Forum Chat #1

[ks-rider]

ale jest jeszcze coś takiego jak Tropical Island,

Calkiem blisko Ciebie, bedzie ze 400 km

[Cyryl8]

prawie dokładnie 300km, mam taki duży obiekt w Polsce Suntago we Wręczy 320km odemnie, ale tam nie ma kempingu i stoisz na parkingu na dzikusa.

w Tropical Islands jest kemping bardzo dobrze wyposażony, łazienki z wanną, prysznicem, WC i dwoma umywalkami w jednym pomieszczeniu.
co prawda do kopuły masz ponad 1km, ale kursuje darmowy autobus.
dostajesz taką opaskę jak zegrek i na terenie obiektu możesz kupować usługi (masaże), jeść w knajpach (jest kilka), wynajmować sprzęt na nią bez kasy, a dopiero przy wyjeździe rozliczasz się.
na kempingu są domki kempingowe, ale luksusowe, są namioty typu tipi na lato, ale są też luksusowe namioty ogrzewane na zimę.

jedynie szkoda, że nie honorują zniżek na kartę ACSI, chociaż jeżeli odjąbym od ceny za dobę ze wszystkim, ceny biletów na wejście to wyszłoby mi 25 euro za dobę (kamper, 3 osoby), to nie aż tak drogo.
w Hiszpanii znalazłbym kempingi ze zniżką ACSI po 14, 16, 18 euro (doba, kamper, 2 osoby), ale to jednak trochę daleko, a do kosztów paliwa trzeba doliczyć opłąty drogowe.

[gumik]

co do zabezpieczeń specjalnie nie mam nic bardzo cennego, a jak ktoś za mnie podszyje się na forum, to Ty na pewno się poznasz.

Nie używasz konta bankowego na komputerze?

[Cyryl8]

Ale pytanie: ile jest na tym koncie?

[gumik]

Ty powiesz. Mając mało i być wyczyszczonym do zera. Nie za fajnie.
Mając dużo (przeważnie na różnych kontach) wyczyszczenie jednego nie będzie takie straszne.

[Blacksmith]

Ale pytanie: ile jest na tym koncie?

Jeśli stać Cię na kampera (+ zwykły samochód) i pobyt na tropikach pod kopułą to chyba nie mało. No chyba, że wszystko z konta wypłacasz.
Zależy też co dla kogo jest dużymi pieniędzmi. Dla jednego 10.000 na koncie to fortuna a dla innego jak ma 200.000 to dopiero zasypia bez nerwów.

[Cyryl8]

Gdybym był średnio zamożny, to przy takich prognozach prosto z Niemiec jechalibyśmy do Hiszpanii, aby spędzić parę tygodni w cieple.

A jeszcze lepiej jak spore grono kamperowców w listopadzie wyjechalibyśmy do Maroka na zimowanie i wrócilibyśmy w kwietniu.

Ale to nie na moją kieszeń.

[ks-rider]

Bogaci jestescie !

JAkazdyurlop spedzam w Polsce remontujac dom

Co gorsza, szybko nie skoncze, conajmniej 10 lat ! I w uj siana !

[Cyryl8]

Część Polaków też spędza urlop w Niemczech remontując domy.

Ja nie remontuję bo nie mam.

A wracając do cen:
Czy spędzę ten czes w Polsce Wręcza, czy w Niemczech Tropical Islands ta sama cena, a do Niemczech mi bliżej i cały czas autostrada.
Natomiast poza sezonem w Hiszpanii mogę znaleźć kempingi już za 12 euro doba (całość: kamper, 2 osoby), a to 55zł, w Polsce muszę zapłacić co najmniej 80zł.
Co prawda jeszcze jest dojazd 550 euro, ale w okresie październik, listopad, marzec, kwiecień masz pogodę pewniejszą niż u nas w lecie i jeszcze pusto.
Ale trzeba dodać bardzo atrakcyjny kraj krajobrazowo, turystycznie, historycznie.
A jeszcze po drodze można pozwiedzać.

[gumik]

Coraz większą ochota mnie nabiera, żeby kiedyś sprawić sobie kampera. Czy myslisz, że na pierwszy raz wypożyczenie, to dobra opcja? Wiadomo, że sporo kasy, ale głupio byłoby wydać o rząd wielkości więcej na kupno, a potem stwierdzić, że to jednak nie to.

