WORD Katowice - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez _MS » środa 03 czerwca 2009, 15:29

Wczoraj (02.06.) zdawałam egzamin praktyczny w Katowicach i zdałam za pierwszym razem, chociaż w ogóle się tego nie spodziewałam, biorąc pod uwagę opinie jak trudno zdać ten egzamin i jacy okropni potrafią być egzaminatorzy.

Zadania egzaminacyjne na mieście takie jak w tabeli, czyli zawracanie na 3 z użyciem biegu wstecznego, parkowanie, przejazd przez torowisko, zawracanie na rondzie, zmiana pasów ruchu, dostosowanie prędkości do znaków (szczególnie os. Ptasie), jazda drogami jedno- i dwukierunkowymi itd.
Uważać trzeba szczególnie na pieszych, szybko zmieniające się światła, a znaki bardzo często same pokazują drogę i nich trzeba się opierać.

Mnie stresował tylko łuk i o mało na nim nie oblałam, gdy próbując ruszyć do przodu, samochód nieco mi się cofnął (lekka pochyłość obu kopert na zewnętrznym łuku - koniecznie ruszanie z ręcznego). Na całe szczęście zdążyłam wcisnąć hamulec zanim auto stoczyło się na pachołek. Potem tylko więcej gazu i do przodu. Droga na łuku do tyłu też podszyta stresem, ale poszło w porządku. Jak już widziałam, że mam jechać na wzniesienie, to najgorsze było za mną.

Ogólnie mówiąc - nie taki diabeł straszny jak go malują :)
Najgorszy w tym wszystkim jest stres. Jeżeli się go opanuje, to potem jest już z górki, a naprawdę jest on do opanowania!

A Egzaminator? Po to on tam jest, żeby wyłapywać te wszystkie błędy, ale to też są ludzie. Wiadomo, niektórzy są bardziej, a niektórzy miej sympatyczni. To już jest chyba kwestia szczęścia na jakiego się trafi. Zawsze można poprosić o powtórzenie komendy - ja pytałam o to dość często i jak widać, nie zaszkodziło. Jeżeli jednak on widzi, że osoba zdająca egzamin robi "dobre wrażenie", tzn. myśli za kierownicą, to już połowa sukcesu, tak mi się wydaje. I niech sobie krzywo patrzy i notuje co chce, dopóki nie powie, że egzamin jest zakończony wynikiem negatywnym to pełna mobilizacja! :)

Jakieś rady?
Polecam czekoladę przed egzaminem, nie dość, że dobrze smakuje, to pobudza do działania wydzielanie endorfiny - mnie pomogło, miałam na egzaminie bardzo dobry humor :)
Poza tym wystarczy uwierzyć w swoje możliwości i poczuć się pewnie za kierownicą. Oczywiście pozytywne nastawienie dużo daje.
Z rzeczy bardziej technicznych, to zwracać uwagę na znaki, sygnalizować wcześnie zamiar wykonania manewru, patrzeć w lusterka, bo na to też zwracają uwagę i pilnować biegów.

A jeżeli nawet się nie uda, to świat się nie zawali. Wykorzystajcie kolejnym razem doświadczenie zdobyte na pierwszym egzaminie.

Życzę wszystkim powodzenia, szczególnie zdającym praktykę 06.08.2009 ;)
31.03.2009 - teoria - pierwsze podejście - wynik pozytywny
02.06.2009 - praktyka - pierwsze podejście - wynik pozytywny
Avatar użytkownika
_MS
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 11:05
Lokalizacja: Katowice

Postprzez poiuyt » poniedziałek 06 lipca 2009, 19:23

1 termin : zawaliłem na łuku: 2 błędy - nie zapięcie pasów, potem zbyt płytki wjazd na pozycję początkową. Potem pojeździłem sobie jeszcze na mieście - nie długo, bo wjechałem na drogę bez przejazdu (oś Paderewskiego) i przesiadka.
2 termin : Łuk zdany, na mieście jeździłem po centrum Katowic, godzina 16 i duże korki. Egzaminator raczej w porządku, parę błędów popełniłem ale nie było tak źle. Aż do momentu gdy myślałem że jestem na jednokierunkowej i skręcałem w lewo - okazało się że jestem na dwukierunkowej i jadę pod prąd - przesiadka. A egzamin trwał już chyba prawie godzinę i niewiele mi brakło do końca. :/
3 termin: Wszystko gładko poszło, fajny egzaminator i łatwa trasa - nie jeździłem po centrum. Po ok. pół godzinie wjazd do ośrodka - aż się zdziwiłem - i zdane.
poiuyt
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 12 czerwca 2009, 11:14

