Forum Chat #1

[Blacksmith]

Jeśli będziesz to polecam do zwiedzenia starówkę. Nie sposób jej przeoczyć bo w jej środku jest katedra górująca nad miastem. Można za małą opłatą wejść na jej szczyt i zobaczyć panoramę miasta. Cała reszta miasta to miasto jak miasto, nic ciekawego. Wystarczą Ci w zupełności 2h aby zwiedzić starówkę + ewentualnie coś zjeść w restauracji.

[Blacksmith]

Taka ciekawostka, a bardziej rozmyślenie... Singapur to bardzo bogaty i bardzo rozwinięty kraj (wystarczy wpisać jego nazwę w google i popatrzeć na zdjęcia), ale prawo karne jest tam BARDZO surowe. Przykładowo za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków nierzadko słyszy się wyrok śmierci przez powieszenie. Choćby wczoraj wykonano wyrok na osobie która miała przy sobie narkotyki, ale wcześniej spędziła 10 lat czekając na wyrok w więzieniu uważanym za jedno z najgorszych na świecie. W ciągu kilku miesięcy taki wyrok wykonano na 5 osobach. Istnieje tam nawet karta chłosty, która może być dodana np. do dożywotniego pozbawienia wolności.
Organizacje praw człowieka na Singapur wylewają pomyje, ale.... według relacji Polaków mieszkających w Singapurze można tam choćby bez obaw położyć rano portfel na chodniku a wieczorem przyjść i go podnieść z całą zawartością.

Pytanie czy aż tak jest nam potrzebna tzw. "poprawność polityczna?". Czy źle by było korzystać ze sprawdzonych rozwiązań? A że dla łamiących prawo kary srogie to trudno. Każdy dorosły powinien ponosić konsekwencje swoich działań, jak to choćby nasz kolega Cyryl często zwykł mawiać.

[Cyryl8]

nie bardzo rozumiem:
jeżeli można zostawić bez obaw portfel, to po co tak surowe prawo?

ale powinieneś być zadowolony, bo idziemy w tym kierunku.

od dzisiaj w Polsce można zatrzymywać 10-letni dzieci.
zakuwać w kajdanki, stosować przymus bezpośredni (paralizator, pałka itp),
również 10-latki mają być osodzane w domach powrawczych z młodzieżą "dorosłą" 16, 17-latkami, gdzie przemoc i wykorzystwywanie seksualne jest na porządku dziennym.

to jakiś koszmar.
nie sądzę, żeby przestępczość dzieci była aż takim problemem, żeby aż tak zradykalizować prawo wobec dzieci, mamy tyle ważniejszych problemów, których jakoś nikt nie pali się do rozwiązania.

idziemy w kierunku jakim podążał we wczesnym okresie ZSRR.

zaraz po rewolucji i I WŚ w ZSRR było mnóstwo sierot, którymi nie miał się kto zająć, które aby przeżyć kradły czasem tworząc bandy, które ze względu na niedojrzałość był bardzo okrutne.
z tego powodu dzieci od chyba 12 roku życia były traktowane przez ichniejsze prawo jak dorośli, włącznie z wykonywaniem na nich kary śmierci.

dopiero w latach '30-tych Anton Makarenko zaczął organizować placówki opiekuńczo-wychowawcze dla bezdomnej i wykolejonej młodzieży.
twierdził on, że: „nie ma złej młodzieży, są tylko źli wychowawcy”.
również dzieki niemu dzieci na powrót prawo zaczęło traktować jak dzieci, a nie dorosłych.
dobrze byłoby, aby nasi ministrowie poczytali trochę o tym, bo to że nie mają pojęcia o wychowaniu to pewne i kim był Makarenko. najlepszym dowodem było wymazanie go jako patrona paru szkół w Polsce.
mimo że żył w komuniźmie, mimo że był członkiem partii komunistycznej, jego zasługi w wychowaniu młodzieży są niepodważalne, dla ludzi znających historię.