[Cyryl8]

trudno powiedzieć.

wynajmowanie kampera zawsze było drogie, droższe od przejazdu, pobytu w dobrym hotelu, dzisiaj gdy wszystko związane z turystyką poszło w górę, musi być bardzo drogie, ale na krótką metę, aby zorientować się czy to Tobie odpowiada może być.

ja pierwszego kampera kupiłem za stosunkowo mniejsze pieniądze, a służył mi 11 lat.
kupowałem z zupełnego przypadku, nie mając żadnego pojęcia o takiej turystyce, ale spodobało mi się to.
żonie spodobało się dopiero po 9 latach posiadania kampera.
wyobraź sobie, że sprzedałem go, bo przestał mi wystarczać, trochę stary itp. a nowy właścicel nim śmiga do Francji.

gdy byłem teraz w Niemczech, paru Niemców i jeden Holender byli starymi kamperami (powyżej 20 lat).

jeżeli masz trochę smykałki do majsterkowania, to spokojnie znajdziesz coś w granicach 30 tyś zł, po drobnych usprawnieniach do turystyki po Europie.
są jeszcze kampery jak VW California T3, T4, wcześniejsze to już kolekcjonerskie, czy Ford Transit Westfalia, trochę tańsze, ale tylko na dwie osoby (wygodnie).
https://www.mobile.de/pl/Samochod/Volks ... 04498.html
https://archiwum.allegro.pl/oferta/ford ... 80907.html

na taką turystykę nie można patrzeć przez pryzmat pieniędzy, daje Ci to dowolność: nie podoba się - jadę dalej, podoba się - zatrzymuję się i zostaję.

13 lutego w Spale będą Zimowe Mistrzostwa Polski Oldbojów w Siatkówce Plażowej.
cały dzień grania, nie chce mi się wstawać o 5 rano lub wcześniej, jechać 4h i potem cały dzień grać.
wolę wyjechać dzień wcześniej przyjechać pod halę wieczorem, przespać się i rano grać na świerzości.

gdy w październiku tamtego roku miałem wykonać test na COVID i dwa razy się nie dostałem, punkt czynnny od 8 do 12, raz byłem na 9 i nie załapałem się, drugi byłem na 6 rano i to samo, więc przyjechałem kamperem o 21, poszedłem spać i rano byłem pierwszy w kolejce.

także kamper może przydać się na wiele sposobów.

kolega ma kampera VW T1 z 1959 roku, coś pięknego, cacuszko.

[Cyryl8]

jeden z głównych polskich antyszczepionkowców Wojciech Cejrowski urodził się w Elblągu (przypadek?).

wielokrotnie wychwalał pod niebiosa kraje Ameryki Łacińskiej za wolność, za swobody i wielokrotnie deklarował chęć osiedlenia się tam na stałe.
jednak w jego ulubionym kraju tego kontynetu - Ekwadorze wprowadzono właśnie obowiązkowe szczepienia.

[Blacksmith]

Cejrowskiego nawet lubię, mam jego 2 książki i kupiłem w jego sklepie internetowym tzw. "Matero", to jest takie coś z czego on pije herbatę Yerba Mate. Ale nie podeszło mi to i nie mogę polecić.

Nie jest pewne czy naprawdę urodził się w Elblągu. Raczej wątpliwe. Na wikipedii pisze: Według biografii autorstwa Grzegorza Brzozowicza oraz informacji medialnych Cejrowski urodził się 27 czerwca 1964 roku w Elblągu, lecz on sam nie chce tego wprost potwierdzić
Zapytany kiedyś w Elblągu czy to prawda, że pochodzi z Elbląga odpowiedział: "Mnie to strasznie rozśmiesza, bo w internecie mam siedem dat urodzenia i cztery miejsca urodzenia, a wszystkie są nieprawdziwe"

A więc skąd naprawdę pochodzi Cejrowski? Na takie pytanie odpowiedział:

"Prywatność ma się raz. Bardzo cieszę się z tego, że wszystkie są nieprawdziwe, bo dzięki temu prawdziwa nadal pozostaje w ukryciu. Podchodzą do mnie różne osoby, które upierają się, że urodziłem się w ich mieście, a ja tego nie dementuję – zaznaczył w 2013 r. Wojciech Cejrowski. - Jestem Kociewiakiem, czyli wychowałem się na Kociewiu i stamtąd pochodzę, cała moja rodzina stamtąd pochodzi, tam są nasze korzenie. Poza tą informacją nie podaję nigdy nic więcej, bo prywatność ma się raz."

6 lat temu w Elblągu był pomysł aby nadać Cejrowskiemu honorowe obywatelstwo miasta. Cejrowski stanowczo odmówił: "Żadne honorowe obywatelstwo Elbląga mi się nie należy i bym go nie przyjął. Nie mam związków z Elblągiem, nie jest to "moje miasto". Ten pomysł to jakaś kompletna pomyłka"

Ja nie byłem zwolennikiem nadania mu honorowego obywatelstwa miasta. Moim zdaniem nie wystarczy urodzić się w danym mieście. Trzeba jeszcze coś wnieść dobrego do tego miasta. Równie dobrze mogliby dać honorowe obywatelstwo Elbląga misiowi Yogi.

Cejrowski też był oburzony, że w Elblągu powstało rondo Kaliningrad.

[ks-rider]

kolega ma kampera VW T1 z 1959 roku, coś pięknego, cacuszko.

W Niemczech on jest juz nie do zaplacenia !

[Cyryl8]

A propozycje kosztów:

Koledzy spędzili Sylwestra na sali balowej, a my - spacer po górach, przy ognisku (+12), w kamperze na dzikusa, czyli: bez prądu, bez wody, gdzieś w lesie w górach.
3 dni w górach za free. Wracamy w niedzielę.