Jak z tymi egzaminami??

[Cedojr]

Cześć wszsytkim

Pytanie do zorientowanych , to prawda że na egzaminie jest eco driving???
Jak to wygląda , tzn co jest oceniane??

[rpa]

Ecodriving na egzaminie to przede wszystkim zwrócona uwaga na jazdę na odpowiednich obrotach (bodajże standardem jest zmiana biegu na wyższy poniżej 2800) oraz na hamowanie silnikiem, co sprowadza się do hamowania przez pełną sekwencję redukcji (5)-4-3-2-0 przy każdej sensownej okazji, czyli głównie widząc w oddali czerwone światło.

[slawkok]

Muszę powiedzieć, że nie wiedziałem o tym eco driving. Nie bez przyczyny mówi się o tym, że nauka trwa całe życie.

[Mateuo]

I jak? Będę ponownie zdawał prawko po dłuższym czasie. Jest się czego obawiać? Ten eco driving faktycznie taki straszny ja go malują?

[kolezankafilizanka]

I jak? Będę ponownie zdawał prawko po dłuższym czasie. Jest się czego obawiać? Ten eco driving faktycznie taki straszny ja go malują?

Nie.

Jak powiedział mój instruktor, on przecież tych zasad uczył od zawsze, zanim w ministerstwie wymyślili "ecodriving".

Musisz jechać tak, żeby szanować auto i żeby oszczędzać paliwo. Np. nie "piłować" na dwójce przy prędkości 40 km/h. Na początku człowiek patrzy na prędkość albo na obrotomierz, a jak już zna auto, to słyszy dobrze pracę silnika i do tego dobiera biegi: żeby nie wyło, nie szarpało, a dało się wykonać płynnie manewr. Ja nie mam obrotomierza i działam tylko "na słuch".

[szymonix]

hamowanie silnikiem, co sprowadza się do hamowania przez pełną sekwencję redukcji (5)-4-3-2-0 przy każdej sensownej okazji,

Tylko, że w opisach "ecodrivingu" takiego wpisu niema (sensowna okazja) czyli w/g autorów - zawsze.. A ja uważam wręcz odwrotnie - w sytuacji jak piszesz, z daleka widząc czerwone światło lub STOP hamuję silnikiem ale na tym biegu jaki mam . Nie robię szalonej redukcji 5-4-3-2-1-0. Bo po co?? Moment przed zatrzymaniem wciskam sprzęgło i zatrzymuję auto. Wtedy włączam bieg jaki potrzebuję.

[szerszon]

Nie robię szalonej redukcji 5-4-3-2-1-0. Bo po co?? .

W takim przypadku i tak sprzęgło jest wiecej w podłodze niż tego hamowania silnikiem.

[gumik]

Ogólnie sa dwie szkoły. Jedni mówią, zeby redukować az do 2. Drudzy mówią, ze "teraz juz sie tak nie jeździ". Gdzie lezy prawda? Pewnie gdzieś po środku.

[kolezankafilizanka]

Ogólnie sa dwie szkoły. Jedni mówią, zeby redukować az do 2. Drudzy mówią, ze "teraz juz sie tak nie jeździ". Gdzie lezy prawda? Pewnie gdzieś po środku.

No, u nas do dwójki redukowało się wtedy, kiedy trzeba było dojechać do jakiegoś punktu, gdzie była sytuacja niepewna/ przejściowa: prawdopodobne, że i tak trzeba będzie ruszyć, np. jest czerwone, ale zaraz zgaśnie. Jak sytuacja była jasna: zapowiada się czerwone lub korek, to hamowanie do zera na tym biegu, który akurat był.