jednym słowem ten wczoraj podpisany akt prawny przez prezydenta, którego żona była podobno pedagogiem cofa nas do czasu ZSRR lat '20-tych.

jeżeli mówmy o zaostrzaniu praw, to już postępuje - mamy znaczną podwyzkę mandatów, w ramach konsekwencji swoich działań.
uważam, że system kar na drogach, który jest dla mnie obojętny, bo płacę mandat średnio co 7-8 lat, jest kiepski i mając wypróbowane wzorce w Skandynawii nie potrafimy z tego korzystać.
policja powinna mieć wgląd w zeznania podatkowe i mandaty powinny być proporcjonalne do przychodów karanego.

dodatkowo jak rozwiązać problem ludzi, którzy mają zatrzymane prawe prawo jazdy, a wsiadają w pojazdu powodując wypadki, czasami z ofiarami. to jest bardziej palący problem w tej chwili.
dlaczego dla nich nie wymyślono jakiś opasek, które by uniemozliwiały uruchomienie silnika pojazdu?

a my zajmujemy się dziećmi, jakby Polskę przemierzały wszerz i wzdłuż bandy dzieci siejąc za sobą zniszczenie.

[ks-rider]

1. od dzisiaj w Polsce można zatrzymywać 10-letni dzieci. zakuwać w kajdanki, stosować przymus bezpośredni (paralizator, pałka itp), również 10-latki mają być osodzane w domach powrawczych .....

2.to jakiś koszmar.
nie sądzę, żeby przestępczość dzieci była aż takim problemem, żeby aż tak zradykalizować prawo wobec dzieci, mamy tyle ważniejszych problemów, których jakoś nikt nie pali się do rozwiązania.

3. idziemy w kierunku jakim podążał we wczesnym okresie ZSRR.

4. policja powinna mieć wgląd w zeznania podatkowe i mandaty powinny być proporcjonalne do przychodów karanego.

5. dodatkowo jak rozwiązać problem ludzi, którzy mają zatrzymane prawe prawo jazdy, a wsiadają w pojazdu powodując wypadki, czasami z ofiarami. to jest bardziej palący problem w tej chwili.
dlaczego dla nich nie wymyślono jakiś opasek, które by uniemozliwiały uruchomienie silnika pojazdu?

1. Cyryl, niech zgadne, w szkole nigdy doznales kar cielesnych, nigdy nie zostales uderzony np. linilja po lapce....

Dlaczego ? Bo starzy troche musieli oberwac i przysiegli sobie, ze ich dzieci tego nie doznaja, bo to bylo zle. Tyle, ze nie widza tego, ze wyszli na ludzi i maja jakies wartosci i morale. Ja dla przykladu w szkole oberwalem calkiem niezle i jakos mi to psychiki nie skrzywilo, wrecz przeciwnie. WIedzialem, ze jak dostalem od nauczycielki to bylo sluszne, bo cos tam przeskrobalem. I gdy przyszedlem do domu i sie poskarzylem na zlego nauczyciela, to w domu po raz drugi wieksze wpierdöl ! Czyli za jedno wykroczenie kasowales podwojnie ! Dzieki temu nikt sie w domu nie skarzyl !

2. No koszmarem jest ze taki szczyl w szkole napyskuje Ci i wyzwie Cie od szmat czy innych a Ty mozesz go co najwyzej po glowie poglaskac. Mozesz wezwac rodzicow a Ci powiedza Ci, ze na nastepny dzien pojda do adwokata i Cie zaskarza, oczywiscie wczesniej pisemny donod do dyrektora szkoly i kuratorium !

3. Moze to i dobrze ? Bo zdrowa porcja respektu by sie im przydala !

4. wybacz ale chyba Cie pogilelo ! Moze maja od razu wymierzac sprawiedliwosc jak Judge Dredd ? Od razu kula w leb i po problemie ! Tak sie sklada, ze w Finlandi dostalem raz mandat ( 1996 rok ) i nie musialem przekladac zadnego zaswiadczenia podatkowego czy zarobkowego.

W cywilizowanych krajach policja jest od stwierdzenia faktu a nie od wymierzania wysokosci mandatow, od tego jest zupelnie inny urzad.

5.Ci powinni byc albo od razu zastrzeleni ( strzal w potylice jest wystarczajacy, nie kosztuje drogo )

Absolutne minimum zo z automatu powinni byc odstawieni do najblizszego wiezienia i conajmniej po uplywie 7 dni zostac postawieni przed sedziego ktory zarzadza nakaz aresztowania. Mysle, ze 5 lat pudla bylo by wystarczajace !

[Cyryl8]

nie tylko szkole dostało mi się w skórę, nie raz nie dwa, bo nie byłem aniołkiem.
gdybym miał dostać za wszystko co w rzeczywistości przeskrobałem, to byłoby to kilkakrotnie więcej.

coś jeszcze ze starszego okresu, gdy trenowałem siatkówkę dość poważnym problemem było nie przekraczanie linii środkowej po siatką po ataku.
metoda byłą prosta pod siatką trener ustawiał na linii ławkę gimnastyczną i słabsi się połamali, mocniejsi szli dalej.
mało zaangażowani dostawali antenką po tyłku, a na obozach sportowych po treningach wytrzymałościowych rzyganie było na porządku dziennym.

ale mówimy tu dwóch różnych rzeczach:
kara cielesna wymierzana przez osoby Ci znane i kary wymierzane przez system.

czy miałeś kiedyś zakładane kajdanki na ręce, czy spędziłeś kiedyś noc w celi, czy stawałeś przed wymiarem sprawiedliwości, co do którego miałeś przekonanie, że tak naprawdę nic ich nie obchodzisz.
mi się to zdarzyło w stanie wojennym, co prawda byłem już dojrzałym człowiekiem, byłem świadomy, że postępuję słusznie, ale mimo to przyżycie jest szokujące.

nie potrafię wyobrazić sobie co będzie czuło w takiej sytuacji dzicko 10-letnie.
nie piszę tu o klapsach, linijce itp, ale o paralizatorze, którego działanie wobec niektórych dorosłych może skończyć się tragicznie, o zakuwaniu w kajdanki, wykręcanie rąk, siadaniu na podejrzanym itp.

pamiętaj, że w prawie drogowym (polskim) wiek 10 lat, to okres w którym dzieciak na rowerze przestaje być pieszym, a zaczyna dopiero być traktowany jako rowerzysta.

nie mówię, że takie coś będzie stosowane powszechnie, ale w czasie poprzedniego lata podczas zatrzymań zmarły trzy osoby na samym Dolnym Śląski.
byli to młodzi, zdrowi mężczyźni 25, 29, 34 lata.

jeżeli mój 10-11 lteni syn (już go nie dotyczy bo jest dorosły) coś zmaluje, a tak może się zdarzyć, bo w tym wieku różne głupoty wpadają do głowy i na skutek interwencji umrze, to możesz dzisiaj odwołać się do składu desek lub makulatury.
bo uzasadnienie będzie, że środki były adekwatne.

druga sprawa:
jaką mamy policję, żeby tak bała się dzieci, że muszi mieć prawo do takiego postępowania.

to jak nasi politycy, mają rewelacyjne poparcie społeczne, ale od ludzi odgradzają się kordonami policji, ochraniarzami, jeżdżą w konwojach.

co do wysokości mandatów, czytałem, bo nie byłem w Findlandi, o manadtach (nie tylko w Skandynawii) sięgających setki tysięcy euro jako proporcjonalne zarobków.
w Szwajcarii bywałem wielokrotnie, ale raz byłem zatrzymany do rutynowej kontroli i niegdy nie płaciłem mandatu.

https://autokult.pl/34247,120-tys-euro- ... bil-rekord

https://autokult.pl/15890,mandat-w-wyso ... owy-rekord

[ks-rider]

czy miałeś kiedyś zakładane kajdanki na ręce, czy spędziłeś kiedyś noc w celi, czy stawałeś przed wymiarem sprawiedliwości, co do którego miałeś przekonanie, że tak naprawdę nic ich nie obchodzisz.

