Prawko zabrane drugi raz.

[Toshiba]

Witam.

8 września 2009 roku miałem zabrane prawo jazdy. Wydmuchałem 0.64 promila, czyli przestępstwo. Wartość była rosnąca.
Prawo jazdy zostało mi zatrzymane na rok (bez ponownego zdawania), kara pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. 200 zł grzywny na jakieś ubezpieczenie i kuratora.
Kilka dni temu czapnęli mnie znów, niestety. Wydmuchałem 0.6 promila, wartość była spadająca. Po 15 minutach miałem juz 0.5.
Co teraz mi grozi? Zawiasy mi odwieszą, ale będę się odwoływał... Ale co dalej? Może ktoś wie?
Nie spowodowałem żadnego wypadku ani za pierwszym ani za drugim razem.

Proszę o nie pisanie zbędnych komentarzy tylko konkretne odpowiedzi.

[ks-rider]

Konkretnie,

powinni zabrac Ci uprawnienia na conajmniej 10 lat.

[Toshiba]

Ale tak zrobią czy to tylko Twoje gdybanie i ironia?

[el_ryba]

Pójdziesz do kicia, zobaczysz jak to jest

[piotrekbdg]

Kilka dni temu czapnęli mnie znów, niestety. Wydmuchałem 0.6 promila, wartość była spadająca. Po 15 minutach miałem juz 0.5.

Gdyby zamiast % zbadali Ci IQ wartość też byłaby spadająca.

[Toshiba]

Potraficie udzielić konkretnej odpowiedzi czy tylko gnębić człowieka?

[dzikuTS]

Tak na logikę jak miałeś zawiasy na 3 lata a czas jeszcze nie minął będziesz musiał trochę posiedzieć a ile to już zdecyduje sąd.


''oraz szczególną karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – w wypadkach ponownego popełnienia tego przestępstwa (tzw. recydywy) lub spowodowanie wypadku samochodowego przez nietrzeźwego kierowcę. Jednocześnie tylko taka kara zostanie orzeczona wobec kierowcy, który pomimo otrzymania zakazu prowadzenia pojazdów i zatrzymania dokumentu prawa jazdy nadal używa zarówno samochodu, jak i alkoholu.''

[Toshiba]

Najważniejszego nie powiedziałem... Ten rok od zabrania prawa jazdy mi minął. Oddali mi i 5 miesięcy pojeździłem legalnie.
Z tego paragrafu mam rozumieć że tylko mi wyrok przedłużą?

[ziomek456]

do kicia marsz i to co najmniej na 5 lat, może byś w końcu coś zrozumiał

[dzikuTS]

Najważniejszego nie powiedziałem... Ten rok od zabrania prawa jazdy mi minął. Oddali mi i 5 miesięcy pojeździłem legalnie.

To akurat nic nie zmienia. Bardzo duże prawdopodobieństwo, że pójdziesz siedzieć więc jak już tu napisałeś to poradziłbym ci kontakt z prawnikiem bo dużo jest uchybień w prawie i nawet twoja sytuacja rodzinna ma np.wpływ na wyrok.

[BOReK]

Kombinuj panie, kombinuj. Masz moje poparcie, jeżeli podziałasz w sądzie na zamianę więzienia na prace społeczne. Pobyt w pierdlu nie tylko Ciebie zepsuje, ale i podatników będzie kosztował, na co komu taka kara?

[Toshiba]

Byłem już u znajomej która pracuje w sądzie.
Podpowiedziała mi parę rzeczy. Mam walczyć i się "targować" tak, żeby było lepiej...

[ks-rider]

Byłem już u znajomej która pracuje w sądzie.
Podpowiedziała mi parę rzeczy. Mam walczyć i się "targować" tak, żeby było lepiej...

Targuj sie napewno pojda Ci na reke ( stopa ) wymierzajac maximum.

[Lejo]

kolejny debil
co, jezdzisz po pijaku i jeszcze ma fochy ze zabiora... dwa razy wsiadl po picu, nie no gratuluje

a skoro miales zawias, i znowu cie zlapali na tym samym, to pojdziesz siedziec, i dobrze, jednego chlasuja mniej

[abarth]

Nie spowodowałem żadnego wypadku ani za pierwszym ani za drugim razem.

i pochwałę chcesz za to? że to niby ma być "na twoją korzyść"?

Proszę o nie pisanie zbędnych komentarzy tylko konkretne odpowiedzi.

No chyba nie myślałeś że wszyscy rzucą się na pomoc , żebyś dalej mógł wsiadać po pijaku i wydmuchiwać coraz to lepsze rekordy na "baloniku"?