Postprzez B b b » wtorek 07 lipca 2009, 12:23

13,02,09 - TEORIA (+)
06,05,09 - PRAKTYKA (-)
06,07,09 - PRAKTYKA (+)


I teraz juz tylko czekam na odbior prawa jazdy. WCZORAJ zdałam i jestem przeszczęśliwa. Podziele sie swoimi doswiadczeniami, wiem ze to sie przydaje bo sama wiele razy wchodzilam na forum i czytalam relacje innych.
Pierwszy termin oblalam na miescie - wyprzedzalam na przejsciu dla pieszych koparke - pech straszny. Ale tez egzaminator czepial sie wszsytkiego- straszny typ. Tak wiec dawal mi do zrozumienia ze u niego nie zdam. Jezdzilam po francuskiej - to straszne skrzyzowanie miedzy bankami, ale dalam rade potem na jagielonska z jagielonskiej w sienkiewicza, tam sie zmienia jednokierunkowa za takim malym skrzyzowaniem w dwukierunkowa - no i trzeba o tym wiedziec bo w przeciwnym wypadku wjezdzasz pod prad. Potem jechalismy na paderewe i pech chcial ze wyjechala mi koparka i niepotrzebnie chcialam ja ominac i to byla bledna decyzja. No ale zle nie bylo jak na pierwszy :)
drugi egzamin juz mialam krotszy , nowe zasady , 25 min na miescie - super sprawa,Chociaz stres ten sam a moze nawet wiekszy :)
gdy wywolal mnie egzaminator nadal bylam zestresowana, przede mna juz wywolano z 5 osob,ustawili sie samochodami przy lukach na przeciw sali nr 2, a mnie egzaminator zabral na luk tam gdzie busy i tiry . no i wogole byl sympatyczny (sa tacy :) ) mily i od razu lzej mi sie troche zrobilo . plac OK ,wsiadl mi do auta i razem ze wzniesienia ruszylismy. I wyjechalismy na miasto, wyjazd pod gorke, na swiatlach w lewo i w zasadzie jezdzilam po ptasim . tam mialam zawracanie w bramie , wjazd tylem. potem zawracanie na skrzyzowaniu z takim rondkiem - trzeba pamietac o wlaczeniu kierunkoskazu w lewo (o to nie jest rondo tylko skrzyzowanie) i ustapc pierwszenstwa jadacym z prawej strony.
pozniej pojechalismy w kierunku kosciuszki, tramawaje te sprawy , na swiatlach w prawo i wjechalam w jednokierunkowa , wyjazd na wita stwosza do gory tj w prawo, potem zjazd na krakow, zjazd przed realem, tylem obok kiedys conforamy, potem na muchowiec, rozpedzic sie do 50 i schamowac ale tu niespodzianka nie gwaltownie mialam to zrobic tylko spokojnie bez zrywu - takie polecenie egzaminatora :) potem parkowanie na muchowcu , prostopadle przodem, miejsca maialm tyle ze moglam spokojnie tirem wjechac hehehe , wyjazd i pozniej na rondo pierwsze na real , na nim mialam zawrocic. i jedziemy w strone osrodka. Okazuje sie ze na moim pasie jakeis roboty drogowe a tu podwojna ciagla. Mowie do egzaminatora - teraz musze najechac na podwojan ciagla, a on na to: tak bo musimy jakos przejechac ale prosze pamietac ze na przeciwnym pasie nie moze byc nikogo - no po prostu gosciu byl super. Czulam sie jakbym jechala z instruktorem a nie z egzaminatorem. no i potem juz do osrodka i arkusz z wynikiem pozytywnym :) aaaa i jeszcze jedno - egzaminator nie wlaczyl mi kamer w samochodzie .... :) a na imie mial Dariusz, starszy bardzo sympatyczny PAN.
JAK widzicie tak naprawde to trzeba miec szczescie by trafic na fajnego egzaminatora , jak juz traficie to jesli potrafi sie jezdzic to mozna zdac ten egzamin . Zycze wszystkim powodzenia :)
B b b
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 07 lipca 2009, 11:55

Postprzez kiora » wtorek 07 lipca 2009, 12:43

Ja również zdałam wczoraj egzamin :)
Relację napiszę jak dostanę się do swojego kompa.
Ale ogólnie bardzo pozytywnie wspominam egzamin, bardzo fajny egzaminator i niecałe 25 minut jazdy :)
kiora
 
Posty: 100
Dołączył(a): wtorek 13 stycznia 2009, 02:07

Postprzez jadranka » środa 08 lipca 2009, 23:08

Cieszę się, że chociaż trochę mogłam poczytać o trasie egzaminacyjnej w Katowicach. Niestety niedawno musialam się zapisać właśnie do tego WORDu, ponieważ w Gliwicach nam zamykają a najlepszy dojazd mam właśnie do Katowic. :( egzamin mam 22 września i mam nadzieję, że go zdam, bo jeśli chodzi o egzamin praktyczny to będzie to moj 3 już termin.
jadranka
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 20:49
Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska

Postprzez kiora » piątek 17 lipca 2009, 10:51

Nareszcie mam neta, więc mogę pisać do woli.
Zacznę od tego, że nie wierzyłam początkowo w to, że zdam, więc przed pójściem na egzamin miałam już obmyślony plan, gdzie będę zdawać później, a mianowicie w Nowym Sączu, ponieważ tam na egzamin czeka się dwa tygodnie.

Przebieg egzaminu był dość spokojny, facet bardzo fajny-Starszy gość o niesamowitym spokoju i poczuciu humoru.

Widać było, że oblać na siłę nie chce, zresztą po zajęciu swojego miejsca powiedział mi, że jeśli nie zrobię jakiejś głupoty to zdam.

Więc jak to usłyszałam, wiedziałam, że jestem w niebie :lol:

Trasę miałam bardzo prostą, nie napiszę o ulicach bo ich nie pamiętam, wiem jedynie, że zawracałam na rondku przy ptasim osiedlu, zawracałam na rondzie pod Realem.

Parkowałam gdzieś w mieście, w okolicach albo i nawet na jednokierunkowej w okolicy dworca pkp.

Facet po wjechaniu pod ośrodek zakomunikował mi, co zrobiłam źle- jechałam 45 na 50, do niczego innego nie miał jak się doczepić.

Najbardziej bałam się koperty, przerażała mnie ta myśl, że mogę to zrobić, a jak się okazało na egzaminie zrobiłam to na pochylonej do tyłu nawierzchni, gdzie łatwo staczało się auto, prawie z zamkniętymi oczami.

Jestem dumna z siebie, że za drugim razem udało mi się zdać, kupę pieniędzy wpakowałam w jazdy dodatkowe z gościem, który uczy a nie nabija w butelkę, byłam bardzo dobrze przygotowana.
Jeśli ktoś będzie chciał namiary na ośrodek gdzie się doszkalałam(bo ośrodek, w którym się uczyłam był do d..., to pisać, podam od razu z nr telefonu, naprawdę facet jest genialny).

Za ok. tydzień będę miała plastik do odbioru. :rotfl2:
kiora
 
Posty: 100
Dołączył(a): wtorek 13 stycznia 2009, 02:07

Postprzez patrycja2468 » sobota 29 sierpnia 2009, 18:24

Jeśli ktoś w Katowicach ma problemy ze zdaniem, polecam Tarnów. Czeka się na egzamin około 3 tygodnie (jeśli się kombinuje, można zdać już w przyszłym tygodniu :twisted: ). Plac jest rewelacyjny, słupki różnokolorowe, więc łuki cięzko pomylić, idealnie równy,wzniesienie minimalne. Ulice też są dośc proste, jest bardzo dużo znaków, ale nie ma złych oznakowań, ronda najłatwiejsze jakie tylko mogą być... dużo osób zdaje za 1-3 razem.

Dla zainteresowanych: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=8273

jedyny problem: W Tarnowie jeździ się Renault Clio. Jeśli ktoś chciałby dokupić dodatkowe godziny (po 40 zł), może się ze mną skontaktować, podam nazwisko instruktora, który mnie bardzo dobrze przygotował.
patrycja2468
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 27 sierpnia 2009, 18:30
Lokalizacja: okolice Tarnowa

Postprzez calella » piątek 04 września 2009, 17:12

Witam wszystkich.
Egzamin miałam 02.09.2009, mój pierwszy. Bez problemu zaliczyłam plac i wyjechałam na miasto, tam również zaliczyłam wszystko. Kiedy wracałam do WORDa drogą między Trzema Stawami a autostradą dałam konkretnie ciała. Przy zmianie pasa ruchu widziałam w lusterku Opla Tigrę koloru zielonego myślałam że zdążę okazało się że ten ktoś przyspieszył i było po egzaminie. Dosłownie 300metrów od ośrodka. Egzaminator był super no ale czegoś takiego niestety nie da rady potraktować się jako błędu. Dziwił się jak mogłam coś takiego zrobić przecież miałam egzamin prawie zdany i to za pierwszym razem. I tak lamentował nad moim uchem wypisując papierek. No cóż teraz czekam na nowy termin. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Musze przyznać że miło się rozczarowałam cała atmosferą egzaminu. Było spokojnie i sympatycznie to mi pomogło w zwalczeniu stresu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Mam nadzieję ze następnym razem już papierek będę miała w kieszeni.
calella
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 04 września 2009, 16:54

Postprzez MIKA-1984 » piątek 25 września 2009, 12:19

WITAM WAS WSZYSTKICH
Ja dzisiaj miałam pierwszy raz egzamin i poległam na tym głupim łuku-chociaz zawsze wychodził mi bardzo dobrze. Trafił mi się bardzo fajny egzaminator no ale niestety-ruszanie wyszło mi super ale poległam dlatego ,że jak pewnie wiecie na placu manewrowym wordu są dwa łuki obok siebie więc jadac do tyłu pomylily mi sie te wszystkie linie i wyjechalam na inny luk bo sugerowalam sie inna linia niz powinnam-czysta głupota a jenak!!!mam do was pytanie nie wiecie czy nie mozna oplacic sobie placu w wordzie np na godzinke i pocwiczyc tam z instruktorem byłoby o wiele łatwiej następnym razem
pozdrawiam wszystkich i powodzenia, a Ci co nie zdali tak jak ja głowa do góry, to jest egzamin który można zdawac całe życie :D -nie wiem czy to pocieszenie :)
MIKA-1984
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 12:05

Postprzez calella » niedziela 25 października 2009, 19:44

:D Egzamin ZALICZONY w dniu 19 października. Jak za drugim razem to i tak uważam to za sukces. :lol: Tym razem miałam nie przyjemnego egzaminatora. Ale mimo wszystko udało się. Podzielę się jednak refleksją na temat sławnych bliźniaczych łuczków. Jechałam po zewnętrznym i nie miałam żadnych problemów. Ale czkając na egzamin, widziałam że wiele osób raczej go miało, pomijam osoby, które nie potrafiły zatrzymać się w odpowiednim miejscu jadąc dopiero przodem przewracając pachołki. Nie wiem co by było gdyby ruszyli do tyłu. Widziałam 2 osoby, które w ogóle nie potrafiły wbić biegu wstecznego! Wiec się nie dziwie że zdawalność jest tak niska. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia.
calella
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 04 września 2009, 16:54

Postprzez szczupak91 » środa 18 listopada 2009, 23:02

Ja własnie dzisiaj zdałam egzamin ;) Po raz piąty. I ty był najgorszy egzamin w życiu!
Za pierwszym razem nie zdalam na Łuku. Niestety nie byłam przygotowana na to ze moze mi zjechac:/
Za drugim razem plac zrobiłam świetnie. Miałam również genialnego egzaminatora, który bardzo mnie chwalił. Niestety moja głupota nie zna granic. Jak sie wjeżdza na jednokierunkowa uliczke przy seminarium od dołu, to niestety przejchalam tą namalowaną wysepkę. No coz. to byl koniec egzaminu, ale mialam superowego egzaminatora wiec tłumaczyl mi wszystko co i jak. był niezwykle cierpliwy:)
za trzecim razem trafiłam na egz. który troche sie mnie czepiał, ze nie jade na 4, że jechalam ok. 45 km/h co z tego ze bylo ogr. do 50 no ale. znowu nie zdalam na tej samej jednokierunkowej, ale dlatego, ze wymusilam pierwszenstwo, bo w lewo skrecalam z prawego pasa. Jak juz zamienilismy sie miejscami to byl niezwykle sympatyczny.
za czwartym razem znowu trafilam na pana Andrzeja (starszy pan i jechalam z nim za II razem) bylam wniebowzięta. Niestety jak na 4-ech skrzyzowaniach sie zatrzymywalam tak na piatym uznalam ze nic nie jedzie i musial mnie zatrzymac bo wjechalabym na inny samochod. A naprawde swietny facet i nie ma co sie z nim stresowac.
a za piatym razem to przezylam horror. Ciagle sie na mnie wyzywal. a to ze go nie slucham. TO ze nie umiem odwrocic głowy na skrzyzowaniu i sprawdzic ze nic nie jedzie a nie sie ciagle zatrzymuje. a jak go przeprosilam, ze go nie posluchalam do konca (mialam manewr nawracania a ze juz to znalam to od razu dalam wsteczny), ze nie mam panowania nad kierownica, ze instruktor niczego mnie nie nauczyl. Myslalam ze sie poplacze w tym samochodzie. Sądziłam ze nie zdalam tym bardziej ze 3 razy zgasł mi samochod, i raz najechalam ciutke na krawęznik. a zdałam. Nie wiem jakim cudem naprawde. To była moja najgorsza jazda w zyciu i stresowalam sie jak nie wiem co, a sie udało.
*Jak jedziecie od strony gorki i widzicie pieszych to zatrzymajcie sie przed gorka! Na III egzaminie na mnie najechal ze ograniczam przestrzen pieszego, coż z tego ze nie mialam prawa go widac bo juz bylam na gorce jak wyszedl, no ale. I jak sie zatrzymujecie na skrzyzowaniach to mowcie, ze wolicie sie zatrzymac i upewnic ze nic nie jedzie, chocbyscie wiedzieli ze nic nie ma. Ja dlatego sie nie zdalam za 4 razem.

Najwazniejsze to nie poddawac sie do konca.
I pamiętać, żeby skupić sie na dobrym przejechaniu, a nie na tym czy sie zda czy nie.
ŻYCZĘ POWODZENIA:)
Do 5 razy sztuka ;)
szczupak91
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 18 listopada 2009, 22:46

Postprzez madzia_zabrze » piątek 20 listopada 2009, 11:36

Witam, w grudniu mam 3 egzamin w katosach :/
chciałam zapytać, obok ośrodka jest przystanek, jakie zatrzymują się tam autobusy? chodzi mi o numery.
Zwykle jeżdziłam z tatą autem, teraz muszę przejechac się sama,
Jakim najlepiej jechać autobusem ze Zabrza?

Pozdrawiam!
madzia_zabrze
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2009, 15:51

Postprzez voytek77 » poniedziałek 07 grudnia 2009, 20:40

Witam!
Mam takie pytanie:

Którym wyjazdem opuszcza się ośrodek egzaminowania? Tym "stromym", czy tym od drugiej strony?

Czy na tym "stromym" wyjeździe trzeba się zatrzymać przed chodnikiem, czy można wjechać na chodnik?


Pozdrawiam
voytek77
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 07 grudnia 2009, 20:25

Postprzez ziomek456 » wtorek 08 grudnia 2009, 00:07

Którym wyjazdem opuszcza się ośrodek egzaminowania? Tym "stromym", czy tym od drugiej strony?


Zależy od egzaminatora.

Mozesz wyjechać tym stromym czyli pod górke, albo obok stacji benzynowej.

Czy na tym "stromym" wyjeździe trzeba się zatrzymać przed chodnikiem, czy można wjechać na chodnik?


Trzeba się zatrzymać przed chodnikiem i uzyć hamulcu ręcznego po czym trzeba się zatrzymać drugi raz przed jezdnią w celu ustąpienia pierwszeństwa pojazdą.

Mam nadzieje, że pomogłem
ziomek456
 
Posty: 64
Dołączył(a): sobota 31 października 2009, 20:10

Postprzez Ant3K » wtorek 08 grudnia 2009, 16:31

7 grudnia 2009r. 14:00 - pierwszy egzamin na prawo jazdy kat. B.
14:00-14:15 - teoria (18 pozytywnych)
14:50-15:00 - plac i czynności kontrolno-obsługowe
15:00-15:50 - egzamin na mieście (pozytywny)

Egzaminator chciał wywołać na mnie presję, ale nie za bardzo mu się to udało. Po prostu chciał sprawdzić, czy umiem jeździć. Uznał, że tak, mimo błędów: przekroczenie prędkości i 3 razy zgasło mi auto. Z, powiedzmy, trudnych manewrów wykonywałem parkowanie prostopadłe w prawo przodem oraz zawracanie z wykorzystanie infrastruktury miejskiej w lewo. Obie czynności wykonałem (bez chwalenia) idealnie: dynamicznie, bezpiecznie i precyzyjnie.
Auta na egzaminie są dużo słabsze, niż te którymi się uczyłem jeździć, ale to ma swoje dwie strony. Dobra: nie przekroczymy prędkości 50 km/h po zmianie biegu na 4. Zła: trudno się nimi rusza, z powodu słabego silnika oraz zużytej.... tam jakieś części... nie wiem nie zam się, ale wiem, że sprawne auto tak nie rusza.
Na egzamin czekałem 3 tygodnie, więc stosunkowo krótko.
Polecam.
Ant3K
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 07 grudnia 2009, 21:44

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 104 gości