:09

Uważam, że jeśli ktoś nie potrafi opanować stresu na egzaminie nie będzie dobrym kierowcą. Egzamin na prawo jazdy to nie egzamin na studia. Każdy odczuwa jakiś stres, ale jak tu niektórzy piszą o trzęsących rękach, litrach potu, tygodniu nie przespanych nocy to od razu mam przed oczyma miliony sytuacji na drodze w których albo puści kierownicy zamykając oczy, albo zwyczajnie się popłacze wysiadając z auta. No, ale świata nie zmienię. Przyjęło się, że kierowcą musi być teraz każdy :roll:
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez svenson » niedziela 04 lipca 2010, 15:36

Ucząc się w szkole jazdy, najgorzej jest chwytać się eskapizmu, parafrazując troszkę znaczenie tego słowa. Trzeba wykluczać błędy, a nie myśleć: "A, może mi się nie przytrafi na egzaminie" - nigdy nic nie wiadomo.

Ja tam śpię spokojnie. Nie obawiam się tego aż tak bardzo, wiadomo, każdy na egzaminie z prawa jazdy się stresował, nawet troszkę, no chyba, że ktoś jest łapówkarzem - wtedy to wiadomo. Tendencji do pocenia się nie mam, ale wiadomo, że jak będzie ciepło to spocą mi się plecy i bluzka przylegnie do nich. Narasta również niepokój, czy dobrze się zachowam w danej sytuacji, a może coś zrobić tak, a nie tak jak chcę. To głównie u mnie powoduje stres. W sumie na egzaminie nie boję się niczego, no może trochę łuku.. ale umiem go przejechać bez dodatkowych tyczek, dlatego myślę, że nie jest tak źle. Prawdę mówiąc: nie trafić na czepiającego się gbura, to będzie dobrze. Bo jazda z egzaminatorem, który od początku wmawia, że źle jeździsz, że to powinieneś, tamto, siamto nie należy do najprzyjemniejszych. Najlepiej trafić na takiego, który nie czepia się błahostek, typu: jedziesz 10 centymetrów bliżej prawej niż powinieneś, włączyłeś kierunkowskaz sekundę za wcześnie, itd., wydaje mi się, że takie błahostki nie owocują w utrudnienie ruchu innym kierowcą, wypadek itd. Oczywiście można gdybać i każda osoba inaczej do tego podchodzi. Są po prostu egzaminatorzy w WORD-ach, którzy są czepialscy i już tego nic nie zmieni. A najlepiej zachować spokój i jechać możliwie perfekcyjnie, redukując przy tym towarzyszące uczucie stresu.. takie moje zdanie.
svenson
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 04 lipca 2010, 12:56
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez lith » niedziela 04 lipca 2010, 17:12

no ok. Podejście prawidłowe, zobaczymy co powiesz po egzaminie :wink:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez svenson » niedziela 04 lipca 2010, 17:26

coś sugerujesz ;> ?
svenson
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 04 lipca 2010, 12:56
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez ixi25 » niedziela 04 lipca 2010, 20:52

Jak będzie upał, to możesz załączyć klimę. Ja na jednym z moich egzaminów, miałem egzaminatora, który był straszny pod względem zachowania, <&%#$@> i wrzeszczał. Jak wracaliśmy do WORD-u i gościu, który prowadził, wjechał na krawężnik przy skręcaniu. To reakcja słowna egzaminatora była taka: "<&%#$@>! wy mnie wszyscy chcecie tu pozabijać!!!!!!!!!!!!!!!" Ale mimo to zdał. Więc zachowanie egzaminatora, nie musisz świadczyć o wyniku egzaminu. Trzeba zachować nerwy i robić swoje.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez svenson » niedziela 04 lipca 2010, 21:16

dobrze, że mi to napisałeś, bo myślałem, że takie zachowanie egzaminatora świadczy o jednym - negatywnym wyniku. Dzięki. Mam nadzieję, że pojutrze będzie dobrze no i że uda mi się zdać !
svenson
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 04 lipca 2010, 12:56
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez Borys_q » poniedziałek 05 lipca 2010, 08:42

1. Pachołki mogą stać różnie, Ale skoro potrafisz bez pachołków na wyczucie gabarytu, to bardzo dobrze.


BZDURA sposób ustawienia pachołków jest opisany w rozporządzeniu i nie może być dowolny.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez lith » poniedziałek 05 lipca 2010, 09:02

svenson napisał(a):dobrze, że mi to napisałeś, bo myślałem, że takie zachowanie egzaminatora świadczy o jednym - negatywnym wyniku.

No niekoniecznie, u mnie tez atmosfera była dość napięta i kilka epitetów sie przewinęło. Do niektórych sie przyczyniłem, inne zupełnie niezwiązane z moją jazdą tylko zachowaniem innych... svenson nic nie sugeruję... po prostu łatwo napisać coś w stylu: "A najlepiej zachować spokój i jechać możliwie perfekcyjnie, redukując przy tym towarzyszące uczucie stresu." Przecież to każdy wie... problem zaczyna sie właśnie z utrzymaniem tego spokoju, tym bardziej jak coś pójdzie nie tak, słyszysz nad głowa opier%*#, nie wiesz czy za kilka sekund nie zakończysz egzaminu. Wg mnie ważne jest to,żeby po popełnieniu błędu umieć się jak najszybciej 'zresetować'. Żeby nie przejmować się tym, nie analizować tylko jechać na czysto jakby nigdy nic... bo tak łatwo się rozproszyć, mocniej zestresować i kolejne błędy mogą polecieć lawinowo.

-do wyćwiczenia np. na jam legendzie lub innej gierce typu gitarhiro xD
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez svenson » poniedziałek 05 lipca 2010, 09:17

ok.


Jak wygląda zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury w lewo ?

Mi się wydaje, że:


Jestem na skrzyżowaniu, normalne zwykłe skrzyżowanie. Skręcam w lewo. Potem cofam tyłem w prawo, i wyjeżdżam. Dobrze ;D ? Może macie jakąś animację albo filmik, ale tylko w lewo !


No i druga rzecz, jak egzaminator mówi: "Proszę zawrócić w najbliższym miejsu" - dojadę do świateł, jest zielone, nie ma linii ciągłej to mogę zawrócić ?
svenson
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 04 lipca 2010, 12:56
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez Borys_q » poniedziałek 05 lipca 2010, 09:38

Jak się zmieścisz bez utrudniania ruchu niema zakazu lub S-3 do lewoskrętu to tak.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 05 lipca 2010, 09:46

Jak wygląda zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury w lewo ?


Wydaje mi się, że to właśnie jest zawracanie w bramie. Egzamiantor wskaże Ci jakichś podjazd w który wjedziesz przodem a wyjedziesz tyłem.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości