Strona 5 z 8

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: poniedziałek 08 listopada 2010, 16:23
przez Ewusia;)
a ja miałam dziś pierwszy egzamin... niestety nie zdany...
wydawało mi się że sobie z łukiem bez problemu poradzę..
za pierwszym razem przejechałam dobrze, ale za mało schowałam przód samochodu i wystawało za linie trochę plastiku chociaż koła były za linią a z tyłu jeszcze ponad metr miejsca więc egzaminator (pan O.) poprosił mnie o powtórzenie. ale za drugim razem wjechałam w pachołek przy cofaniu na zakręcie, nie wiem jakim cudem. i teraz mi przykro, taka szansa zmarnowana... pan egzaminator sympatyczny, samochód ok, zadania z obsługi samochodu miałam najprostsze jakie się dało (sygnał dźwiękowy i światła awaryjne)... i taki błąd...
gdybym zatrzymała się za pierwszym razem minimalnie bliżej, to tego drugiego feralnego razu by nie było.. no nic...
następna próba 18 listopada...

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: wtorek 07 grudnia 2010, 20:16
przez kriss
witam.dziś zdawałem na C+E 2 raz.29.11 miałem 1 egzamin ale sam się załatwiłem na podłączeniu przyczepy :oops: .a dziś czyli 07.12.2010 zdałem bez problemowo :spoko: .starszy egzaminator ale bardzo miły.nie stresował nas dodatkowo.plac bez problemowo miasto dwa błędy ale powtarzałem zadanie i było ok.wszystkie"ptaszki" :lol: na pozytyw.stres wiadomo jest ale moim zdaniem jest ok.pozytywna ocena a czas oczekiwania na egzamin na C+E okolo tygodnia.pozdrawiam :D

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: sobota 11 grudnia 2010, 19:52
przez Ewusia;)
zdałam wczoraj;) :jupi: <trzeci egzamin>
z tym samym przemiłym panem, co za pierwszym razem;)
i wszystko się udało, chociaż to był mój pierwszy raz w śniegu;)

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: sobota 25 grudnia 2010, 12:07
przez natalka1
Witam! Ja przedwczoraj (23 grudnia o 17 .15) zdałam! :jupi: :jupi: :jupi: (za drugim podejściem)
Tak się ciesze! Do tej pory chodzę w euforii...

Za pierwszym zdawałam rano o 7.15 - tak mnie namówił na poranne godziny mąż (a ja rano źle się czuje...), na następny egzamin zapisałam się wieczorem, godzinę przed- miałam jazdę...No i się udało ! Pan egzaminator był bardzo miły i spokojny (Łukasz M.) !
Zdawałam jako ostatnia , przyjechałam pod WORD i żadnego samochodziku na placu już nie było, sala dla oczekujących już była zamknięta ... Pan egzaminator mówi mi, ze wynik "pozytywny", a ja jak we śnie - nie mogę uwierzyć!
Pozdrowienia dla P. egzaminatora !
Od razu zadzwoniłam do moich kochanych instruktorów!.. Wysyłanie smsów...

Natomiast po pierwszym egzaminie - po drodze do domu PŁAKAŁAM jak nie wiem kto... :D ( Pan egzaminator tez wtedy mi się trafił super (Grzegorz S.) , ale oblałam bo była moja wina ( S2) :D

Pozdrawiam! I się cieszę, że mam polskie prawo jazdy.... :jupi:
(cudzoziemka ) .

