Miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej

[hendrix]

Witam mam 2 dwa pytania dotyczace własnie koperty dla osoby niepełnosprawnej:
Otóz mój wujek ma pierwszą grupe inwalidzka i posiada karte uprawniającą do parkowania na miejscach do tego przeznaczonych dodam że ma problemy z poruszaniem sie samodzielnie (chodzi o kulach() teraz jeżdzi na wózku po operacjii . Niedawno pod jego blokiem namalowano 2 miejsca dla niepelnosprawnych postawiono znaki pionowe i namalowano koperte szeroka na 3.60 ,ale wujek ma notoryczne problemy z zaparkowaniem samochodu na tym miejscu ponieważ osoby zdrowe parkują samochód na tym miejscu po telefonie do straż y miejskiej i wizycie strażników u nas dowiedzielismy sie ze oni nie moga nic zrobić nawet ukarać takiego delikwenta mandatem.
- i jest w bloku jeszcze jedna osoba która twierdzi że ma karte parkingową ale nie ma problemów z poruszaniem sie jak sie dowiedział wujek ta osoba ma problemy z ..trzustka ale moze samodzielnie chodzić i nie wymaga miejsca parkingowe zaraz przy klatce mieszkalnej .
moj pytania :
- jakie schorzenia uprawniaja do prakowania na miejscu dla osób niepełnosprawnych mój wujek ma wymienione 2 endoprotezy w biodrach i zrobiną jedną endo w kolanie wiec ma znaczne problemy i moze parkowac ale co z innymi ? - dlaczego straz miejska czy policja nie moze nic z tym zrobic ???

[cman]

Rzeczywiście straż miejska (jak również policja) nie może odholować pojazdu z koperty, może natomiast jak najbardziej dać mandat. W kwestii tego, jakie schorzenia uprawniają do parkowania na takim miejscu to nie wiem, ale wydaje mi się, że niezależnie od schorzenia, jeżeli ktoś ma kartę parkingową to może parkować na takim miejscu.

[ella]

- jakie schorzenia uprawniaja do prakowania na miejscu dla osób niepełnosprawnych mój wujek ma wymienione 2 endoprotezy w biodrach i zrobiną jedną endo w kolanie wiec ma znaczne problemy i moze parkowac ale co z innymi ? -

Karta parkingowa przysługuje osobie niepełnosprawnej o obniżonej sprawności ruchowej,
A choroba trzustki chyba tym nie jest :D

Jeśli chcemy otrzymać kartę parkingową - jedyny dokument uprawniający osoby niepełnosprawne do parkowania na "kopertach" - musimy posiadać orzeczenie określające naszą niepełnosprawność. Poniżej przedstawiono rodzaje takich orzeczeń:
- orzeczenie grupy inwalidzkiej lub orzeczenie o niezdolności do pracy (orzekane przez lekarzy orzeczników ZUS-u) z określeniem przyczyny niepełnosprawności " z tytułu narządu ruchu lub schorzeń neurologicznych

Pozostałe osoby tzn. osoby posiadające orzeczenie grupy inwalidzkiej lub orzeczenie o niezdolności do pracy (orzekane przez lekarzy orzeczników ZUS-u) bez określenia przyczyny niepełnosprawności albo osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności (dawna III grupa inwalidzka) muszą przedłożyć zaświadczenie od lekarza prowadzącego, bądź lekarza pierwszego kontaktu, o tym, że ich niepełnosprawność związana jest z uszkodzeniem narządu ruchu. Musi być w nim zawarte zdanie, iż dana osoba ma ograniczoną sprawnością ruchową.

Jeżeli przy "kopercie" jest ustawiony znak drogowy P-24 "miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej", (z symbolem osoby na wózku inwalidzkim) oznacza to, że stanowisko postojowe, na którym znak umieszczono, przeznaczone jest dla pojazdów przewożących lub kierowanych przez osoby niepełnosprawne mające trudności w poruszaniu się.

O wyznaczenie ogólnodostępnego zastrzeżonego miejsca postojowego (parkingu) może starać się:
osoba ze znacznym stopniem niepełnosprawności (I grupa inwalidzka),
oraz osoby z umiarkowanym lub lekkim stopniem niepełnosprawności (odpowiednio inwalida II lub III grupy), jeśli niepełnosprawność dotyczy narządów ruchu lub jest związana z chorobami, które mają wpływ na sprawność ruchową (wymagane jest orzeczenie lekarza).

[hendrix]

Witam :)
Znowu wujek ma przeboje z tym miejscem parkingowym :cry:
- złozył podanie do spółdzielni mieszkaniowej o wyznaczenie miejsca paRKINGOWEGO zostały namalowane 2 koperty i postawione znaki P-24
-nagle wszyscy w bloku mają karty parkingowe i chcą sie wpychać na trzeciego , zaznaczam że stanowiska są na 2 auta

Dzisiaj rano podszedl do wujka sąsiad i mówi że on też ma karte parkingowa i chciałbym stawać na trzeciego w srodku z tego co sie wujek orientowal to nie ma problemów z poruszaniem sie tylko jakies problemy neurologiczne

Czy na tej kopercie mogą stawać wszyscy ktorzy posiadają karty parkingowe mino że nie złozyli podania o wyznaczenie takiego miejsca

[Ad_aM]

Jeśli to miejsce nie jest własnością twojego wuja to może na nim stanąć cały świat... pod warunkiem posiadania karty :wink:

[Radwan]

Jeżeli w danym miejscu kilka osób posiada kartę parkingową, aby uniknąć konfliktów, należy ubiegać się o oznakowanie dodatkowych kopert.

[disco]

Jeśli to miejsce nie jest własnością twojego wuja to może na nim stanąć cały świat... pod warunkiem posiadania karty :wink:

to fakt, i nic raczej nie wskurasz. Swoja droga trzeba mieć niezły tupet postępując jak sasiad (z ta trzustką) wiedząc, że te miejsce dla Twojej rodziny jest bardzo ważne.
Może warto zagrać sąsiadowi na uczuciach: "chcesz być zmuszonym do korzystania z tego miejsca ? - jeśli tak to życze ci tego ku**sie zbolały"

Jedyny sposób na załatwienie cwaniaczków to miejsce parkinkowe z blokadą na kłódke. Może spóldzielnia pójdzie Twojemu wujowi na rękę i zamontują taki gadżet, albo nawet jesli trzeba by było zapłacić za tą bramke to chyba nie bedzie to zbyt kostowne.

Podziwiam Twojego wujka (i Ciebie) za cierpliwość, ja bym juz zmontował sąsiadom takie przyjęcie, że naprawde potrzebowaliby miejsca dla inwalidów.

PS. druga opcja to wykazanie troszke zrozumienia (o ile na to zasługują), nie wierze, ze ci inni dostali te karty ot tak sobie, no chyba, że z załatwieniem takiego papierka ni ma problemów ?

[hendrix]

Dokładnie tu chodzi o zrozumienie drugiej osoby gdyby wujek poruszał sie o kulach nie byłoby żadnego problemu ale musi dojechać na wózku w miare po płaskim terenie a koperty są położone najbliżej zjazdu dla wózków
2 miesiące temu wujek posiadał koperte na parkingu poniżej bloku ale musial zejsc ok 40 schodów żeby dostać sie na plac miał koperte z zastrzezeniem ze tylko on moze tam parkowac WTEDY NIKT tego nie widział ze musi chodzić dużo dalej i sprawia mu to kłopot teraz gdy on i sąsiad złozyli podanie o namalowanie kopert ( jeszcze w trakcie przebudowy parkingu) nagle odzywają sie inni ludzie . Ok rozumiem to ,ale wystarczy złozyc odpowiednie podanie i namalują nowe stanowisko i bedzie po problemie :

w ub. roku wujek miał jeszcze koperte na parkingu pod blokiem wraz z sąsiaderm 2 koperty obok siebie,nagle spółdzielnia stwierdziła że nioe moze byc tak że sa dwie koperty obok siebie -przeniesino wujkowi koperte jw wspomniałem na parking połozony troszke dalej od bloki chcąc nie chcąc wujek sie zgodził ( jeszcze wtedy chodził o kulach ,a sąsiada córka jeżdzi na wózku)
- teraz gdy zmodernizowano parking i namalowano .... dwa stanowiska obok siebie wujek myślał że nie bedzie kłopotów z parkowaniem .... cóż :?

[adalberthus]

Wśród tych wszystkich dywagacji na temat karty parkingowej, wszystkim umknęło parę spraw.
Otóż Hendrix napisał, że jego wujek posiada kartę parkingową, a ten gościu z trzustką " twierdzi ", że takową posiada.Karta parkingowa jest sprawą na tyle fizyczną, że jest po prostu kawałem niebieskiego plastiku, który MUSI być wyłożony za szybę, jeżeli osoba posiadająca ją chce korzystać z przywilejów, które ona niesie. ( bo oprócz kopert jeszcze inne ułatwienia w ruchu).
Kartę taką przyznaje komisja i nie nam rozstrzygać, komu. Jednostki chorobowe są kodowane i być może trzustka sąsiada jest na tyle wredna, że ulokowała się w kolanie. Cziort jewo znajet. To wie tylko komisja, która ma deszyfrator jednostek chorobowych ( ogólnie znanym, co prawda deszyfratorem są bilety NBP ).
I jeszczo adno.
Policja i straż miejska są władne odholować z takiej koperty pojazd osoby nieuprawnionej (po czym pozna? a no po braku za szybą wspomnianej karty), nałożyć mandat, oraz powiedzieć "tititi niedobra kierowca". Pod warunkiem jednak, że dziejesię to na drodze, za przeproszeniem, publicznej.
Z tego co opisywał Hendrix, rzecz ma się na drodze osiedlowej, czyli wewnętrznej.
A tam jurysdykcję sprawuje administrator drogi.
Może np. wystąpić do sądu grodzkiego i delikwenta z trzustką, jeżeli tylko twierdzi, że ma kartę, lecz jej nie posiada, w ten sposób ukarać.
Jeżeli się mylę, wybaczcie.