Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » czwartek 22 kwietnia 2021, 06:10

Z tego wyczytałem, to chyba ITD sprawdzało sprawność autobusów, a nie dziennikarze.
Natomiast co do formy zatrudnienia, wybierasz lub godzisz się na nią i to Twój wybór.
Dla mnie wygodniejsza jest umowa zlecenie, bo pozwala na pracę w mniejszym wymiarze.
Potrzebuje w roku pojechać kilka razy nad morze, na kilka turnieji w siatkówkę, a w lecie jeździć na weekendy nad wodę w środku tygodnia, gdy mało ludzi.
Czy czuję się gwałcony - nie, czy mam mentalność niewolnika - mogąc dowolnie wybierać ile i kiedy pracuję w porównaniu do pracy etatowej, chyba też nie.

Jak Ty to ocenisz, to już Twoja sprawa, mi to odpowiada.

ps.
Jak tam Twoja odpowiedź na zaproszenie niewolnika, nie masz się czego obawiać autobus, na którym pokażesz swoją wirtuozerię jest sprawny w 100%. Zrobimy filmik i będziesz miał czym się pochwalić się w sieci.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » czwartek 22 kwietnia 2021, 07:18

Ponieważ nie mogę edytować małe sprostowanie:
Większość życia pracowałem na umowę o pracę, jednak teraz, gdy nie chcę i nie potrzebuję tyle pracować umowa/zlecenie (przy opłacaniu ZUS przez pracodawcę, co trzeba wywalczyć) jest dla mnie bardziej korzystne.

Wiec jako niewolnik mogę wybierać ile, kiedy i jak pracuję, jako wolny człowiek na etacie musiałbym stosować się do poleceń pracodawcy.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » czwartek 22 kwietnia 2021, 09:01

Autobusiarz napisał(a):1. Młodzi mają trochę więcej oleju we łbe i nie będą spać po parkingach w kabinach,kiedy ich rówieśnicy na taśmie w LG w Biskupicach czy Nestle robią na nowym sprzęcie za 4500 netto.(bo tyle zarobi robotnik obsługujący maszynę jak walnie 210 godzin miesięcznie).
Czyli-w przeliczeniu na godzinę-więcej niż kierowca w ruchu międzynarodowym.A może po prostu nie chcą pracować na dziadowskim sprzęcie jak ty?

2. Dla ludzi o mentalności niewolników przypominam,że stanie pod rampą to praca.Tankowanie to też praca.Stanie na białoruskiej granicy 40 godzin to również praca.A za pracę należą się pieniądze.Za te 40 godzin na granicy to lekko licząc 1400 zł.


Autobusiarz, jestem pelen podziwu dla Twojej matematyki !

Mam kolege ktory jezdzil CE i to zpiec lat temu, ale on przynosil do domu nie 4500 tylko 6500 i to 5 lat temu. Jezdzil Renault'em Magnum ( Truck of the year xxxx ) potem Volvo iinnymi i sprzety byly nowe.
.
Ja swego czasu nie jezczilem takimi jakimi jezdzil on.

Co do twego rachunku 4500 za 210 h to przy 160 h nie sa to juz 4500 a tylko 3500 !

Jako zawodowy kierowca czas prycy kierowcy jest Ci znany wiec oszczedze sobie podawania cyferek, kto zarabia wiecej bo wyjdzie na to ze wlasnie ten kierowca ma 2 ryzytyle, co ten na tasmie produkcyjnej !
Ja osobiscie mialem w doopie czym jezdze, u mnie sie kasa musiala zgadzac.

2. Wszystko to co wymieniles wchodzi tak samo w czas pracy jak Twoje przerwy, no czyba, ze pracodawca Ci odlicza lub stemplujesz karte pracy.

Stanie na granicy jest upierdliwe i nie kazdy sie na to decyduje. Mi kiedys prace zaproponowal byly kumpel, ze kupie ciezarowke i bede jezdzil do Rosji a on za kilometr zaplaci mi 1,60 DM.

Pamietam jak ze smiechu zaplulem mu facjate i powiedzialem mu

- se sam jezdzij frajerze !

Za stanie na granicy mialem placone extra !