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: wtorek 28 grudnia 2010, 21:44
przez ewelina5567
no więc tak. Ja zdawałam już 3 razy i niestety nie udało się ;/ już wkrótce mam 4 podejście. Podczas pierwszego egzaminu denerwowałam się chyba najbardziej :eek2: . Zdawałam w październiku. Pogoda w miarę dobra. Pojazd nr. 28 pan K. Bardzo sympatyczny . Co prawda nie odzywał się, tylko komendy (w lewo, prawo). zrobiłam kilka blędów. Nie krzyczał . Jechałam już 35 minut. Wiedziałam że coś jest nie tak gdy 2 razy wziął mnie w jedną uliczkę. i tam nie zatrzymałam się na stopie ;/ głupi błąd. bardzo żałuje . drugi raz zdawałam u pana J. pojazd nr. 6. na początku wydawał się spoko. na placu wszystko zaliczyłam. i już pan zaczął się czepiać jak przy wyjezdżaniu z osrodka czekalam aż samochod z prawej strony pojedzie. on uznał że piwinnam była pojechać. zdenerwowałam się gdyż nie powiedział to w sposób spokojny a wrecz przeciwnie. potem sie czepił że pieszy na pasach za daleko szedł a ja się zatrzymałam nie potrzebnie. w pewnym momencie wziął mnie tam gdzie po skrecie w lewo jest jednokierunkowa a na wprost sie zawraca po prawej stronie. z tej jednokierunkowej kazal mi skrecic w prawo. i zawrocic w bramie. zrobiłam to bardzo nerwowo, a wpłynął na to sam pan egzaminator oraz warunki pogodowe. i gdy wlączylam kierunek przez przypadek wlączylam swiatla pozycyjne. oczywiscie tego nie zauwazylam. pan J. kilkakrotnie pytał " czy dobrze pani jedzie" . nie wiedzialam o co mu chodzi. wiec dopowiedzialam ze tak. po tym kazał mi się zatrzymać. powiedzial ze przez przypadek wlaczylam swiatla pozycyjne i stworzylam zagrozenie w ruchu ;/ łzy mi stanely w oczach. coż. trzeci raz zdawalam u pana Tadeusza M. starszy i bardzo miły :) ale niestety zgasł mi dwa razy na gorce. pan M. dał mi wskazówki abym nie popełnila tego bledu drugi raz. pojechalismy na miasto i było ok. potem niestety przejechalam na pomarańczowym. Bardzo bym chciała zdać pewnie jak wszyscy. w 80% przyczyną niezdawalnosci jest stres . moim zdaniem egzaminatorzy powinni być milsi. pozdrawiam wszystkich zdających :)

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: wtorek 18 stycznia 2011, 19:28
przez Ewelinka27
Witam;)...Dzisiaj nareszcie zdałam!!:) Co prawda za siódmym razem,ale w końcu:)Egzamin miałam z panem Andrzejem Sz. Nic się nie odzywał jeździłam z nim bardzo krótko bo tylko 30 minut z placem,ale jak już wjechałam do ośrodka i powiedział że egzamin zaliczony pozytywnie to popłakałam się ze szczęścia;)Egzaminator był bardzo w porządku,pomimo tego,że nic się nie odzywał(oprócz wydawanych poleceń).

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: poniedziałek 31 stycznia 2011, 20:28
przez doorotka
Witam wszystkich:) ja miałam dzisiaj swój pierwszy egzamin, niestety niezaliczony. Zrobiłam taki głupi błąd, że do tej pory nie mogę uwierzyć jaka ze mnie gapa! A co było powodem mojej porażki? Zawracanie na rondzie z prawego a nie lewego pasa ruchu...no cóż, zdarzają się i takie rzeczy. Najgorsze jednak jest to, że wracałam już do ośrodka:( Nawet egzaminator (Pan Jacek K., którego bardzo serdecznie pozdrawiam:) stwierdził,że całe 40 minut było na 5, a tym manewrem popsułam wszystko. No nic następny egzamin już w poniedziałek i tym razem będę bardziej skupiona:)

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: poniedziałek 27 czerwca 2011, 22:25
przez Ryba12345
ja Piotrkow wspominam strasznie. Paranoja, tego sie nie da opisac. To ze tam poszlam to byl moj najwiekszy blad. Ludzie przenoscie sie gdzie sie da bo bedziecie tylko wspierac WORD ( jesli da sie to tak nazwac) ja cos o tym wiem... przenioslam sie i ? pozytywnie :D a tam zdawalam 8 razy i ciagle cos nie pasowalo. To jest jedna wielka pomylka.

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: środa 20 lipca 2011, 11:46
przez dede
Widać Piotrków jest tak wieeeeelkim miastem, że Paniom z wydziału komunikacji trudno się skontaktować z Paniami w WORDzie, co sprawia,że są rozbieżne informacje.

WORD powiedział-prawko płatne przy odbiorze.
A potem dostaje wezwanie z wydziału kom. do zapłaty. Bo najpierw się płaci a potem dopiero sprawa idzie dalej....

Może jakby przyciąć im płace, to by się ogarnęli!
Odechciewa się po prostu patrząc na ten syf!

Chociaż co do egzaminu na "A" i Pana Egzaminatora (którego ktoś wcześniej już tu dobrze wspominał-pan Jacek K.) przyczepić się nie mogę :D

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: środa 17 sierpnia 2011, 15:00
przez gwiazdka19888
Ja zdalam za 3 razem.Za 1-ym ogromny stres, za 2 egzaminator stwierdził zagrozenie dla ruchu gdzie ja ocenilam ze go nie ma, bo wiele razy nakursie tak robilam. Za 3 razem po 30 min z placem bylo po wszystki:). WORD PIOTRKÓW TRYBUNALSKI. Auto szcześliwe 8:):):). Na prawko czekałam rowno tydzień:):):):). M.

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: poniedziałek 05 września 2011, 17:16
przez supergirl
zdałaaaaaaaaam! :)

za pierwszym razem niestety oblałam za wyprzedzanie rowerzysty w pobliżu przejścia dla pieszych, aż wstyyyd o tym pisać :P

na szczęście udało mi się przy drugim podejściu :) egzaminator (pan bogdan sz.) bardzo w porządku, przymknął oko na niektóre moje błędy. nie warto się stresować, najważniejsze to robić swoje i tyle. :)

więc głowa do góry i na luzie, ludzie, na luzie ... ;)

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: czwartek 06 października 2011, 08:08
przez AniaJ
Nie pamietam juz wszystkich egzaminow dokladnie ale...
1. Oblane za zmiane pasow ruchu, teoretycznie zajechalam komus droge, z czym sie nie zgadzalam bo uwazam, ze mialam goscia wystarczajaco daleko bym mogla zmienic pas, samochod za mna ani nie musial hamowac ani zmieniac pasa ruchu. Zdawałam z panem Arkiem H. na aucie nr 31. Pan wywarl bardzo zle wrazenia od samego poczatku, a tym bardziej gdy zobaczylam pierscioek z czaszka na jego palcu. Nie bylo z nim zadnej dyskusji, pan wszechwiedzacy i majacy racje, nie bylo mowy o wybronieniu sie. Z tym panem oblalm tez drugi raz, gdy mialam skret w lewo, nie chce mi sie do tego wracac ale skonczylo sie tak, ze zostawil mnie placzaca to malo powiedziane. dodam, ze przez wszystkie terminy, czekajac na swoje kolejki obserwowalam samochod 31 i obym sie mylila, ale nie widzialam zeby u niego ktos zdal, nie widzialam nawet zeby ktos z nim wrocil! wczoraj czekajac na swoja kolej trzy razy wracal do osrodka, sam.
2. Luk, ne ma co sie dasac, moja wina calkowita :)
3. oblane na warunkowym skrecie, przejechalam po prostu, rzucilam okiem i sruuuu bo wolne, moja wina, przyznaje sie :) egz Pan Tomasz B. duzy, siwy facet, wygladajacy niezbyt zachecajaco ale w rzeczywistosci bardzo sympatyczny i spokojny :)
4.tu byl drugi raz z panem Arkiem ;/
5. Luk :)
6. Wjazd pod znak zakazu ;/ Egz z Panem Andrzejem I. nie pamietam numeru auta ;/ chyba 1. Egzamin bardzo ciezki, tak jak egzaminator. Juz na placu mnie zdrzaznil, gdy skrecil mi kierownica! zaluje, ze sie nie odezwalam wtedy, bo moglam! skrecil nie dlatego, ze zle jechalam, tylko dlatego, ze chcial. Nie rozumiem do tej pory ;/ Od samego poczatku tez wtracal jakies swoje komentarze, ze jak jade, ze co robie, ze dziury.Bez sensu w ogole. Dodam, ze Pan u ktorego zdala tez wtracal ale inaczej, np gdy jechalam tam gdzie jest do 70 a ja mialam ze 30, i mowie dlaczego, dlatego ze trzesie, a Pan Artur na to, ze jak sie zblize do 70 to mniej odczuje trzesienie na wybojach ;) i faktycznie poprulismy wtedy ;) wracajac do Pana Andrzeja,wydawal polecenia jak dla mnie za pozno. Serio. przy kauflandzie bodaj, albo fokusie?nie znam za dobrze tego miasta, jest taka uliczka, zanim dojedzie sie do duzego skrzyzowania, ze znak pionowy pokazuje, ze jest nakaz jazdy prosto albo w prawo, a za jakies kilkadziesiat metrow jest skrzyzowanie i znak poziomy ze mozna w lewo, i ten pan przed skrzyzowanie w prawo mowi, na najbliszym...w lewo, zanim zauwazylam to skrzyzowanie w lewo to juz bylam za nim :) wtedy tez kazal mi skrecic w prawo na parking i skrecilam ale pojechalam prosto pod zakaz wjazdu,bo bylam nie uwazna i nie zauwazylam, ze natychmiast po skreceniu na prawo na parking powinnam raz jeszcze w prawo :) Pan gdyby nie te komentarze na poczatku moze bylby wspominany dobrze a tak nie polecam :)
no i
7. Zdalam! 5 pazdziernika, za 7 razem, na samochodzie nr. 7, z Panem Arturem Z :) Gosciu byl niesamowity, nie traktował mnie z gory, nie osadzal, nie stresowal, usmiechnal sie nawet i dal wypowiedziec w sytuacji, gdy nie zgadzalismy sie w pewnej kwestii. Szczerze przyznam, ze nie sadzilam, ze tym razem zdam, zrobilam kilka bledow, za ktore poprzednio nie zdalam ( gdzie tu sens i logika nie bede pytac ;/) No i mialam jedna powazna sytuacje, w ktorej to Pan Artur zachamowal. Opowiem. Jechalam droga dwukierunkowa, za zadanie mialam skrecic w lewo, dojezdzam do skrzyzowania, zwalniam na ustap pierwszenstwa, wolne, na przeciwko wolne, widac jakiegos busa w bramie, wiec smialo sygnal i jade na lewo, jestem juz na drodze a ten bus sie zjawia na swoim pasie i chce jechac na mnie, ja bylam w tym momencie juz poza linia rozdzielajaca pasy, egzaminator po hamulcach, tamten tez i szok! i ten do mnie, co ja robie?wymusilam pierwszenstwo! o nieeeeeeeee prosze Pana, z krzykiem bo bylam wsciekla, mowie- nie zgadzam sie, ja juz bylam poza linia rozdzielajaca pasy ruchu jak tamten sie pojawil na skrzyzowaniu, egzaminator na to-ale powinnam poczekac, miala ustap pierwszenstwa, pomyslalm w tym momencie, ze juz koniec, wiec nie mam nic do stracenia, i mowie, doslownie- to co ja kur... mialam zrobic jak on sie z dup... wzial, bylo pusto wiec pojechalam, bylam za linia gdy ten sie wytrzasnal, to mialam stanac na srodku drogi powodujac zagrozenie dla innych? a ci za mna a ci z prawej jakby jechali to co?maja we mnie wjechac bo jakiemus sie zachcialo pokazac przy egzaminie, ze jest lepszy i moze wiecej? prosze bardzo moge wysiasc i tak zawsze egzaminator ma racje! a Pan egzaminator na to, w porzadku uznamy Pani racje!!!! :D bo mialam racje! wiedzialam ze mialam! nie moglo byc inaczej w tym wypadku :) i gdybym sie nie odezwala, nie obronila to pewnie mialabym wyznaczony wczoraj inny termin :) poza tym wszystko przemawialo na niekorzysc, zmienily mi sie swiatla jak wjechalam juz na pasy ;/ ale z tylu mialam puste wiec wycofalam ;) zatrzymalam sie na lewoskrecie, gdy powinnam jechac ale wyjasnilam, ze tamte samochody juz ruszaly :) generalnie to ja sie chyba wczoraj wybronilam :) duzo gadalam, bylam bardzo pewna siebie i moze o to chodzilo?zeby pokazac, ze umie sobie radzic w sytuacjach stresujacych i naglych? nie mam pojecia, bo tak jak juz wspomnialam poprzednio popelnialam rozne bledy i mnie usadzali.
Tak, ze egzamin na prawo jazdy to oprocz podstawowych znajomosci przepisow i znakow to jeszcze sprawdzian na szczescie ;) zycze wytrwalosci bo juz w koncu radosc ze zdania przycmiewa gorycz wszystkich poprzednio nie zdanych egzaminow :)

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: wtorek 08 listopada 2011, 19:43
przez HaveFunInJapan
Egzamin kategoria B, 07.10.2011
AniaJ napisał(a):Zdawałam z panem Arkiem H. na aucie nr 31. Pan wywarl bardzo zle wrazenia od samego poczatku, a tym bardziej gdy zobaczylam pierscioek z czaszka na jego palcu. Nie bylo z nim zadnej dyskusji, pan wszechwiedzacy i majacy racje, nie bylo mowy o wybronieniu sie.

Egzamin zdawałem z tym samym panem, jednak na mnie wywarł zabawne wrażenie, przez cały egzamin powstrzymywałem się od śmiechu, ale jego mlaskanie było rozwalające :lol: , szczególnie kiedy delikatnie za szybko podjechałem do bramy przy zawracaniu (gościu mało nie zamlaskał się na śmierć :lol: ). Egzamin zdany jak najbardziej pozytywnie, polecam egzaminatora ;) Trzeba mieć do niego tylko odpowiednie podejście ;)

Egzamin kategoria A, 07.11.2011
Egzamin miałem z panem Czarkiem, wszystko było w porządku, nic nie wymyślał :) Na 7 osób 5 zdało, ci co nie zdali oblali plac, a na jazdę po mieście egzaminator praktycznie nie zwracał uwagi, o ile nie zrobi się jakiegoś karygodnego błędu (czyli jeżeli umiemy plac to zdajemy ;) ). Co ciekawe, egzamin zdawany był na Jialingu a nie na Yamaszce, ale to chyba było dla mnie lepsze :)

Przy okazji chciałbym pozdrowić pewną dziewczynę, która zdała egzamin na motocykl zaraz po mnie ;)

