Kurs-omówienie reflektorów i silnika

[Solarisu]

Jestem już po jazdach, za kilka dni mam egzamin wewnętrzny. Światła i elementy silnika były sprawdzane tylko raz, na pierwszej jeździe. Czy to wystarczy na egzamin? Mogę ewentualnie oglądać filmiki o tym, ale czy to nie powinno być omawiane więcej razy na kursie?

[jasper1]

Widać Twój instruktor uznał, że jesteś wystarczająco pojętny i szkoda czasu na takie głupoty.
Skoro jesteś mniej pojętny niż założył Twój instruktor, to trzeba było się upomnieć o powtórkę przed końcem kursu.
Mnie do powtórki w zupełności wystarczyły filmy, więc może Tobie też wystarczą. Szkoda by mi było mojego czasu, czyli pieniędzy, na robienie tego ponownie z instruktorem.

PS A nie, raz dołączyłam przed szkołą do dziewczyny, która zaczynała jazdę z innym instruktorem i popatrzyłam sobie co robią.

[Solarisu]

Ale powiedział, że będziemy jeszcze to omawiać, może zapomniał.. ale przynajmniej zaoszczędziłam na tym czas

[Makabra]

Ale powiedział, że będziemy jeszcze to omawiać, może zapomniał.. ale przynajmniej zaoszczędziłam na tym czas

I wolisz pytać na forum czy Ci wystarczy jedno omawianie, zamiast przypomnieć się instruktorowi?

[Anett]

W necie pełno jest obsługi pojazdów dokładnie wyjaśnione światła i spod pokrywy silnika elementy.
Instruktor powinien to powtarzać bo jak raz się powtórzy to nie dziwne że sie nie pamięta.

[tomcioel1]

Nie bagatelizuj obsługi bo szkoda by było wtopić egzamin w 4 minuty - twój instruktor dał ciałą , powinniście to powtarzać nawet kilka razy zwłaszcza pod koniec szkolenia ...
Korzystaj z linków na necie bo zawsze sie może trafić egzaminator ze zrytym beretem który obleje cie nawet za to że sprawdzisz coś na wyrost np po sprawdzeniu świateł mijania z przodu upewniając sie czy z tyłu świecą pozycyjne , nieprawdaż oskbelfer ???

[jasper1]

W czasach gdy na co drugiej stronie osk w necie omówiona jest obsługa i krąży mnóstwo filmów na YT, to powtarzanie z każdym kilka razy obsługi służy głównie przyoszczędzeniu na paliwie przez instruktora.
To miało sens jak innych źródeł informacji nie było, a dziś to tylko w stosunku do nielicznych kursantów z niskim intelektem może mieć to jakieś uzasadnienie.
Na zapamiętanie tego ogromu wiedzy przez przeciętnie zdolną osobę wystarczy kilkanaście minut i powtórka na dzień przed egzaminem.

[Solarisu]

Czyli wystarczy oglądanie filmików? W sumie to tam jest wszystko pokazane, więc chyba nie trzeba jeszcze sprawdzać w realu przed egzaminem?

[Anett]

Warto sprawdzić się przed egzaminem dla pewności...
Filmików pełn, zdjęć z opisami obsługi i jak co włączyć też pełno.
Ale w realu zawsze też dobrze przypomnieć

[tomcioel1]

W czasach gdy na co drugiej stronie osk w necie omówiona jest obsługa i krąży mnóstwo filmów na YT, to powtarzanie z każdym kilka razy obsługi służy głównie przyoszczędzeniu na paliwie przez instruktora.

Oglądanie filmów a robienie tego samodzielnie to zupełnie inna nauka , ja jako nauczyciel nie mogę sobie pozwolic na to żeby mój uczeń skończyl egzamin po 5 minutach więc powtarzamy obsługe tyle razy az jestem pewien że zostalo wszystko opanowane - jak sie pózniej wyłoży na głupocie to i tak zwali wine na instruktora więc niema co na tym oszczędzać ...
żeby mówic o przyoszczędzaniu na paliwie o należaloby znać koszty godziny pracy pojazdu egzaminacyjnego - jeżeli zrobię obsługę o 2 razy więcej to strace na to góra 15 minut , wiesz ile spali moje auto za 15 minut ? no wlaśnie nie wiesz , a już szukasz teorii spiskowych ...

To miało sens jak innych źródeł informacji nie było, a dziś to tylko w stosunku do nielicznych kursantów z niskim intelektem może mieć to jakieś uzasadnienie.

inne żródła swoją droga a ja musze sprawdzić czy mój kursant napewno wie wszystko ... zdarzali mi sie kursanci którzy potrafili zapomnieć o przekręceniu stacyjki przy sprawdzaniu świateł hamowania stop - chłopak wcale nie był debilem w dodatku jeździl kapitalnie , stres zrobił swoje ...
jak rozumiem żeby formułowac takie tezy to masz w tym temacie doświadczenie poparte badaniami naukowymi ???

Na zapamiętanie tego ogromu wiedzy przez przeciętnie zdolną osobę wystarczy kilkanaście minut i powtórka na dzień przed egzaminem.

przeciętnie zdolna osoba nie musi mieć przeciętnych zdolności w temacie obsługi pojazdów - zdarzaja mi sie , praktycznie głównie kobiety , które mają z tym naprawdę duże problemy - dobry pedagog zadba o to aby uczeń miał szansę dobrze opanowac zwłaszcza to bez czego dalszy egzamin nie odbędzie sie ...
ale trzeba starac sie pomagać a nie ... zamykac drzwi do sali spózniającym sie ...

[Anett]

Stres stresem ale jeśli się wiedzy nie posiada to marne szanse.
Moja koleżanka z "dobrej " auto szkółki była tak świetnie wyuczona że 2 egzaminy pod rząd oblała na obsłudze (bodajże świateł jakiś nie umiała włączyć- nie pamiętam dokładnie bo ponad rok temu to było)
tomcioel1 ma rację- trzeba powtarzać. Są tacy co sądzą że na 1 jazdach pokażą i już kursant wszystko wie. Cóż tak nie jest. Dobry instruktor systematycznie sprawdza wiedze kursanta...

[szerszon]

wiesz ile spali moje auto za 15 minut ?

Na benzynie w obecnych warunkach tak ze 2 zł.
10 godzin dziennie = 20zł
razy 26....
wersja optymistyczna

[Anett]

Wow na prawdę dużo :p
U mnie to nawet 15 min nie trwało tylko z 5.
Więc jeszcze mniej "stracili"

[jasper1]

Oglądanie filmów a robienie tego samodzielnie to zupełnie inna nauka

Nauka inna a efekt końcowy ten sam.

powtarzamy obsługe tyle razy az jestem pewien że zostalo wszystko opanowane

Trzydzieści godzi nie jest z gumy, jak powtarzasz obsługę, to nie robisz czegoś innego i to tego, czego uczeń sam nie ma szans zrobić.

jak sie pózniej wyłoży na głupocie to i tak zwali wine na instruktora

A nie przypadkiem na egzaminatora?

wiesz ile spali moje auto za 15 minut ? no wlaśnie nie wiesz , a już szukasz teorii spiskowych ..

Akurat mniej więcej wiem. Zależy jeszcze co by kursant w tym czasie robił: parkował czy jeździł po prostej. Przy 20 kursantach w miesiącu jest to oszczędność będąca równowartością zapłaty za kilka godzin pracy instruktora, a przecież są jeszcze tacy którzy obsługę będą powtarzać u Ciebie do skutku.

stres zrobił swoje ...

Stres jak ma zrobić swoje, to zrobi i po stu powtórkach, zwłaszcza, że obsługa jest sprawdzana na samym początku egzaminu, gdy poziom stresu jest zwykle największy.

masz w tym temacie doświadczenie poparte badaniami naukowymi ???

Do tego nie trzeba badań, a doświadczenie w uczeniu umiejętności absorbujących wzrok i motorykę akurat mam. Do wyuczenia jest tu niewielka ilość materiału absorbującego głównie kanał wzrokowy. Żyjąc w kulturze wizualnej taki materiał przyswajamy łatwo. Na to, że coraz łatwiej dowody naukowe już są. Pozostaje tylko kwestia podania tego w sposób dobrze ustrukturowany i tak w materiałach dostępnych w sieci jest. Na dobrej strukturze i możliwości spokojnego powrotu do tego co jest niejasne polega wyższość tych materiałów w stosunku do szybkich powtórek w realu.

przeciętnie zdolna osoba nie musi mieć przeciętnych zdolności w temacie obsługi pojazdów

Jak ktoś ma problem z opanowaniem tego materiału, to nie mieści się w kategorii przeciętnie zdolna osoba lub jest bardzo zestresowany w sytuacji uczenia się, ale o wyjątkach nie mówimy, zawsze będą.

Jak czytam to co piszesz o swoich kursantach, to mam wrażenie, że masz jakąś nadreprezentację klientów znerwicowanych lub jakoś upośledzonych. Zastanawiam się czy to tylko Ty ich tak traktujesz, bo masz takie wyobrażenie o nich czy faktycznie tylko zaburzone osoby chcą się uczyć u Ciebie.

[Makabra]

Oglądanie filmów a robienie tego samodzielnie to zupełnie inna nauka

Nauka inna a efekt końcowy ten sam.

powtarzamy obsługe tyle razy az jestem pewien że zostalo wszystko opanowane

Trzydzieści godzi nie jest z gumy, jak powtarzasz obsługę, to nie robisz czegoś innego i to tego, czego uczeń sam nie ma szans zrobić.

Jak kursant na placu podczas nauki jazdy po łuku juz jęczy z bulu, bo go noga od sprzegla boli i potrzebuje przerwy, to co innego robić jak nie obsługa pojazdu? Mozna kopac kamyki i jarac szluga, ale to dopiero jest strata czasu.