.... w czasie poprzedniego lata podczas zatrzymań zmarły trzy osoby na samym Dolnym Śląski.
byli to młodzi, zdrowi mężczyźni 25, 29, 34 lata.

No tez misie trafilo, szok jest chyba zawsze ale jakichs skutkow ubocznych nie mam, no, moze pozy tymi na jakie czasami wymienia mi moja zona

Z ragoly ogladam te filmiki na forach, i gdy to obserwuje, to powiem Ci szczerze ZWSZE zastanawiam sie, jakim debilem tzreba byc, aby stawiac opor sluzbom ? ? ? W jakim celu ?

Skrecaja Cie, OK poddajesz sie i biernie idziesz z nimi !

[Cyryl8]

... ZWSZE zastanawiam sie, jakim debilem tzreba byc, aby stawiac opor sluzbom ? ? ? W jakim celu ?

Skrecaja Cie, OK poddajesz sie i biernie idziesz z nimi !

czy myślisz, że podobną logiką będzie się kierował 10-11-latek?

czy prowadziłeś dzieciaka w tym wieku do dentysty?
czy wyjmowałeś dzieciakowi drzazgę?
czy trzymałeś dzieciaka, aby mu żona polała wodą utlenioną skaleczenie?

ja wiele takich rzeczy robiłem i czasem miałem odczucie, że zwierzęta łatwiej opatrzeć u weterynarza.

nie możesz wszystkich mierzyć swoją miarą, a szczególnie dzieci.

ten kto ten przepis wymyślił to ktoś kto nie ma dzieci, jeżeli ma to nigdy ich nie wychowywał.
co więcej nie pamięta jak był dzieckiem.
dzieci są mu obce i ich kompletnie nie rozumie.

[Blacksmith]

Pewnie słyszeliście o tej niedawnej głośnej medialnej sprawie z Elbląga z przesłuchania 19 latki na komendzie? Jeśli jakimś cudem nie to jest do wysłuchania na YouTube. Dziewczyna nagrywała przesłuchanie gdzie jej grożono, poniżano, itd.

A więc faktycznie jest często z tym problem. Sprawa owego przesłuchania jest w prokuraturze i kara dla przesłuchującego powinna być wysoka. Po co? Nie po to aby powziąć odwet i mu dowalić, ale po to aby zadziałało to na wyobraźnie pozostałych.

Właśnie tak. Po to powinny być wysokie kary, aby człowiek wiedział, że za dany czyn może go czekać sroga kara. Wtedy wcześniej mocniej się zastanowi. Gdy człowiek jest przekonany, że gdy wyjdzie na jaw jego karygodne zachowanie wobec innego człowieka i mogą mu za to jedynie pogrozić palcem to raczej nie działa to w żaden sposób ma wyobraźnie. A nawet jeśli groziłoby zwolnienie ze służby to może są tacy którzy z tej roboty nie są zadowoleni i mają to gdzieś czy ich zwolnią, wtedy też na takich to nie działa. Kara więzienia natomiast z pewnością dałaby do myślenia.

Co do tej sprawy 10 latków to też jestem przeciw. Ja miałem na myśli dorosłe osoby. Zakuwanie 10 latków to jednak przesada.

ten kto ten przepis wymyślił to ktoś kto nie ma dzieci, jeżeli ma to nigdy ich nie wychowywał.
co więcej nie pamięta jak był dzieckiem.
dzieci są mu obce i ich kompletnie nie rozumie.

To musiał być nie kto inny tylko prezes naczelny

[Cyryl8]

ja nie bardzo wiem o co Ci chodzi, bo tak:
z jednej strony jesteś za zaostrzaniem kar, kara śmierci jest dla Ciebie do zaakceptowania.
ale z drugiej strony zabicie postronnej osoby w wątpliwym zagrożeniu zdrowia powinno być bezkarne.
czyli co prawo ma być zaostrzone tam gdzie Ci pasuje, a tam gdzie Ty uważasz łagodne?

kolejna sprawa to po co chcesz zaostrzenia prawa, jeżeli sam nie przestrzegasz?
paliłeś na przystanku, Twoja sprawa, mogłeś być zdenerwowony, mogłeś być roztargniony, różnie bywa, ale za takie rzeczy przychodzi zapłacić.
gdy Ty sam zostałeś złapany i ukarany, to okazuje się nagle, że wina systemu, że wredni strażnicy itp.

...To musiał być nie kto inny tylko prezes naczelny

tu masz rację, bo gdyby dzieci miały tak jak proponował w piątce dla zwierząt lepiej by na tym wyszły.

[Blacksmith]

Popadasz w skrajności. Oczywiście w przypadku kar powinien być zachowany zdrowy rozsądek. Nie możemy zrównywać ani nawet porównywać np. ciężkiego pobicia do kradzieży cukierka w sklepie. Aż tak aby wieszać za kradzież cukierka to też nie jestem. Co do mojego palenia na przystanku to zapaliłem na pustym przystanku gdzie nie było ludzi w pobliżu, zawsze gdy byli ludzie to odchodziłem dosyć daleko. Strażnicy wlepili mi mandat 100 zł, moim zdaniem popisali się nadgorliwością, ale mieli jednak prawo. Cóż, karę poniosłem.

Co do zabójstwa. Mam nadzieję, że rozróżniasz zabójstwo z premedytacją i nieumyślne pozbawienie życia. Podam przykład.... jesteś żołnierzem odbywającym ćwiczenia na poligonie a ja wtargnąłem na poligon w jakimś tam celu, bo np. lubię zbierać łuski. Niestety trafił mnie i zabił pocisk wystrzelony przez Ciebie z dużej odległości. Patrząc na to na najprostszej płaszczyźnie to po prostu mnie zabiłeś. Ale czy czułbyś się temu winny? Przecież to ja znalazłem się tam gdzie nie powinienem.

Czy maszynista pociągu gdy ktoś nagle wyskoczy mu zza drzewa na tory to też jest zabójcą według Ciebie?

Kierowca autobusu kogoś zabił, to fakt, ale jestem w 100% przekonany, że nieumyślnie. Zapewne gdyby marzył aby kogoś zabić to zrobiłby to wcześniej np. wjeżdżając w przystanek wypełniony ludźmi.

[Blacksmith]

Tak poczytałem o tych nowych zmianach w sprawie tych 10 latków. Według zmiany środki przymusu bezpośredniego mogą być zastosowane dopiero gdy siła fizyczna nie wystarczy. Brzmi ponuro... ale w praktyce jak często zdarza się taki rosły 10-latek, który fizycznie by dał radę policjantom? Co najwyżej wyjątkowe, skrajne przypadki. A powiedzmy, że już się znajdzie nadzwyczaj silny 10- latek na którego nie działa siła fizyczna policjantów to ci policjanci mają co zrobić? Dla mnie te zmiany to takie zmiany jak to często ze zmianami prawa w Polsce... zmiany dla samych zmian które nic albo niewiele wnoszą.
Nikt nic nie mówi natomiast o wyrokach dla nieletnich takich samych jak dla dorosłych. Więc do ZSRR lat 20-tych jeszcze daleko.

Dlaczego nikt się nie zajmują sprawą np. najmujacych mieszkania pasożytów? Co jakiś czas jest głośno o takich historiach. Można zobaczyć reportaże na YouTube. Człowiek najmuje od kogoś mieszkanie, po czym nie płaci za najem i za rachunki, które musi płacić wynajmujacy. I co ciekawe... prawo nie zezwala tak po prostu usunąć takiego pasożyta, jest chroniony prawnie. Nie wolno wymienić zamków. Żeby było jeszcze ciekawiej... nie wolno takiemu wynajmującemu odłączyć mediów bo można mieć sprawę sądową o nękanie. Aby (postępując w zgodzie z prawem) pozbyć się takiego człowieka trzeba założyć sprawę sądową o eksmisje, która potrafi trwać latami i nawet jeśli uzyska się wyrok to eksmisja może się odbyć pod jednym warunkiem... musi się dla takiej osoby znaleźć mieszkanie socjalne, których miasta zazwyczaj nie mają i trzeba czekać długie lata a i tak można się nie doczekać. Były nawet historie, że taki pasożyt jak po latach w końcu został wyrzucony z mieszkania to najmował kolejne mieszkanie i historia się powtarzała. Także taki wynajmujący może ciężko zbankrutować nabawiając się jeszcze nerwicy.
Kiedyś bodajże PSL na jakiś czas zmienił prawo w tym zakresie które potem szybko zmienił bo zaczęła się burza, że pozwala się na wyrzucanie ludzi na bruk.

Oczywiście są sposoby (już takie nie będące w zgodzie z prawem) na rozwiązanie takiego problemu. I powiem szczerze... ja gdyby to mnie dotyczyło to bym jak najbardziej skorzystał. Skorzystałbym nawet mając świadomość, że mogę odpowiadać karnie. Bo według mnie ułomne prawo broniące pasożytów bardziej niż uczciwych ludzi nie jest prawem tylko bezprawiem.

[Cyryl8]

...rosły 10-latek, który fizycznie by dał radę policjantom?...

może testem przy przyjęciu do policji powinno być pokonanie wręcz silnego 10-latka?

[Blacksmith]

[quote=Cyryl8"]może testem przy przyjęciu do policji powinno być pokonanie wręcz silnego 10-latka?[/quote]
Byłby to raczej kabaret.

Wybieraliśmy się jakiś czas temu w wędrówkę po Polsce i zamierzeniem było morze w okolicy Stegny

Teraz w sezonie nie radzę tam jechać. Już kilka lat temu jak byłem ze znajomymi w Stegnie (tak byłem ja też na plaży w Stegnie, w Stegnie, na plaży byłem) to ciężko było szpilkę wbić między ludzi. A teraz jak pewna niepozorna pani rozsławiła Stegnę to ponoć ludzie po głowach sobie chodzą.

Swoją drogą ciekawe jak się mówi na mieszkańca Stegny? Stegniczanin, Stegniczan, Stegnik? Nie mogę znaleźć w internecie.

[Cyryl8]

jesteśmy w takim komforcie, że w podróży nas nic nie wiąże.
plus jest taki, że jedziesz gdzie chcesz, minus taki, że nie zawsze osiągasz założone cele.

w tamtym roku mieliśmy pojechać na Mazury i w Bieszczady, ale nie dojechaliśmy, bo były miejsca fajniejsze z lepszą pogodą.

jak pisałem w drodze nad morze stanęłiśmy pod Grudziądzem, nad jeziorem Rudnickim i było tak fajnie, że zostaliśmy ponad tydzień i gdy już zebraliśmy się w sobie aby jechać nad morze, okazało się, że trafiamy tam na niepogodę, więc wybraliśmy inny kierunek.

ale ponieważ w tamtym roku byliśmy chyba 5 razy nad morzem, a w tym roku już raz byliśmy, także niewielka strata.

staramy sie jeździć nad nasze morze poza sezonem, a jak już w sezonie to w miejsca mniej uczęszczane.
na Wielkanoc byliśmy w Świnoujściu, ale mimo średniej pogody były tłumy, więc po jednej nocy ostattecznie wylądowaliśmy w Łazach.

[Blacksmith]

Taka ciekawostka bo może ktoś nie zwrócił na to uwagi lub nie wie. W 19 stanach USA w (przykładowo na Florydzie) tablicę rejestracyjną w samochodach umieszcza się jedynie z tyłu. Hmm... ciekawi mnie dlaczego możliwe jest takie rozwiązanie. Np. jak taki pojazd zostanie zidentyfikowany gdy fotoradar zrobi zdjęcie z przodu?