Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **marta86** » poniedziałek 19 lutego 2007, 21:02

Mam pytanie głównie do Panów :) Mianowicie, szukam małego autka, które byłoby zwinne i tanie w utrzymaniu oraz kosztowało mało :) Możecie cos polecić? :) :)

przez **karolina1** » poniedziałek 19 lutego 2007, 21:12

Tikacz :) A dlaczego do panów?? Jakaś dyskryminacja...

przez **scorpio44** » poniedziałek 19 lutego 2007, 21:12

Poleciłbym przeszukanie forum, bo była już o tym mowa. ;)

przez **marta86** » poniedziałek 19 lutego 2007, 21:20

Nie tico to niee :) Nie czemu dyskryminacja? Skądże :) :) Poprostu faceci bardziej się znają na autkach niz panie :)

przez **4est** » środa 21 lutego 2007, 19:20

:arrow: Ja proponuje fiata punto, albo opla corse :D :D

przez **slayer17** » środa 21 lutego 2007, 19:52

Renault Twingo..... sorry poniosło mnie :mrgreen: ale jak ktoś potrzebuje naprawde małych rozmiarów to autko jest ok. Nie wiem jak z awaryjnością niestety.
Ja tam lubie DUŻE :mrgreen:
Pozdrawiam

przez **disaster** » środa 21 lutego 2007, 19:54

Bezkonkurencyjny będzie Suzuki Swift.
Mały zwinny jerzyk.

przez **slayer17** » środa 21 lutego 2007, 20:07

Albo Subaru Justy. Tanie, zwinne i ma napęd na 4 koła :mrgreen:
Dla niewtajemnicznych Justy to jest Suzuka Swift z napędem 4x4.

Dlaczego nik tu nie wspomni o małym wdzięcznym Francuziku Peugeocie 106 ? Mam takiego w rodzinie i przyznam, że to jest naprawde przesympatyczne autko :mrgreen: ( autkiem jeżdzi mój dziadek :wink: )

przez **marcij** » środa 21 lutego 2007, 21:51

W tym segmencie jest tak duzy wybor ze ciezko cos doradzic. Musisz zaczac sie rozgladac , przegladac ogloszenie , ogladnac na zywo troche samochodw , sa takie ktore poprostu czlowiekowi pasuja , a inne nie. To zalezy od indywidualnych gustow. Mi osobiscie podpasowalo punto , ale nie jestem w stanie powiedziec dlaczego , poprostu dobrze mi sie go prowadzilo i tyle.

przez **slayer17** » czwartek 22 lutego 2007, 11:34

Pamiętaj jeszcze koleżanko, że większość tanich w zakupie samochodów okazuje się droga po zakupie. Mówię tu o tzw. "Pakiecie startowym", który będziesz musiała włożyć w auto są to oleje, paski, płyny i reszta, która wyskoczy po kupnie czyli rdza (ukochana :wink: ), broń boże jakieś poważne awarie, albo drobne usterki.
Jak kupisz taniego szrota z wielkim przebiegiem to ta decyzja może się okazać bardzo droga. I nie wierz chandlarzom, którzy będą ci wciskać, że 200 000km to dla tego silnika nic. NAjlepiej po auto jechać z użytkownikiem danego auta, bo będzie on wiedział na co zwracać uwagę.

Pozdrawiam :mrgreen:

przez **disco** » czwartek 22 lutego 2007, 16:24

marta86 napisał(a):Mam pytanie głównie do Panów :) Mianowicie, szukam małego autka, które byłoby zwinne i tanie w utrzymaniu oraz kosztowało mało :) Możecie cos polecić? :) :)

zwinne, tanie, małe, ekonomiczne (w miare): FIAT SC ;)

w tej cenie nie kupisz nic nowszego, z mniejszym przebiegiem itp, mam kilku znajomych, którzy użytkują CC/SC i poki co nie mogą narzekać.
Jeśli sie coś juz sypnie to naprawa nie jest zbyt kosztowna. I nie daj sie zwieść popularnemu hasłu. Jaki jest Fiat - każdy wie, wiele mu brakuje do ideału ALE -

- moim zdaniem lepsze taki 8-letni FIAT niz 15-letnie VW ;)

PS. i ma dobre zabezpieczenie antykorozyjne - a jak wiadomo blacharka to droga sprawa

AUTKO

AUTKO

Re: AUTKO

Kto przegląda forum