.
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » czwartek 22 kwietnia 2021, 10:52

ponieważ mam więcej czasu pracując jako niewolnik na umowę śmieciową, może coś na to co jest w tytule tematu.

co będzie za 10-20-30 lat tego nikt nie wie.
możemy tylko gdybać, przewidywać.

oczywiście, że zawód kierowcy ma przyszłość tylko nie wiadomo jaką.

wybierając jakiś zawód musimy przede wszystkim zadać sobie pytanie czy to, czego się podejmujemy będzie nam sprawiać satysfakcję.
bo wybierając zawód tylko ze względu na kasę, wygodę, bliskość czy inne szkoda się dręczyć, bo życie jest tylko jedno.
jeżeli wybieramy pracę przy taśmie produkcyjnej tylko dlatego aby spać w swoim łóżku każdą noc, a praca ta nas nuży i denerwuje, to też kompletnie bez sensu.

decydując się na zawód kierowcy musimy zdać sobie sprawę i zaakceptować parę rzeczy:

1. zawód kierowcy nie jest na całe życie, może być, ale najczęściej w którymś momencie trzeba z niego zrezygnować ze względu na zdrowie, zobowiązania rodzinne itp.
więc z góry trzeba mieć plan B, co potem.

2. transport jest usługą, czyli my dostosowujemy się do klienta, jeździmy tam gdzie on ma potrzeby, a nie klient będzie dostosowywał się do kierowcy. np. kierowca w transporcie miejskim zawsze będzie zaczynał tak aby wozić ludzi do pracy i kończył jak wracają - taki zawód.

3. dla klienta pojazd zaczyna się i kończy na skrzyni ładunkowej, kierowcy on już nie widzi.
gdy zamawiamy na przykład transport mebli z Wrocławia do Warszawy jako klienta interesuje nas tylko: cena, czas, czy dojadą w całości i jak je załadować i rozładować. nic więcej.
w jakich warunkach pracuje kierowca nikogo nie obchodzi, jak nas jedząc obiad w restauracji jakim nożem obierane były ziemniaki, w jakich garnkach były gotowane itp.

4. w transporcie pasażerów nie można liczyć na wdzięczność pasażerów, którzy będą mieli wiecznie pretensje o wszystko. wdzięczny pasażer jest tak samo często spotykany jak wąż Eskulapa w Polsce.

5. zatrudniając się trzeba dość starannie wybierać pracodawcę pamiętając, że jeszcze mamy sporo dziadtransów. w tym czasie gdy mamy poważny niedobór kierowców to pracownik może dowolnie wybierać pracodawcę pod warunkiem, że coś potrafi.

nawet jeżeli ten zawód zaniknie po jakimś czasie, to przynajmniej przez ten okres życia będziemy robić to co sprawia nam satysfakcję i daje utrzymanie.

ale każdy ma wolny wybór i może robić co chce.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Autobusiarz » czwartek 22 kwietnia 2021, 12:50

Tylko zważając,że te 6500 do łapy było na najniższym Zusie za lekko licząc 280 godzin miesięcznie to ten robotnik w przeliczeniu na godzinę ma i tak więcej.A jak pójdzie na miesięczny urlop to również dostanie 4500.Wystarczy,że narobi nadgodzin przez 3 miesiące.Ten z magnumki to w sierpniu siedział w domu i dostał najniższą na konto.Zgadłem?

Matematyka,królową nauk.Wystarczy wszystko dodać a potem podzielić i wyjdzie kto ile ma jakim nakładem pracy.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » czwartek 22 kwietnia 2021, 13:21

Autobusiarz napisał(a):Tylko zważając,że te 6500 do łapy było na najniższym Zusie za lekko licząc 280 godzin miesięcznie to ten robotnik w przeliczeniu na godzinę ma i tak więcej.A jak pójdzie na miesięczny urlop to również dostanie 4500.Wystarczy,że narobi nadgodzin przez 3 miesiące.Ten z magnumki to w sierpniu siedział w domu i dostał najniższą na konto.Zgadłem?

Matematyka,królową nauk.Wystarczy wszystko dodać a potem podzielić i wyjdzie kto ile ma jakim nakładem pracy.


