:?
Może to nie zupełnie o niepełnosprawnych, ale...
Jak to jest, że osoby chore psychicznie mogą jeżdzić samochodem bez przeszkód? Zabiera się prawa jazdy osobom chorym na cukrzycę (!), spotkałem się z takimi przypadkami, choć według mnie nie stanowią oni takiego zagrożenia jak osoby chore psychicznie. Pacjent szpitala psychiatrycznego wychodzi na przepustkę, wsiada do samochodu zaparkowanego na szpitalnym parkingu i w drogę, choc często jest na lekach psychotropowych. W sumie bywa tak, że jest to narkoman za kierownicą w dodatku niezrównoważony psychicznie. Nikt na to nie reaguje! Tyle się mówi o uniemożliwianiu prowadzenia osobom pod wpływem alkoholu, a ta osoba jest pod wpływem leków psychotropowych !!!
A co będzie jeśli w trakcie jazdy zdarzy sie nawrót choroby?
Jest ich tyle i mogą mieć tak nieoczekiwany przebieg, że sami psychiatrzy mają problemy z oceną przebiegu choroby i jej leczeniem. A jeśli pacjent ma urojenie, że jest mistrzem kierownicy i powinien pokazać innym jak się jeździ ?
:? a co Wy o tym sądzicie?