Czy przeczytales "Prawo o ruchu drogowym"

[Tomek_]

Ostatnio deklarowalem, ze nie czytam specjalnie ankiet, ale przyszlo mi do glowy, ze tez zrobie mala ankiete :)

Pytanie jest wiec: Czy przeczytales cala ustawe "Prawo o ruchu drogowym"

[Silent]

Szczerze mówiąc to kodeks drogowy czytałem tylko pobierznie ;) Czyli przeczytałem tylko wybrane interesujące mnie fragmenty... Ale kiedyś jak zdawałem na kartę rowerową (chyba 3 klasa podstawówki ;) ) to byłem tak przejęty tym faktem że przeczytałem od deski do deski cały kodeks drogowy :lol: Tylko że od tamtej pory niewiele mi zostało z treści tego kodeksu w głowie ;)
A tak przy okazji jakby ktoś chciał się zapoznać z tzw. Ustawą Prawa o ruchu drogowym (Dziennik Ustaw z 2005 r.: Dz. U. Nr 108 poz. 908., Nr 175 poz. 1462, Nr 179 poz. 1486, Nr 180 poz. 1494, Nr. 180 poz. 1497) to można to znaleźć tutaj:
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiaz ... resci.html

[miros]

no jesli chodzi o kodeks drogowy, to czytam tylko wybrane fragmenty, :D wtedy kiedy tego potrzebuje. :lol: jesli czegos nie wiem, :? albo nie jestem pewien to biore kodeksik do reki i sprawdzam. 8)

[miros]

albo tutaj :) http://www.prawojazdy.com.pl/index.php?id=63#d1 :P

[dianda]

Znaczną część. Wybrałam odpowiedź - fragmenty :)

[Tomek_]

Ja sie unioslem ambicja i postanowilem przeczytac caly kodeks drogowy.Mialo to jednak miejsce juz po otrzymaniu prawka.

[scorpio44]

Ja Kodeks Drogowy w całości przeczytałem po raz pierwszy, jak miałem jakieś 8, no może 10 lat. :D Potem czytałem głównie nowinki i poprawki.

Ale powiem szczerze, że tym, że NIGDY nie przeczytaliście Kodeksu, to mnie trochę zaniepokoiliście. Przecież na samym kursie (nawet wykładach), a co dopiero z samej późniejszej jazdy, nie sposób poznać wszystkich przepisów, jeżeli się ich chociaż raz nie przeczytało.
Ja też bardzo często mam jakieś wątpliwości i wtedy do Kodeksu zaglądam, jak również nie uważam, że wszystkie przepisy (głównie te niedotyczące samego ruchu drogowego, tylko różnych innych formalności) są tak istotne, że trzeba je koniecznie dokładnie znać. Ale uważam, że każdy świeży kierowca (czy tuż po egzaminie, czy jeszcze przed kursem)powinien chociaż raz bardzo dokładnie przeczytać rozdział "ruch drogowy" i podstawowe istotne przepisy z pozostałych działów. No i oczywiście przepisy dotyczące znaków i sygnałów.

PS: Świadomie posługuję się pojęciem Kodeks Drogowy, a nie "Prawo o ruchu drogowym", gdyż mówię również o przepisach dotyczących znaków, a to - jak to wyraźnie podkreślał Tomek - jest inne rozporządzenie. :D

[cappricio]

ja zaznaczyłam, ze nie przeczytałam wcale :| ale nie wiem czemu :| nie przeczytalam calego od deski do deski, ale fragmenty czytałam, chociazby z samego forum ;)
nie wiem co mnie podkusiło, zeby zaznaczyc ze wcale nie czytałam :|

[ella]

Samo przeczytanie kodeksu też nic nie da jak nie będziemy tego umieli zastosować w praktyce. Sama sucha wiedza nie wystarczy. Co nam po tym, że go bedziemy znali na pamięć jak nie będziemy umieli tego wszystkiego zastosować w praktyce.
To tak jakbyśmy chcieli nauczyc się pływać. Kupujemy książkę czytamy co i jak nalezy robić. Mamy to juz opanowane na sucho do perfekcji więc idziemy do wody. No i efekt jest tylko jeden. Topimy się. Nic nie potrafimy.
Więc to tak samo jest z tą znajomością kodeksu. Oprócz suchej wiedzy najważniejsza jest praktyka.
Co do przeczytania kodeksu w czasie kursu albo przed kursem, to myślę, że jak się ma bardzo dobrze prowadzone wykłady - podkreślam bardzo dobrze- to nie ma takiej potrzeby studiowania tej książki.
Co do mnie to i owszem posiadam nawet wersje papierową w domu nie tylko internetową :wink: Przerzuciłam wieści w niej zawarte kilkanascie nawet razy ale wyrywkowo, szukając tego co mi akurat było w danej chwili potrzebne. Jakby to zebrał do kupy to mogę śmiało powiedzieć, że przeczytałam cały kodeks od deski do deski.

[Tomek_]

Oczywiscie, ze sucha wiedza nie wystaczy, ale to juz inny temat, wymagana jest praktyka, jednak co to za praktyka jesli nie zna sie teoretycznych podstaw. Nie kazdy musi czytac od deski do deski, wiekszosci wystarczaja fragmenty (jak to widac z ankiety). :D

[scorpio44]

Oczywiście, że sucha wiedza nie wystarczy i broń Boże nie powiedziałem, że jest to ważniejsze od praktyki. Ale to jednak mimo wszystko troszkę co innego, niż podany przez Ellę przykład o nauce pływania. Uczenie się pływania z książek tobym bardziej porównał do uczenia się jazdy samochodem (w sensie obsługi pojazdu) z książek, a nie przepisów. Czyli że na przykład ktoś przeczyta, że gazem operujemy tak, hamulcem tak a sprzęgłem tak, i myśli, że nauczył się jeździć. Wtedy byłby wiadomy skutek takiej "nauki",
Natomiast jeżeli idzie o przepisy, to również bardzo istotna jest praktyka, tylko że najpierw trzeba mieć w głowie coś, co można będzie można w tej praktyce zastosować. :D
Jeżeli na kursie wykłady są prowadzone w taki sposób, że właściwie cały Kodeks zostanie czytelnie i obrazowo omówiony, to wszystko OK - ja niestety nie miałem szczęścia co do wykładów i wiem, że inni qrsanci z mojego OSK-u jeżeli nie czytali nigdy Kodeksu, to po tamtych "wykładach" nadal nie mieli o nich zielonego pojęcia. ;) :D

Ogólny wniosek z mojej strony niech będzie taki - najważniejsze, żeby każdy kierowca miał świadomość, że zna przepisy przynajmniej na tyle, że nie stwrarza zagrożenia na drodze dla siebie, a przede wszystkim dla innych. Niezależnie od tego, w jaki sposób tę wiedzę sobie przyswoił. Czego sobie i Państwu życzę. :D

[Mauro.Widzew]

obowiązkowo, to biblia dla wszystkich kierowców :wink:

[Agawa]

Przeczytałam tylko wybrane fragmenty.Na kursie od instruktora dostałam 3 książeczki:
:arrow: Kodeks Drogowy
:arrow: Podręcznik kierowcy
:arrow: Znaki drogowe

Kodeks kiedys przegladnęłam ale nie czytałam całego dokładnie.Za to pozostałe dwie ksiązeczki przeczytałam całe i raz na jakiś czas(średnio raz na 2 miesiące)przeglądam je na nowo.Przegladałam wczoraj ronda i tramwaje :shock: :? :wink: