Miejsca źle oznakowane
służące egzaminatorom do oblewania egzaminowanych.
1. wysepka na ulicy Żwirki.
Jadąc Żwirki w kierunku Legionów wysepka oznakowana jest znakiem nakaz jazdy z prawej strony znaku (za znakiem), jadąc w stronę przeciwną na wysepce takiego znaku nie ma. Skutek jest taki że ten sam odcinek jezdni (przy wysepce północny) jest dla jadących w kierunku wschodnim dwukierunkowy a dla jadących w kierunku zachodnim jednokierunkowy.
Ulubionym manewrem egzaminatorów przy jeździe w kierunku na zachód jest komenda na skrzyżowaniu w lewo (za wysepką w lewo w ulicę Brodzińskiego)
Cóż pojedziesz zgodnie z przepisami od lewej, oleją cię za jazdę pod prąd (jaki nie mówią)
Pojedziesz od środka (niezgodnie z przepisami) zostaniesz doceniony.
Najlepszym wyjściem jest spytanie egzaminatora jak tu mam jechać.
Zgodnie z przepisami czy tak jak ludzie jeżdżą.
Jeśli odpowie że powinniście wiedzieć to odpowiadacie nie wiem bo tu niejednego oblano za jazdę zgodnie z przepisami a w aktualnej modzie obowiązującej na ten sezon w Word Tarnów zorientowany nie jestem.
Przy tym znaku (po prawej) nie dopuszcza się ruchu dwukierunkowego
Czyli jest jednokierunkowy więc w lewo od lewej krawędzi jezdni.
Tu jest podstawa prawna punkt 4.2.9
http://sipdata-abc.lex.pl/dane/dziennik ... zal1_4.pdf
2. Jadąc ulicą 1-go Maja w kierunku zachodnim skręcamy w lewo w ul. Klikowską.
Zgodnie z oznakowaniem jedziemy jednokierunkową ale drogowcy (po zakręcie) zapomnieli wkopać znaku ostrzegawczego że odcinek po zakręcie nie jest jednokierunkowy tak ze można się natknąć na pojazd jadący z przeciwka.
Gdyby tego pojazdu nie było to przed lewoskrętem w Klikowską należy egzaminatorowi zadać powyższe pytanie (z p.1.)
Gdyby ten pojazd był to należy się głośno i wyraźnie zdziwić co ten pojazd (w jeździe pod prąd) tu robi a później zadać egzaminatorowi powyższe pytanie (z p.1) .
W razie nie udzielenia odpowiedzi dalszy tok postępowania patrz (p.1)
3. Lwowska Jasna Spadzista. (Pierwszy wariant)
Jadąc Lwowską w kierunku na zachód na wysokości Urzędu Skarbowego komenda na skrzyżowaniu w prawo skręcamy (milczenie) jedziemy na wprost a tu radosna twórczość znak zakaz wjazdu po lewej stronie z tabliczką kogo to nie dotyczy.
Pytamy gdzie teraz? odpowiedź powinniście wiedzieć? błąd
Więc nie pytamy lub po pytaniu wjeżdżamy na wprost bo znak po lewej stronie was nie obowiązuje jak egzaminator ma inne zdanie to piszecie odwołanie.
Ten znak oznacza zakaz wjazdu na chodnik i trawnik będący po lewej stronie od tego znaku ale wy przecież po trawnikach i to na egzaminie jeździć nie będziecie.
Jakby jednak egzaminator przy swoim się upierał to zaproponujcie przejażdżkę z ulicy Goslara w prawo w Waryńskiego i niech wam objaśni jak się zachować na tej wysepce.
Można czy nie można ją objechać.
4. Spadzista Jasna Lwowska (drugi wariant)
To samo miejsce wariant tudniejszy.
Tym razem wiozą was z kierunku przeciwnego jedziecie ul. Spadzistą na zachód.
Dojeżdżacie do skrzyżowania w kształcie T a egzaminator milczy więc pytacie a teraz gdzie?? Błąd !!! powinniście wiedzieć.
Jak macie wiedzieć jak ten źle postawiony znak jest niewidoczny bo stoi po lewej i to poprzecznej drogi a po drugie i tak was nie obowiązuje bo wy przepisy znacie.
Zalecany tryb dalszego postępowania jak w p. 3
Linie podwójne ciągłe (w obrębie skrzyżowań)
Zgodnie z instrukcja egzaminowania najechanie na taką linię stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu i skutkuje przerwaniem egzaminu na prawo jazdy.
Wszystko byłoby w porządku gdyby te linie namalowano zgodnie z warunkami przejezdności na skrzyżowaniu.
Ale niestety przy skrzyżowaniach o wlocie wylocie jednokierunkowym nasi super drogowcy przeciągają linię podwójną ciągłą do przedłużenia krawędzi jezdni jednokierunkowej.
Takie przeciągnięcie jest słuszne ale dla skrzyżowania dwukierunkowych wtedy przy lewoskręcie, prawoskręcie mamy wewnętrzny promień toru jazdy równy połowie szerokości jezdni.
Przy tarnowskim malowaniu przy wlocie/wylocie jednokierunkowej ten wewnetrzny promień toru jazdy wynosi zero.
Skutkiem tego
nie najechanie na tą źle wymalowaną podwójnie ciągłą linię stwarza rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.
Egzaminowany - nauka jazdy jedzie wolniutko na kwadratowo poci się nad nie najechaniem na tę linię musi sobie trafić pomiędzy linię a krawężnik cóż pojazdy nadjeżdżające są na dalszym planie, on ma zdać egzamin on ma być przygotowany do tego egzaminu.
Mnie ciekawi kto i kiedy przeegzaminuje tych drogowych malarzy kubistów artystów .??
Mnie ciekawi czy egzaminatorzy są nieświadomymi czy świadomymi zwolennikami tej kubistycznej twórczości ??
A może to tak ma być bo jak wieść gminna niesie niektórzy z egzaminatorów zajmują się projektowaniem organizacji ruchu a dziesiątki procent egzaminów kończy się na tych skrzyżowaniach wynikiem negatywnym. ???