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: poniedziałek 21 listopada 2011, 23:07
przez Oxionale
Dzisiaj zdawałam po raz pierwszy egzamin kat B. Teoria poszła bardzo dobrze, przeszłam do poczekalni i myślałam tylko o tym zeby mi nie przydzielili pana C. Wywołali mnie dość szybko, na moje szczęscie do pana Tomasza B. Egzaminator naprawdę w porządku. Sprawdziłam światła hamowania i wskazałam gdzie sprawdza sie olej w silniku (ku mojemu zdziwieniu pan obok kazał kursantce wyciągnąć wskaźnik i rzeczywiście sprawdzic poziom oleju :wow: ). Przygotowanie do jazdy i ruszyłam, wszystko ładnie :D łuk zaliczony. No i przyszedł czas na górkę. I tu sie zaczęło komplikować, bo chciałam podjechać na luzie;d tak przygazowałam że miałam 6 tys obrotów :lol: gdybyście zobaczyli moja minę jak się zorientowałam co jest grane :lol: :lol: Zaliczone. Pojechałam na miasto: od razu usłyszałam słowa egzaminatora: przypominam że uczestniczymy w ruchu drogowym. I wtedy szybciutko cyk :D światełka :wink: i standardowe rzeczy: hamowanie do zatrzymania, zawracanie, zawracanie z wykorzystaniem biegu wstecznego, zajmowanie prawego pasa itd. Parkowanie (prostopadłe przodem) musiałam powtarzać, ponieważ wyskoczył mi kierunkowskaz, a ja zajęta innymi sprawami (żeby nie wjechać na krawężnik, dobre odległości) nie zwróciłam na to uwagi. Kilka razy przepuściłam pieszych (głowa mi chodziła w prawo, w lewo tak szybko że szok :D)
Wynik: pozytywny <jupi>
Na szczęście się nie stresowałam :) a wyjeżdżając z ośrodka zupełnie zapomniałam że obok siedzi pan oceniający każdy mój ruch.
Miałam trochę szczęścia, bo z innym egzaminatorem już bym nie zdała :D
Paradoksem jest fakt, że wczoraj mój instruktor karcił mnie za dynamikę jazdy, a dzisiaj egzaminator mnie za to pochwalił :hmm: Przechodząc z powrotem przez poczekalnie szkoda mi było tych wszystkich ludzi, którzy czekali jak na jakiś wyrok.
Życzę wszystkim powodzenia :)
Pozdrawiam :lol:

Re: WORD Piotrków Tryb.-relacje z egzaminów, informacje i op

PostNapisane: niedziela 04 marca 2012, 20:24
przez djseban
Pkt. 1 - A1
Na A1 zdawałem dwa razy. Za pierwszym razem dostałem egzaminatora pana Zbigniewa W. Egzaminator w porządku, bardzo obiektywny, czasami jakimś żarcikiem zarzuci. Jednak nie zdałem - wymuszenie przy zmianie pasa na trzypasmówce. Za drugim razem dostałem pana Cezarego O. Także spoko, obiektywny, tyle że za tym razem zdałem.
Pkt. 2 - B
Zdawałem 3 (no.. praktycznie można powiedzieć 2 razy). Za pierwszym dostałem pana Artura Z. - pojazd nr 7. Niestety, jak to za pierwszym razem, sparaliżował mnie strach. Zostało 5-10 minut do końca egzaminu i uwaliłem na warunkowym skręcie w prawo (wymuszenie). Przy powrocie gościu okazał się całkiem spoko, spytał mnie się czy przypadkiem nie jeżdżę na motocyklu bo widział mnie kiedyś na egzaminie. Pogadaliśmy w drodze powrotnej i do WORDu, nie wiem jakim cudem, wróciłem z uśmiechem na ustach ;d
Za drugim dostałem Andrzeja I. - wszyscy mówili, że lepiej żebym na niego nie trafił. Także uwaliłem na rękawie bo się przestraszyłem xd. Przerażający wyrok pojazdu nr 10 ;)
Za trzecim dostałem pana Andrzeja Sz. Samochód nr 12 Rozśmieszyło mnie jednak trochę jego podejście do egzaminowania. Wszystko szło na Poker Face, zupełny neutral, nic się nie odzywał, tylko wydawał jasno polecenia, jednakże oceniał obiektywnie i nie miał zamiaru nikogo uwalić. Także można powiedzieć, że osoba bardzo odpowiednia do swojego zawodu. Więc jak traficie na samochód 7 albo 12, to możecie już sobie powiedzieć, że wszystko będzie ok, jak nie odwalicie jakiegoś aniołka na mieście.
@edit 17.05.2012:
Pkt 3 - A
Jako egzaminatora dostałem p. Szymona K. Bardzo w porządku, obiektywny, zero problemów. Na placu wszystko wystarczająco objaśnił, miasto zaliczone bez żadnego błędu. Ze mną, zdawały trzy osoby (na liście były 4, ale jeden agent się nie stawił). Wszyscy, którzy podeszli do egzaminu - zdali.

Pozdrawiam