1 autko:)

[adek123]

Fiat Seicento - W wersji Sporting to wprost idealne auto dla młodej osoby. Silnik 1.1 ma 54 KM, bezkolizyjny rozrząd i jest odporny nawet na... mało doświadczonych kierowców. Co ważne z punktu widzenia „wyścigowców”, Seicento Sporting całkiem nieźle się rozpędza – skrzynia ma krótsze przełożenia niż w zwykłej wersji. Fiatowi starcza „pary” do 80 km/h, później trochę słabnie. Do miasta wystarczy. Wady? Zbyt wysokie spalanie (7-8 l/100 km) w relacji do osiągów i niski poziom bezpieczeństwa. Lekko zmodyfikowane zawieszenie sprawdza się na zakrętach, ale nie jest długowieczne. To samo dotyczy elektryki (awarie alternatorów, silniczków wycieraczek). Ponadto – wycieki, problemy z układem chłodzenia, korozja nadwozia. Co myślicie?

[Mieeetek]

Mały i niebezpieczny samochód, przegrywa w zderzeniu ze wszystkim.
Wybór zależy oczywiście do Ciebie

[Makabra]

Jak dla mnie to takie spalanie przekresla to auto. Ja mam japonca z 2 litrowym silnik 175hp, i spala mi okolo 10 litrow na setke.

[among]

8l/100km i to w takiej konserwie?? Nigdy w życiu.

[Mieeetek]

Jak dla mnie to takie spalanie przekresla to auto. Ja mam japonca z 2 litrowym silnik 175hp, i spala mi okolo 10 litrow na setke.

Zgadza się, należy jednak spojrzeć na temat trochę szerzej, jak się jeździ mało i okazyjnie spalanie dla niektórych przynajmniej schodzi na drugi plan. Zależy też czy dana osoba może sobie ze względów finansowych (uczeń, student) pozwolić na duże spalanie.
Rozwalają mnie osoby w "tłustych brykach" tankujące za 10-20 PLN....
2 litry i 10l/100km to przyzwoity wynik jak na PB, mojemu 2,5 TDI wystarcza 6,5 litra

[Makabra]

Spalanie spalaniem, ale jak nie ma czym depnac, to to jest masochizm

[Mieeetek]

Ludzie pomijają ten fakt bagatelizując jego znaczenie, 2,0 to nie bo będzie dużo palił....
Słabszym autem trzeba umieć jeździć, tymczasem w PL wielu "kierowców" się nie przejmuje ustąpieniem pierwszeństwa przejazdu przy włączani się do ruchu

[eugeniusz]

Wady? Zbyt wysokie spalanie (7-8 l/100 km) w relacji do osiągów

Może autorowi chodziło o spalanie gazu?

[among]

Ludzie pomijają ten fakt bagatelizując jego znaczenie, 2,0 to nie bo będzie dużo palił....

Umiejętnie prowadzony 2.0 spali mniej niż takie Seicento prowadzone przez świeżaka.

Słabszym autem trzeba umieć jeździć, tymczasem w PL wielu "kierowców" się nie przejmuje ustąpieniem pierwszeństwa przejazdu przy włączani się do ruchu

Każdym samochodem trzeba umieć jeździć. Nie zmienia to faktu, że czasem samochody o małej pojemności silnika spalają więcej niż ich więksi "koledzy". Nie wiem o co Ci chodzi z nieustępowaniem pierwszeństwa i wpływem na spalanie?

[iLyn81]

Chyba raczej chodziło o spalanie gazu bo nie powinien tyle spalać benzyny, przecież osiem litrów na sto kilometrów to astronomiczne by było .

____________________
Niemożliwe staje się http://uwitka.pisze.se u nas możliwe!

[among]

Chyba raczej chodziło o spalanie gazu bo nie powinien tyle spalać benzyny, przecież osiem litrów na sto kilometrów to astronomiczne by było .

W tym modelu różnice pomiędzy gazem a PB są niewielkie i nie przekraczają 1 litra na 100km. Natomiast Seicento z silnikiem 1.1 55KM bez żadnych modyfikacji pali średnio ok 6,5l/100km. Jestem gotów uwierzyć, że wersja "sporting" spali więcej o 1-1,5l/100km.

[reassor]

Problem nie polega na tym , że autko małe a pali dużo. Dzieje się tak przez deptanie. Żeby rozpędzić 120 konna alfe ważącą 1300kg do 80 potrzebuję dużo krótszego czasu niż to sejczento i dlatego spalam mniej. Ale jest też drugie dno - im więcej pod maską tym bardziej jesteśmy skłonni do deptania

[szymon1977]

Co myślicie?

Myślę, że jak trafisz na zadbany egzemplarz z przyzwoitym przebiegiem, nie skatowany przez młodego "sportowca", nie zniszczony jakimś głupim tuningiem, uczciwie serwisowany na nowych częściach, do tego w sensownych pieniądzach... znajdziesz? Nie znajdziesz. Więc nie bardzo jest o czym rozmawiać. Bo samochód bardzo fajny i choć wad nie pozbawiony to wart uwagi. Jeden z moich ulubionych.

[szymon1977]

Jak ktoś wsiada do Seicento Sporting z myślą o komforcie to ma prawo być zawiedzionym.

[Gosiak20]

Ja już drugi raz nie zdałam praktycznego więc moje pierwsze auto cały czas czeka w garażu ojca ( Yariska)