1000 km dziennie - zajeżdżanie Skody Octavii

[Mamuts]

Natknąłem się dzisiaj na ciekawy temat. Otóż pewien człowiek (a w zasadzie dwóch) postanowił sprawdzić (i przy okazji zdać z tego relacje) jak sprawuje się Skoda Octavia przejeżdżając ok. 1000 km dziennie. Jest to samochód służbowy, praca polega na odbieraniu i przewożeniu maszynistów między różnymi stacjami kolejowymi w całej Polsce.

Więcej szczegółów tutaj: http://forum.octaviaclub.pl/printview.php?t=64839

Temat zakładam w formie ciekawostki. Wg mnie facet ma bardzo fajną pracę. Oczywiście może mi się tak tylko wydawać, bo nigdy nie miałem okazji robić 500 / 1000 km przez kilka dni z rzędu. Po prostu z racji tego, że uwielbiam jeździć (czymkolwiek co ma koła), wydaje mi się, że to mogłoby być ciekawe doświadczenie.

Co wy sądzicie o takiej pracy, jak i o samym teście Skody?

[lith]

Akurat pracować w ten sposób okazji nie miałem. Ale w ramach wakacyjnych wycieczek 400-600 km dziennie myślę, że można bez większego uszczerbku na psychice przez kilka dni robić i jeszcze sporo pozwiedzać. 1000 km wydaje mi się maks, tak, żeby się nie wykończyć, ale to już raczej całodzienna jazda w stylu wyjeżdżasz rano, kończysz późnym popołudniem/wieczorem, więc ewentualnie wieczorem jeszcze gdzieś można wyskoczyć. Odcinki pod 2 kkm to już raczej 2 kierowców i system 'wachtowy', chociaż jak nie było w domu zmienników to kiedyś ojciec sam za kierą cisnął 1400, 4h przerwy, 800... ale nie polecam

[czepiacz]

Zużycie silnika nie wynika z przebiegu, ale z liczby zimnych rozruchów, więc długie trasy są mniej obciążające silnik niż jazda miejska na krótkich dystansach, gdzie często olej nie osiąga własciwej temperatury.