Napisane: czwartek 10 grudnia 2009, 14:21
Egzamin kat B - pierwsze podejście
Teoretyczny - miło i sympatycznie, fajny egzaminator, mało czekania i nerwów :)
Praktyczny - czekałam około 40 minut, moim zdaniem zle słychac przez te głośniki, przez co denerwowałam się że nie usłyszę kiedy mnie wywołają ;/
Sam egzamin - łuk i gorka OK, na mieście nie zdałam... Jak dla mnie sprawa sporna, nie chcę jednak pisac szczegółów. Egzaminator bardzo, drobiazgowy... zwracał uwagę na każdy nawet najdrobniejszy błąd, wszystko, czego można się przyczepić albo i niekoniecznie trzeba było, od razu zapisywał ;) Ale w sumie po zastanowieniu nie moge mu nic zarzucić.
Zdałam dzisiaj przy drugim podejściu :)
Czekałam może jakieś 10 minut
Miałam bardzo fajnego egzaminatora.
Nie wszystko było może idealnie, ale jakoś poszło.
Cieszę się że mam to już za soba. Życze Wszystkim powodzenia i nie poddawac się ! :P
Teoretyczny - miło i sympatycznie, fajny egzaminator, mało czekania i nerwów :)
Praktyczny - czekałam około 40 minut, moim zdaniem zle słychac przez te głośniki, przez co denerwowałam się że nie usłyszę kiedy mnie wywołają ;/
Sam egzamin - łuk i gorka OK, na mieście nie zdałam... Jak dla mnie sprawa sporna, nie chcę jednak pisac szczegółów. Egzaminator bardzo, drobiazgowy... zwracał uwagę na każdy nawet najdrobniejszy błąd, wszystko, czego można się przyczepić albo i niekoniecznie trzeba było, od razu zapisywał ;) Ale w sumie po zastanowieniu nie moge mu nic zarzucić.
Zdałam dzisiaj przy drugim podejściu :)
Czekałam może jakieś 10 minut
Miałam bardzo fajnego egzaminatora.
Nie wszystko było może idealnie, ale jakoś poszło.
Cieszę się że mam to już za soba. Życze Wszystkim powodzenia i nie poddawac się ! :P