ADHD a prawo jazdy

Porozmawiajmy o integracji w ruchu drogowym.

Moderatorzy: ella, klebek

ADHD a prawo jazdy

Postprzez Krzysiu_ADHD » wtorek 23 lutego 2010, 13:43

Witam serdecznie na forum! Jestem tutaj nowy i chciałbym na wstępie zorientować się jak to jest z ludźmi co mają ADHD (przypadłość niedoleczona z dzieciństwa). Problem u mnie polega na tym że mam problemy z koncentracją i koordynacją ruchową. Jestem pod stałą opieką psychiatry (on mi to notabene stwierdził) i zażywam tabletki Concerta. Od kilku miesięcy kiedy zacząłem to brać czuję się spokojniejszy i bardziej wyluzowany. Mam więcej pomysłów na życie, motywację do pracy i także do zdania prawka. Nie wiem natomiast czy istnieje szansa abym pojął tą całą podzielność i koordynację jaka niezbędna jest do jazdy autem. Jestem w dodatku drobnej niewielkiej budowy, ale to nie powinno mieć chyba znaczenia... Mam 25 lat, od 6 lat próbuję się nauczyć jeździć ale bez rezultatu :( Dopiero to stwierdzenie u mnie ADHD dało mi do myślenia, lekarz powiedział że szansa na zrobienie prawka istnieje, więc to zawsze jakieś zielone światełko w tunelu :)

A ktoś z was ma może podobne doświadczenia? Jeśli tak to proszę niech się ze mną nimi podzieli, z góry będę bardzo wdzięczny :)

Pozdrawiam
Krzysztof
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez bagi » wtorek 23 lutego 2010, 14:47

Witam

To ja sie wypowiem bo mam znajomego z ADHD...
wiec tak on prawo jazdy zrobił bez problemu :) na B za pierwszym razem a na C za drugim... tabletki tez bierze, ale i ma swoje naloty ;/ ale ogolnie jest ok :)

Co do budowy ciała to nie problem :) sam jestem szczupły :) i w niczym to nie przeszkadza :)
bagi
 

Postprzez Krzysiu_ADHD » wtorek 23 lutego 2010, 19:38

Dzięki bagi za odpowiedź :) Powiedz mi jeszcze co to znaczy że ma swoje naloty? A jeśli o mnie chodzi to miałem raczej na myśli że jestem ogólnie dość mały i niezbyt silny i dlatego też nie czuję się pewnie za kierownicą. To z pewnością mi nie ułatwia jazd, bo podczas robienia łuku muszę unosić pupę aby widzieć co się za mną dzieje :? Ale jeśli chodzi o samą jazdę to jakoś jeżdżę, ale koordynację mam fatalną. Psychiatra uważa że to tylko i wyłącznie wina mojego ADHD...
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez zibi » wtorek 02 marca 2010, 09:34

ja mam ADHD. Nie wiem czy zdam egzamin. Bardzo opornie idzie mi nauka.
30 godzin za mną a dalej nic nie umiem.


Co sprawia ci największe problemy podczas jazdy?

Ja nie mogę się skupić , odpływam gdzieś myślami. Mam problemy z ocenieniem odległości- nie wiem czy się "zmieszczę" itp.

Nie potrafię dobrać odpowiedniej prędkości, ocenić niebezpieczeństwa.

Z koordynacją idzie mi coraz lepiej. Potrafię nawet jednocześnie skęcać i zmieniać bieg:)

Ciągle boję się ze zahaczę o inny samochód, często robię jakieś niekontrolowane rzeczy- np zamias hamulca gaz itp. Instruktor każe skręcić w lewo, ja skręcam w prawo.....

Instruktorzy nie wiedzą że mam ADHD.

ciągle zapominam o tym że mam skręcić, że jest ograniczenie prędkości, że trzeba pokazać kierunkowskazem gdzie się jedzie. Dużo jest tego. Staram się jak mogę i często mi to nie wychodzi. Ale ćwiczenie czyni mistrza. Może my potrzebujemy duzo więcej czasu niż inni?

Szczerze mówiąc nie mam złudzeń i na pewno nie zadam egzaminu za pierwszym podejściem.
zibi
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 17:57

Postprzez Borys_q » wtorek 02 marca 2010, 23:22

Instruktorzy nie wiedzą że mam ADHD


Wiedza wiedzą:):)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez zibi » środa 03 marca 2010, 08:18

Borys_q napisał(a):
Instruktorzy nie wiedzą że mam ADHD


Wiedza wiedzą:):)


Nie wiedzą są na to za głupi. Wg. nich coś takiego nie istnieje. A kursant jest po prostu do niczego.
zibi
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 17:57

Postprzez Krzysiu_ADHD » czwartek 04 marca 2010, 11:29

zibi, DOKŁADNIE MAM TAK SAMO !!! Czytając Twojego posta normalnie jakbym siebie widział za kółkiem na jazdach :lol:

A najzabawniejsze jest to, że przez lata nie umiałem stwierdzić czym jest to spowodowane i zawsze obwiniałem niski wzrost i drobną budowę. (mam ok 170 cm, choć są osoby co mi nawet tyle nie dają :roll:). Wiadomo, że wyższemu łatwiej w aucie (zwłaszcza w dużym) niż niskiemu, ale w końcu to nie jest najważniejsze (tak mi się przynajmniej wydaje). Dzisiaj mam wizytę kontrolną u psychiatry (prywatnie + wykupienie leków = znów słono zapłacę :cry:) więc wrócę do tematu prawka w rozmowie z nim.

Właśnie zaczynam przygodę z pracą (jestem inżynierem informatyki, we wrześniu się broniłem, ale chcę iść na magisterkę od jesieni) i wiem że prawko w CV jest niekiedy ważniejsze niż tytuł naukowy :twisted: Muszę to zakończyć, gdyż jak się coś rozgrzebało i pękła niemała sumka, to nie można po prostu tego przerwać i stracić... no cóż, zobaczymy co lekarz dziś powie :wink:
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez zibi » czwartek 04 marca 2010, 19:11

babeczki mające 150cm wzrostu jeżdżą i dają sobie radę.

Ja mam za sobą już 33 godzinki jazdy.
NIby nie jest najgorzej ale to moje zapominalstwo mnie gubi.
Instruktor mówi że ze mną osiwieje:)

Trzeba dużo ćwiczyć i próbować się koncentrować. Może mów sobie na głos co masz robić kolejno. Mi to trochę pomaga. I instruktor spokojniejszy bo wie co mi w głowie siedzi.
zibi
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 17:57


Powrót do Szkolenie niepełnosprawnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości