17 listopad 2010 - Testy godzina 12:00 zdane z 1 błędem.
02.12.10 praktyka godzina 9:00, o godzinie 10 wywołano moje nazwisko, samochód numer 6. egzaminator pan A.P, egzaminator wydawał się miły, światła stopu, maska ( zbiornik płynu spryskiwaczy) wszystko ok, czas na łuk no i tu poległam, zahaczyłam lusterkiem o pachołek. Warunki w ten dzień były masakryczne, w nocy były straszne opady śniegu, choć nie powiem plac mieli odgarnięty. Moja wina, za szybko skręcałam. Jednak nie poddałam się, zapisuje się na drugi egzamin.
16.12.10 drugie podejście, godzina 7:30, śnieg na szczęście nie padał, lecz warunki były średnie. w niektórych miejscach na ulicy lód.
wywołano mnie o 7:50, samochód numer 4, egzaminator pan R.P. tu tez egzaminator nawet spoko. przyszedł czas na światła tym razem pozycyjne, jednak pod maska miałam to samo: zbiornik płynu spryskiwaczy. wszystko dobrze, a więc przesiadłam sie na miejsce egzaminatora, pojechaliśmy na łuk, przygotowanie no i do dzieła, strasznie się tego bałam, wszystko wyszło idealnie. górka bez problemu. wyjeżdżam na miasto, standardowo z ośrodka proszę skręcić w prawo, na najbliższym skrzyżowaniu znowu w prawo, potem zawracanie, w lewo, przejeżdżam koło ośrodka, prosto przez rondo, w lewo w strefę zamieszkania, parkowanie prostopadłe, wracam ta sama drogą w strefie, skręcam w prawo, przejeżdżam obok ośrodka, na najbliższym skrzyżowaniu w lewo, potem prosto, w lewo na tzw" S", jadę z drogą pierwszeństwem, na rondzie zawracam, znów drogą z pierwszeństwem ciągle prosto, na końcu drogi z pierwszeństwem przejeżdżam przez sygnalizacje świetlną koło LO1, znów prosto, następnie w lewo, prosto, skręcam w prawo w drogę jednokierunkową, następnie skręcam w prawo, znowu w prawo, później w lewo, w prawo na Marcinkowskiego, w lewo na niepodległości, prosto, następnie w prawo na Opalińskich i do ośrodka.
Byłam juz przestraszona, ze nie zdałam bo tak szybko wracałam.
Egzaminator: będzie pani pamietać, aby szybciej wjeżdżać na rondo, bo inaczej będzie Pani blokować ruch?
Ja: tak będę pamietać.
egzaminator: wynik pozytywny, do widzenia
Ja: dziękuje i do widzenia
Na placu byłam 10 minut, jazda na mieście 25 minut
od egzaminu minęło 11 godzin, a ja mam cały czas usmiech na twarzy ;d
powiem Wam, ze zimą się najlepiej zdaje ;p