Po prawdzie, to nie wiem jak mial z urlopem czy ZUS'em Wiem jedno , ze przy tym samym nakladzie pracy / tyle samo godzin na jakiejs zwyklej tasmie produkcyjnej napewno nie wyciagniesz tyle, co jezdzac TIR.,
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » czwartek 22 kwietnia 2021, 16:30

kiedyś, gdy upadł PRL i otwarto granice, chciałem zobaczyć na własne oczy jak wygląda ten zgniły zachód i zatrudniłem się w transporcie międzynarodowym.
praca była trudno, bo auta jeszcze z poprzedniej epoki, chociaż w porównaniu z samochodami z PRL to niebo, a ziemia.
były granice, jeszcze nie było terminali i przede wszystkim odprawy celne, więc niezbędna była bardzo dobra znajomość procedur celnych.
nie było telefonów komórkowych, nawigacji itp.
nakład pracy był duży, ale zarobki w porównaniu z kolegami wykonującymi pracę na miejscu nieporównywalne.
diety w DEM i $, a kurs marki niemieckiej czy dolara do złotówki był bardzo wysoki (w Polsce zarabiało się bardzo mało w przeliczeniu na walutę), jeżeli do tego się doda, to co można było tam kupić, pamiętając że rynek w Polsce został nasycony dopiero pod koniec lat '90-tych, dawało dodatkowe apanaże.

znam ludzi do dzisiaj jeżdżących w transporcie międzynarodowym, nie wyobrażających sobie pracę przy taśmie czy za biurkiem.
im po prostu co innego sprawia satysfakcję.

jeżeli będziemy patrzeć tylko na samą kasę, to nie lepiej zająć się stręczycielstwem, paserstwem czy prostytucją.
tutaj w przeliczeniu na godziny zarabia się na pewno więcej, praca na miejscu, żadnych uprawnień, spanie w swoim łóżku (choć nie zawsze w ostatnim przypadku).
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » czwartek 22 kwietnia 2021, 21:01

Cyryl8 napisał(a):jeżeli będziemy patrzeć tylko na samą kasę, to nie lepiej zająć się stręczycielstwem, paserstwem czy prostytucją.


Wlasnie zlozylem aplikacje na aktora porno :mrgreen:


:mrgreen:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez szerszon » czwartek 22 kwietnia 2021, 22:33

ks-rider napisał(a):
Wlasnie zlozylem aplikacje na aktora porno
Ale wrzucisz filmik, jak już załapiesz się?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez ks-rider » piątek 23 kwietnia 2021, 13:55

Masz jak w banku ! :mrgreen:


.
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Autobusiarz » piątek 23 kwietnia 2021, 14:01

ks-rider napisał(a):
Autobusiarz napisał(a):Tylko zważając,że te 6500 do łapy było na najniższym Zusie za lekko licząc 280 godzin miesięcznie to ten robotnik w przeliczeniu na godzinę ma i tak więcej.A jak pójdzie na miesięczny urlop to również dostanie 4500.Wystarczy,że narobi nadgodzin przez 3 miesiące.Ten z magnumki to w sierpniu siedział w domu i dostał najniższą na konto.Zgadłem?

Matematyka,królową nauk.Wystarczy wszystko dodać a potem podzielić i wyjdzie kto ile ma jakim nakładem pracy.


Po prawdzie, to nie wiem jak mial z urlopem czy ZUS'em Wiem jedno , ze przy tym samym nakladzie pracy / tyle samo godzin na jakiejs zwyklej tasmie produkcyjnej napewno nie wyciagniesz tyle, co jezdzac TIR.,


Owszem-hipotetycznie wyciągnę.Tylko raczej nikt nie pozwoli robić na zakładzie po 280 godzin w miesiącu.Mój rekord to było bodaj 208 godzin i ok 5000 zł netto,3 lata temu.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: Kierowca - czy ten zawód ma przyszłość?

Postprzez Cyryl8 » piątek 23 kwietnia 2021, 14:16

nie bardzo Cię rozumiem.

wykonujesz zawód jaki wykonujesz, ani nikt nie zamierza Ci tego odradzać, ani zachęcać, to Twoja wyłącznie sprawa - Twój wybór.

przekonywanie innych, że Twój zawód jest najlepszym na świecie mija się z celem.
jeżeli hipotetycznie okaże się nawet, że jest najlepiej płatny, że pracujesz w najlepszych warunkach, to komuś innemu niezależnie od kasy może po prostu ten zawód nie odpowiadać i raczej go nie przekonasz.

dodatkowo sam ze sobą prowadzisz spór, bo z jednej strony zachwalasz swój zawód pod względem zarobków i warunków pracy, z drugiej strony piszesz jak jest ciężko i dlaczego jest taki niedobór kierowców, bo ciężkie warunki pracy, bo lepiej na taśmie produkcyjnej.

więc o co Ci chodzi?
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości