przez Krzysztofuks » poniedziałek 29 czerwca 2009, 09:36
Witam,
Egzamin teoretyczny zdałem 19 kwietnia 2009 roku w Gliwicach z dwoma błędami.
Egzamin praktyczny miałem dzisiaj 29 czerwca 2009 roku o godzinie 7:30.
Zostałem wywołany jako czwarty. Idziemy na tylni plac manewrowy, komputer wylosował dla mnie sprawdzenie sygnału dźwiękowego oraz świateł awaryjnych. Wykonałem te czynności bez problemu.
Przygotowałem się jazdy, fotel, lusterka, zagłówek, światła, ręczny.
Egzaminator przestawił samochód na kopertę, łuk. Nawet nie ruszyłem a już mi zgasł. Próba druga, dodaje więcej gazu powoli puszczam sprzęgło, jakoś poszło, do tyłu już bez problemu.
Wyjeżdżamy ruszanie na wzniesieniu przy bramie WORD-u.
Skręcamy w lewo z ośrodka, na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym w lewo. Potem dwa razy "pajączek", parkowanie równoległe przy krawężniku, zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury czyli wjazd do bramy tyłem, wyjazd przodem.
Pokręciliśmy się także na koniec przy sądzie, następnie kierunek ośrodek.
Dojeżdżamy do ośrodka, i na górny parking brama nr. 1.
Egzaminator odhaczył wykonane manewry, z jednym błędem, ale poprawionym-ruszanie do przodu na łuku.
Wynik egzaminu POZYTYWNY.
Rozpoczęcie jazdy: 7:45, koniec 8:25
Zdałem za pierwszym podejściem teorie oraz 2 miesiące później praktykę. Stres był ogromny, na szczęście opuścił mnie po prawidłowym wykonaniu łuku. Potem już był luz.
Pozdrawiam, wszystkich zdających, przyszłych i obecnych kierowców, egzaminatorów w szczególności mojego bardzo sympatycznego, moich 3 instruktorów nauki jazdy "Lisek" Zabrze, wyjeździłem z nimi 32 godziny (30 h kurs + 2h dokupione), oraz wszystkich tych, którzy przyczynili się do tego, że zdałem egzamin za pierwszym podejściem.
Dziękuję Wam !!!