szofer80 napisał(a):...można wywnioskować tylko coś takiego: "kierowcy jeżdżą przeładowanymi busami to wyszkolmy ich lepiej w ramach kat B, żeby jeździli bezpieczniej, dalej przeładowanymi busami."...
Wydaje mi się, że nie bardzo rozumiesz.
Chodzi o to, aby transport zarobkowy do 3,5t DMC zaczął funkcjonować jak prawdziwy transport.
Powiedzmy, że łapią busa przeładowanego, kierowca będzie musiał mieć list przewozowy, który musi zawierać wagę ładunku.
Nie wiem czy wiesz, ale dzisiaj za takie coś karany jest kierowca mandatem, przewoźnik grzywną i nadawca również grzywną.
Jeżeli nadawca wpisze w liście przewozowym 1t zamiast 2t, to gdy prawda wyjdzie na wadze, może odpowiadac za fałszowanie dokumentów.
Nie wiem czy wiesz, że dzisiaj w większości kamieniołomów, piaskowni i żwirowni nie załadują zespołu pojazdów ponad 40t.
Oczywiście można jeszcze znaleźć takich co załadują dowoli, ale jest ich coraz mniej.
Przy powtarzających się wykroczeniach, ITD może cofnąć licencję na transport.
Co więcej ITD może przeprowadzić kontrolę w przedsiębiorstwie i sprawdzić zlecenia transportowe i listy przewozowe z ostatniego roku.
Tu chodzi o poważniejsze i głębsze zmiany mające trochę uporządkować dżunglę jaka jest w transporcie do 3,5t, a Ty sfiksowałeś na jednej kategorii, widzisz tylko wymagania wobec kierowcy i nie dostrzegasz niczego więcej.
Dzisiaj wykonując transport do 3,5t nie musisz mieć dokumentu zawierającego wagę, może być kopia faktury, WZ-ka itp.
Który znika po wykonaniu przewozu, no i oczywiście nie ma mowy o zleceniu transportowym i archiwizacji tych dokumentów.