Jestem po 27h jazdy na kursie...

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Jestem po 27h jazdy na kursie...

Postprzez Myrolq1 » wtorek 19 maja 2020, 14:36

Cześć, za mną już wyjeżdżone 27 godzin i nadal popełniam dosyć proste błędy np. przy zawracaniu na drodze jednokierunkowej ścinam do lewej strony na zakręcie zamiast trzymać się prawej strony. Dojeżdżam do torów na trzecim ,czwartym biegu bo zapomniałem zwolnić do 20 i wbić dwójkę, czasem na rondzie zamiast prawego kierunkowskazu wbijam sobie lewy, podczas zawracania lub skrętu w lewo. Parkowanie po prawej stronie parkingu na drodze jednokierunkowej, gdzie pytam po chwili instruktora w która stronę mam jechać... doprowadza mnie do @#$% ! Nie wiem czy to stres czy bezmyślność za kierownicą, były momenty że naprawdę dobrze jeździłem i czułem luz za kierownicą i wychodziło mi to w miarę(Instruktor chwalił). Na każdej godzinie kursu co innego szwankowało, wcześniej nie miałem czucia w pedałach sprzęgła, innym razem znów co innego. Nie wiem po której godzinie zgram to wszystko w całość i będę jeździł tak aby nie popełniać prostych błędów. Instruktor mi powiedział po 27 godzinie że jeszcze za wcześnie żeby zdawać egzamin wewnętrzny. Dokupić 3-4 godziny czy może więcej.
Myrolq1
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2020, 14:21

Re: Jestem po 27h jazdy na kursie...

Postprzez ks-rider » piątek 29 maja 2020, 08:59

Coz, jeden potrzebuje 25 a inny 225. Tycy jestesmy.

jezdzij az bezdiesz potrafil.


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Jestem po 27h jazdy na kursie...

Postprzez szymonix » piątek 29 maja 2020, 11:54

To wszystko co opisujesz siedzi w twojej głowie.. Musisz sobie to poukładać, bo na egzamin na razie nie ma z czym iść.. Pozdro, powodzenia..
Avatar użytkownika
szymonix
 
Posty: 451
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2018, 22:28

Re: Jestem po 27h jazdy na kursie...

Postprzez Cyryl » piątek 29 maja 2020, 19:43

Myrolq1 napisał(a):...były momenty że naprawdę dobrze jeździłem i czułem luz za kierownicą i wychodziło mi to w miarę(Instruktor chwalił). Na każdej godzinie kursu co innego szwankowało...


tu też kłania się podejście do nauki.

musisz wiedzieć, że najlepszy instruktor nic nie pomoże uczącemu się, jeżeli ten:albo nie chce, albo nie przykłada się, albo jest bałaganiarz - roztrzepany i nic z tym nie zamierza zrobić.

po każdej lekcji musisz się nad nią zastanowić i podsumować co było dobrze, a to nie znaczy, że to dobrze będzie już zawsze, bo to trzeba utrwalać i co było źle, dlaczego i czego mam się pilnować.

przed każdą następną jazdą musisz przypomnieć sobie co było na ostatniej i dobrze i źle.

nie można iść na lekcję (w każdej dziedzinie) między obiadem i kupą, skupiając się tyle samo jak na czynnościach przed i po.

im więcej osoba szkolona wykazuje zaangażowania, więcej pracy włoży w naukę jazdy, tym efekty są lepsze.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jestem po 27h jazdy na kursie...

Postprzez Myrolq1 » środa 03 czerwca 2020, 14:29

Dziś będzie moja 37 godzina jazdy (dokupiłem 7h). Na poprzedniej godzinie instruktor zasugerował,że mógłby mnie dopuścić do egzaminu wewnętrznego ale widzi we mnie jeszcze nerwowość i brak pewności w podejmowaniu decyzji z dynamiczną zmianą pasa ruchu i dobrym ustawieniem się samochodu do zawrócenia. Skomentował tym że za bardzo skupiam się na innych uczestnikach ruchu i patrzę jak inne samochody jadą "w swoim kierunku" a nie skupiam się na wydanym poleceniu. Na poprzedniej godzinie również miałem spore problemy z ruszeniem na wzniesieniu na światłach, samochód gasł mi dobre kilka razy. Dziwne, bo na poprzednich godzinach nie miałem kompletnie z tym problemu( co prawda z dwa razy mi zgasł,na innych zaś w ogóle) i ruszałem dosyć płynnie. Na każdej godzinie szwankuje mi co innego. Może dlatego że za bardzo chce i skupiam się na danej czynności dlatego mi nie wychodzi. Nie wiem, może to siedzi faktycznie wszystko w mojej głowie? Myślami jestem już na egzaminie wewnętrznym i państwowym, może nie tędy droga? Narzucam sobie pośpiech zdania egzaminu i otrzymania uprawnień, przeglądam już jaki samochód tu sobie kupić. :hmm: Dzięki za opinie.
Myrolq1
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2020, 14:21

Re: Jestem po 27h jazdy na kursie...

Postprzez MMOmaniak » czwartek 16 lipca 2020, 21:48

Myrolq1 napisał(a): Dokupić 3-4 godziny czy może więcej.


Myślę, że więcej godzin nigdy nie zaszkodzi, pomoże w nabyciu dodatkowej pewności na drodze.
Avatar użytkownika
MMOmaniak
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 18 stycznia 2017, 16:14
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości