Cześć,
Mam małą wadę wzroku (-0,5, -0,75), okulary nosze tylko w szkole, generalnie okulista powiedział ze do kierowania samochodem ich nie potrzebuje. Ostatnio byłem na badaniu do prawa jazdy, lekarz pytał się czy mam wadę wzroku to mu zgodnie z prawda powiedziałem ze mam, ale okulista stwierdził ze nie potrzebuje ich do jazdy samochodem, lekarz jak to usłyszał bez robienie badań, wpisał mi do orzeczenia 01.06 i prawo jazdy na 10 lat. I tu moje pytania: czy jest sens odwoływać się od orzeczenia (czy to coś kosztuje), czy jak przyniosę po tych 10 latach orzeczenie od okulisty, że nie potrzebuje to jest możliwość usunięcia tego kodu z prawa jazdy? Okularów nie nosze na codzień i zakładanie ich do prowadzenia samochodu będzie dla mnie uciążliwe, poza tym za 10 lat znowu będzie trzeba płacić za badania, na których lekarz tylko kwitek podpisuje.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź,