"Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?"

Porozmawiajmy o integracji w ruchu drogowym.

Moderatorzy: ella, klebek

Czy zdarza ci się zająć miejsce parkingowe przeznaczone dla osoby niepełnosprawnej

Bardzo często
2
2%
Od czasu do czasu
3
3%
Nigdy
95
95%
 
Liczba głosów : 100

Postprzez And1@ » piątek 13 czerwca 2008, 17:57

Kurde jacy wszyscy święci się zrobili no nie mogę :roll:
Weźcie przestańcie prowadzic dywagacje czy można, czy nie, na ile.

Tylko po prostu tam nie parkujcie

Ja bym nie miał skrupułów tak "nie chcący" przejechac jakiemuś osłowi po lakierze, który stoi swoją wypasioną bryką na takim miejscu :twisted:
Avatar użytkownika
And1@
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tristan » piątek 13 czerwca 2008, 20:04

cman napisał(a):
tristan napisał(a):Skąd kaleka ma wiedzieć o tym, że ten, co tam stoi nie ma prawa?

Może wielka litera L na dachu?


Znaczy Lka może, bo widać, że nie kaleka? A może Lka z kaleką? Przecie był tu wątek o takim szkoleniu niedawno.

cman napisał(a):
tristan napisał(a):Po pasie do ruchu w przeciwnym kierunku. Broniłeś tezy, że podczas zawracania można wpakować się na ten pas, bo w końcu ,,nic takiego się nie dzieje''.

Nie nic takiego się nie dzieje, tylko nic się nie dzieje, bo nie jest w tym momencie łamany żaden przepis, o czym Ty, jak i wielu innych kierowców nie wie i jeszcze upiera się przy swoim.


No cóż, jeżdżenie pasem ruchu przeciwnego z definicji jest niedozwolone. Moja wersja zresztą jest prezentowana także przez biegłego sądowego i specjalistę od ruchu drogowego.

cman napisał(a):
tristan napisał(a):Weź mnie cman nie denerwuj, bo ty masz być wzorem i przykładem...

:lol: A co ja niby jestem? Z jakiej niby racji ja mam być wzorem i dla kogo?


No jak co jesteś? Nauczyciel! Wzór! Osoba, która uczy i jest naśladowana.

Lewy napisał(a):Tristan nie chciałbym cie pouczac ale czy mógł bys nie uzywac tego słowa???
tristan napisał(a):...na miejscu dla kaleki ani przy....


?? Dlaczego mam nie używać? Nie rozumiem. Masz jakąś fobię, w stylu ,,o kalectwie głośno się nie mówi''? No to przyjmij do wiadomości, że to ludzie, tacy jak inni. Zresztą każdy z nas jest w jakimś tam stopniu niepełnosprawny, bo to tylko kwestia definicji.

W każdym razie, jak cię temat gryzie, to nie właź do tego wątku.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamiles » piątek 13 czerwca 2008, 20:20

cman napisał(a):Uważam, że wystarczy zatrzymać się przed miejscem postojowym i włączyć kierunkowskaz. Z kierowcami bywa różnie, ale instruktorzy z reguły nie mają problemów z odczytywaniem sygnałów dawanych przez innych uczestników ruchu.

Pan "instruktor" tak był pochłonięty notowaniem i rysowaniem kursantowi czegoś w zeszycie, że można byłoby czekać aż do us... śmierci :evil: Mówisz, że instruktorzy nie mają problemów z odczytywaniem znaków dawanych przez innych kierowców... hmm... w większości pewnie tak, ale patrząc na tego pod supermarketem śmiem wątpić czy on akurat do tej grupy należy - skoro nie potrafił lub (co bardziej oczywiste) nie chciał odczytać formalnych znaków drogowych, to z tymi dawanymi przez innych kierowców też miałby problemy...
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Lewy » piątek 13 czerwca 2008, 20:24

Nie mam nic do niepełnosprawnych ale mnie wkurzają takie obrazliwe słowa. Dla mnie słowo kaleka jest równie obrazliwe jak do człowieka o ciemnym kolorze skóry powiedziec ze jest czarnuchem. Nawet mnie denerwóje jak słysze jak ktoś mówi do człowieka niewidomego ze jest ślepy. Może przesadzam, ale nie lubie takich "wyzwisk"......
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez tristan » piątek 13 czerwca 2008, 20:48

Lewy napisał(a):Nie mam nic do niepełnosprawnych ale mnie wkurzają takie obrazliwe słowa. Dla mnie słowo kaleka jest równie obrazliwe jak do człowieka o ciemnym kolorze skóry powiedziec ze jest czarnuchem. Nawet mnie denerwóje jak słysze jak ktoś mówi do człowieka niewidomego ze jest ślepy. Może przesadzam, ale nie lubie takich "wyzwisk"......


Jakich wyzwisk? Pogięło cię? Jakie obraźliwe słowa?

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kalectwo
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kaleka
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3059385

co do czarnucha to masz rację:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=czarnuch
ale nikogo od czarnuchów nie wyzywałem, więc się odstosunkuj. Nikogo nie wyzywam. Wątek jest o kalekach, więc o nich piszę.

Rozumiem, że jesteś z gatunku, tych co to nie Murzyn, a Afropolak; nie homoseksualista, a heteroseksualista inaczej itp? Żeby nie nazwać czegoś właściwą nazwą?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Lewy » piątek 13 czerwca 2008, 21:13

Nie no wybacz, nie wpadło mi do głowy aby zaglądac do słownika :roll:
Wiem ze niepełnosprawni (nie wszyscy) mają kompleksy z tego powodu ze są troszke inni i zazwyczaj są nadwrażliwi na tego typu słowa jak 'kaleka', ale napewno nie wszyscy. Nie pisze o tym dlatego ze jestem super wrazliwy czy cos, ale nie chce aby ktoś przypadkiem pomyslał o jakiejś tam dyskryminacji....
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez scorpio44 » niedziela 15 czerwca 2008, 00:44

Przyznam, że i mnie w tym kontekście słowo kaleka razi i uważam je za przynajmniej nietaktowne.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez aguero » piątek 27 czerwca 2008, 21:17

na parkingach przy hipermarketach i innych miejscach, specjalnie wydzielonych dla niepełnosprawnych nie przyszło by mi do głowy parkować. Ale taki aniołek ze mnie też nie jest - pod moim blokiem jest miejsce dla inwalidy, stoi sam znak, brak koperty (nie powinna przypadkiem ona sie znajdować?). Miejsce to jest specjalnie wyznaczone dla szefa "Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem", który rzadko jednak urzęduje w swojej "firmie" a często gdy się pojawia, parkuje gdzie popadnie, z początku tolerowałem te miejsce i auta nie stawiałem, jednakże aut przybywa coraz więcej i coraz ciężej o wolne miejsce, zatem często zdarza mi się tam zaparkować.
Raz nawet miałem pogawędkę z panią sekretarką, która wyskoczyła, gdy parkowałem tam auto - dlaczego zajmuje to miejsce? Grzecznie odpowiedziałem, a dlaczego auto pani przełożonego stoi w innym miejscu, pokazując palcem wskazującym na owe auto.
aguero
 
Posty: 18
Dołączył(a): czwartek 24 kwietnia 2008, 14:10

Postprzez ButterflyEffect » sobota 28 czerwca 2008, 09:17

coraz ciężej o wolne miejsce

Ohh, jaki to straszne.
Zawsze można zaparkować dalej i się przejść... :roll:
dlaczego auto pani przełożonego stoi w innym miejscu, pokazując palcem wskazującym na owe auto.

Bo może właśnie ktoś wpadł na tak genialny pomysł jak Ty, że sobie tam zaparkuje i on musiał zaparkować dalej.
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez aniapen » sobota 04 października 2008, 20:41

Sprawdziłam. Wewnątrz samochodu nie było karty inwalidy.Pan zasłania się brakiem oznakowania pionowego. Ma rację?
Obrazek
aniapen
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 04 października 2008, 19:49

Postprzez Duszek » sobota 04 października 2008, 23:29

Chyba tak. Ale to i tak nieladne i nieeleganckie :?
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez chantal » piątek 24 lipca 2009, 17:28

Nigdy mi sie nie zdarzylo i raczej mi sie nie zdarzy.Mąż mojej kolezanki sobie kiedys stanal,bo hot-doga mu sie zachcialo,gdy wrocil czekal na niego policjant,zarobil mandat,tlumaczyl sie glupio ze jest chory tylko nie ma przy sobie legitymacji,oczywiscie to nieprawda a mandat dostal slusznie.
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez November Rain » piątek 24 lipca 2009, 18:49

Nigdy nie zaparkowałabym na miejscu dla osoby niepełnosprawnej.
Sama jestem sprawna, ale wiele razy jeździłam z moim ojcem, który jest inwalidą i wiele razy razy widziałam takich "niepełnosprawnych", którzy zajmowali sobie koperty, a mój ojciec musiał iść z końca parkingu, co stanowiło dla niego niepotrzebny dodatkowy wysiłek.
Avatar użytkownika
November Rain
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 15:54

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie niepełnosprawnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości