przez mk61 » poniedziałek 09 maja 2011, 14:41
Ponieważ zazwyczaj w domyśle ludzie pod pojęciem "kierowcy zawodowego" kryją po prostu "jazdę tirem", czyli bycie kierowcą wykonującym międzynarodowy (lub krajowy) przewóz drogowy zespołem pojazdów złożonym z pojazdu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i przyczepy/naczepy, w prywatnej firmie transportowej, przyjąłem, że to też miał na myśli autor tematu. Już na kursie Prawa Jazdy kategorii C powinien mieć wspomniane o ustawie o transporcie drogowym, więc w niej znajdzie szczegółowe informacje o włączeniach i wyłączeniach z tejże ustawy.
Jeśli Twoim najnowszym odkryciem są te właśnie wyłączenia i koniecznie musisz napisać o tym, że na takich zasadach dostałeś propozycję pracy, to gratuluję znajomości ustawy. Załóż sobie kolejny wątek na temat "czy ten kurs ma prawo bytu" i tam sobie lej wodę dalej, a nie czepiasz się krótkiego opisu na błahe pytania nie rozumiejąc kolejnych postów.
Nie licz, że jeśli ktoś się pyta tylko o powierzchowne informacje, ktoś inny będzie pisał cały referat nt. wyłączeń z obowiązku odbycia kursów, badań, czy czegokolwiek.
O hipokryzji już wspominałem...?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved.
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.