Strona 1 z 2

Leniwe oko...

PostNapisane: środa 14 września 2005, 18:33
przez Tom
Witam serdeczenie
Mój problem to leniwe oko =>
http://samozdrowie.interia.pl/temat_tyg ... inf=491285

Bardzo słabo widze na jedno oko (astygmatyzm, leniwe oko), jest to wada wrodzona... Obecnie nie przeszkadza mi to w niczym, przyzwyczailem sie... Drugie oko natomiast mam sprawne,mozna powiedziec, ze mam na nim sokoli wzrok ;)

Więc to jest mój problem, obecnie mam 17lat i myśle już nad prawkiem.. Boję się jednak, że moge go nie dostać, z trudem potrafie przeczytac 4 rząd od góry z tablicy.. :/ Bylem raz u okulisty i straszyli mnie, że moge nie dostac prawojazdy, co byloby dla mnie katastrofa :(
Jak juz napisalem moja wada nie przeszkadza mi, bowiem glowna role przejelo moje drugie oko. W artykule, do którego link podałem nie pisze jednoznacznie, czy można dostać prawojazdy. Pisze jedynie, że mogą być z tym problemy...
Jakie jest więc Wasze zdanie? Dziękuje za wszelkie informacje...

potrzebny fachowiec

PostNapisane: środa 14 września 2005, 20:12
przez autopol-serwis
Dzięki za link do artykułu, wiedzy nigdy za dużo.
Niestety w tej sprawie boję się wypowiadać, zwłaszcza, że opinia specjalisty na temat możliwości uzyyskania prawa jazdy w tej sytuacji jest dosyć enigmatyczna. Proponuję kontakt z zaprzyjaźnionym doktorem http://www.on.prawojazdy.com.pl/display.php?site=66
który albo sam udzieli odpowiedzi, albo podpowie gdzie ją uzyskać. :)
:wink: Tak "na moje oko", to problemów z prawkiem nie powinno być, oczywiście amatorskim, nie zawodowym, jednak jedynie opinia fachowca może być wiarygodna.
Proponuje równiez zerknąć pod adres: http://www.stres.edu.pl/of_kierowcy.htm i kontakt, może coś doradzą.

PostNapisane: środa 30 listopada 2005, 20:35
przez Tom
Dziekuje za informacje!!!
Mam jeszcze jedno pytanie.. Czy w zwiazku z moja wada dostane jakies "specjalne" prawo jazdy? Nie chodzi mi oto, czy bezterminowe, czy terminowe.. Choc oczywiscie wolalbym to drugie, bo inaczej mialbym wkolko mase problemow typu dogadywanie sie z lekarzem i kontrole..
Interesuje mnie, czy zostanie to jakos uwzglednione jako np. niepelnosprawny? :( W kwestii scislosci nie jestem osoba uwazana bron Boze za niepelnosprawną i normalnie funkcjonuje, malo kto wie o mojej wadzie..
Pozdrawiam i dziekuje.

PostNapisane: środa 30 listopada 2005, 22:38
przez dianda
też mam wrodzony... na oba oczy. Wcale mi to na prawku nie przeszkadzało. Jako że mam wadę obecnie +/-0,5 to okulista na zwyczajnym badaniu nawet nie odkrył mego astygmatyzmu ;)
PS. cały czas ćwiczę wzrok... a miałam dużo większą wadę...

Jedyny problem miałam przy parkowaniu tyłem (garaż). Widziałam "stójkę" nie w tym czasie co powinnam (za cienki ten pachoł :>), pozniej jednak wyczuwszy kierownicę i samochodzik... wyuczyłam się swojej reakcji. Na miescie nie mam problemu z parkowaniem, tu widzę samochód w całosci i zadna krzywizna nie straszna - bez przeszkod parkuję :)

PostNapisane: środa 07 grudnia 2005, 00:14
przez Tom
dianda napisał(a):też mam wrodzony... na oba oczy. Wcale mi to na prawku nie przeszkadzało. Jako że mam wadę obecnie +/-0,5 to okulista na zwyczajnym badaniu nawet nie odkrył mego astygmatyzmu ;)
PS. cały czas ćwiczę wzrok... a miałam dużo większą wadę...

Jedyny problem miałam przy parkowaniu tyłem (garaż). Widziałam "stójkę" nie w tym czasie co powinnam (za cienki ten pachoł :>), pozniej jednak wyczuwszy kierownicę i samochodzik... wyuczyłam się swojej reakcji. Na miescie nie mam problemu z parkowaniem, tu widzę samochód w całosci i zadna krzywizna nie straszna - bez przeszkod parkuję :)

No tak.. Tylko, ze moja wada zostala wykryta kiedy juz bylo za pozno na jakiekolwiek poprawy..
A ja wade mam strasznie dużą...

Mam pytanie. Co w wypadku jesli jakas osoba widzi tylko na jedno oko? Czy moze miec prawo jazdy? Pytam z ciekawosci..

PostNapisane: środa 07 grudnia 2005, 13:31
przez cappricio
:roll:
to chyba od lekarza zalezy...
ale tak na moj chlopski rozum :] to jedym okiem nie jestesmy w stanie dobrze ocenic np odleglosci...

PostNapisane: środa 07 grudnia 2005, 18:13
przez pacia
moja koleżanka nie widzi prawie wogóle na jedno oko, miała pechowy wypadek w dzieciństwie z widelcem :? ... i nie było to najmniejszą przeszkodą do zrobienia prawka, a nawet dostała bezterminowe, (nie miała na to wpływu żadna wymiana kopert :wink:)

Pozatym wykładowca na kursie mówił, że brak sprawnnych obojga oczu dyskwalifikuje jedynie na prawo jazdy na motor, przy kategorii B można mieć jedno oko "słabsze" :wink:

powodzenia :)

PostNapisane: środa 07 grudnia 2005, 21:48
przez Baran
pacia napisał(a):moja koleżanka nie widzi prawie wogóle na jedno oko, miała pechowy wypadek w dzieciństwie z widelcem :? ... i nie było to najmniejszą przeszkodą do zrobienia prawka, a nawet dostała bezterminowe, (nie miała na to wpływu żadna wymiana kopert :wink:)

Pozatym wykładowca na kursie mówił, że brak sprawnnych obojga oczu dyskwalifikuje jedynie na prawo jazdy na motor, przy kategorii B można mieć jedno oko "słabsze" :wink:

powodzenia :)


No złoszczę się na siebie jak czasami słyszę od innych że dostają bezterminowe - bo zastanawiam się czemu nie poszłam do innego lekarza. Noż dostać prawko na 3 lata to nie słyszałam - myślałam, że najmniej jest na 5. I nieważne, że mam wadę wzroku bardzo dobrze skorygowaną - lekarka spytała się ile mam i od razu po odpowiedzi sceptycznie podeszła do badania i bach, wyrok na 3 latka. Tym bardziej jst to denerwujące, bo wydaje mi się, że widzę lepiej niż ktoś bez widzenia w jednym oku. No nic, za 2 lata będę mądrzejsza.

A co do motoru to fakt, oprócz tego na B kierowca może nie rozróżniać kolorów ale na motorze już nie może mieć daltonizmu.

PostNapisane: czwartek 08 grudnia 2005, 13:40
przez Silent
Hmmm... nie wiem czy to gdzieś było tu na forum, i jeśli było to nie bijcie i podajcie link ;)
Czy przy takim terminowym prawku trzeba jeszcze raz zdawać egzamin, czy też wystarczy zaświadczenie od lekarza przedłużające ważnosc prawka?

PostNapisane: czwartek 08 grudnia 2005, 13:45
przez ella
Czy przy takim terminowym prawku trzeba jeszcze raz zdawać egzamin, czy też wystarczy zaświadczenie od lekarza przedłużające ważnosc prawka?

Nie ma drugiego egzaminu. Trzeba tylko jeszcze raz przejść wszyskie badania i to zaświadczenie zanieść do Wydziału Komunikacji.

PostNapisane: wtorek 27 grudnia 2005, 01:32
przez Tom
pacia napisał(a):moja koleżanka nie widzi prawie wogóle na jedno oko, miała pechowy wypadek w dzieciństwie z widelcem :? ... i nie było to najmniejszą przeszkodą do zrobienia prawka, a nawet dostała bezterminowe, (nie miała na to wpływu żadna wymiana kopert :wink:)

Pozatym wykładowca na kursie mówił, że brak sprawnnych obojga oczu dyskwalifikuje jedynie na prawo jazdy na motor, przy kategorii B można mieć jedno oko "słabsze" :wink:

powodzenia :)

Dziekuje za ten post :) Widze, ze jestes z Katowic, sam jestem z jednego slaskiego miasta :P
Wiec moge spac spokojnie...

PostNapisane: niedziela 15 stycznia 2006, 16:34
przez hendrix
Moja koleżanka miała wypadek i uszkodziła sobie siatkówke nie ma w ogóle poczucia światła w prawym oku> Lekarz ją dopuścił do kursu na prawko ale uczyła sie na starych zasadach i gdy jechała po łuku mogła popatrzeć w lusterka teraz bedzie miała DUŻY PROBLEM :( ponieważ nie może obrócić sie przez prawie ramie .CZy egzaminator może jej pozwolić opuscić lusterka na łuku??

PostNapisane: piątek 20 stycznia 2006, 14:08
przez ella
Opuścić na pewno nie. Ale jeżeli lekarz wystawi w orzeczeniu lekarskim informację o jakimś schorzenu, które uniemozliwia patrzenie przez prawe ramię to może pozwolą korzystać tylko z lusterka wstecznego i bocznych.
Jak na razie to WORDy same się gubią w tych przepisach.

PostNapisane: poniedziałek 18 września 2006, 18:19
przez lawapiotr
Mam wadę lewego oka. Dokładnie jest to wada wrodzona, plama na oku. Nie potrafię nic przeczytać tym okiem, widzę światło, gdy jest wieczór i szaro nie ma prawie żadnej różnicy. Rozróżniam nim kształty. Drugie oko doskonałe, przeczytam bez problemu najniższy rząd z tablicy. I zastanawiam się czy mogę ubiegać się bez problemów o prawko. Za 3 miesiące mógłbym zacząć kurs. Prawko jest dla mnie bardzo ważne, dlatego proszę o poradę

PostNapisane: poniedziałek 18 września 2006, 19:56
przez ella
dlatego proszę o poradę

Zadecyduje lekarz a i tak musisz do niego iść zanim zaczniesz kurs. Kierowcą zawodowym na pewno nie będziesz mógł być.