PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez _Aleksandra_ » piątek 30 lipca 2010, 08:33

No to teraz ja, plac ok, wyjeżdżamy z PORDU w lewo, zawracanie przy ślepej uliczce pod PWSH, potem z powrotem prosto Opata Hackiego, przy pierwszej uliczce chyba Dantyszka w lewo, potem w prawo do końca i w lewo na Morską, prosto do ronda i zawracanie, potem Morską prosto, w prawo na obwodnicę, pod obwodnicą zawracanie i prosto na Estakadę, pierwszym zjazdem z Estakady w prawo na centrum, potem Wiśniewskiego w stronę centrum prosto, za stocznią w lewo na chyba Polską przy porcie,tam wyprzedzanie, prosto na rondzie w prawo , prosto i w lewo na most, a z mostu zjazd koło Węglowej i na Świętojańską, ale zaraz w prawo na Jana z Kolna, z tamtąd w lewo na 3 Maja, prosto prosto, za kościołem w lewo na Władka IV, tam parkowanie, i dalej na skrzyżowaniu w lewo i obok Batorego znowu w lewo:) na 10 Lutego i potem już prosto podjazdem na Morską i cały czas prosto, w prawo Zakrętem do Oksywia powrót do ośrodka.

Mam nadzieję, że jest to w miarę zrozumiałe co napisałam, dodam że egzamin miałam w piątek o 7 rano i spodziewałam się bardziej rejonów Chylonii, no ale nie było źle, najważniejsze że zdane;)


Malencaminado chyba miałyśmy tego samego egzaminatora;)
Pozdrawiam
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez Scrimgeour » piątek 30 lipca 2010, 18:18

A jezdzil ktos z panem Marcinem A. ? Taki mlody i dosyc przy sobie... Ciekawy jestem gdzie kazal Wam jezdzic bo ja sie go nie posluchalem ze 2 razy co diametralnie zmienilo mi cala trase egzaminu ktora sobie pan Marcin pewnie przy sniadanku w domu wymyslil :):):) a i zawracac nie bylo za bardzo jak... przegonil mnie po Obluzu i Pogorzu, serpentyna, Hutnicza, Morska i po tych ciasnych uliczkach ktore sa naprzeciwko PORDu (Dantyszka itd.)

Mixon napisał(a):
egzaminator (Jarosław K.) oprócz tego, że sumiennie wykonywał swoją pracę, to też chciał mnie czegoś nauczyć i podsumował, że błędy które zrobiłem wynikają z braku doświadczenia, a żaden nie zagrażał bezpieczeństwu.


Uuu, jesli to ten sam pan Jarek (moj imiennik hehe, chociaz nie mialem z nim osobiscie do czynienia) to Ci powiem ze musiales pokazac naprawde dobra szkole jazdy, bo moi znajomi wychodzili od niego ze lzami w oczach z samochodu...
Pozdrooo
(8/24/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(8/27/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Scrimgeour
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 14 sierpnia 2009, 13:10

Postprzez Żelka xd » niedziela 01 sierpnia 2010, 21:14

Scrimgeour napisał(a):
Mixon napisał(a):
egzaminator (Jarosław K.) oprócz tego, że sumiennie wykonywał swoją pracę, to też chciał mnie czegoś nauczyć i podsumował, że błędy które zrobiłem wynikają z braku doświadczenia, a żaden nie zagrażał bezpieczeństwu.


Uuu, jesli to ten sam pan Jarek (moj imiennik hehe, chociaz nie mialem z nim osobiscie do czynienia) to Ci powiem ze musiales pokazac naprawde dobra szkole jazdy, bo moi znajomi wychodzili od niego ze lzami w oczach z samochodu...
Pozdrooo


Święta prawda. Też dużo o nim słyszałam:) Więc jeśli to o niego Chodzi (bo w PORDzie jest dwóch Jarosławów K, :) ) to szacun dla Ciebie. Mój kolega (zdawał zimą, kiedy było pełno śniegu, i był na skrzyżowaniu gdzie był znak ,,ustąp pierwszeństwa" i jednocześnie gruba ciągła linia nakazująca zatrzymanie się, której nie było widać, ale o której on pamiętał) za uczenie się skrzyżowań na pamięć.
Żelka xd
Żelka xd
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 11 lutego 2010, 14:41

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez adam21 » czwartek 23 września 2010, 23:23

witam, jestem nowy.

chcialem sie pochwalic, bo zdalem dzisiaj za pierwszym razem :) wiec tak mialem fajna Pania instruktor.
trasa: z pordu w lewo tam na wprost i koperta, pozniej zawracanie na pierwszym skrzyzowaniu i z powrotem na tamto na lewo od pordu i lewy skos potem prosto na morska, estakada, pozniej terminal, nastepnie obok makro, tam w lewo (droga z plyt jumbo), kolo jakiegos urzedu parkowanie prost. i z powrotem na estakade, zjazd w kierunku rumi i prosto, pod estakada jednokierunkowa, nastepnie w prawo na morksa, z morskiej w lewo, i do PORDU :)
adam21
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 23 września 2010, 23:18

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez MrKrolik » piątek 15 października 2010, 11:41

Dzisiaj zdałem za 1 razem :D :D :D :D , zamieszczam tutaj relację z egzaminu, bo sam siedziałem non stop i czytałem relacje innych przed egzaminem :D , a więc do rzeczy

Egzamin miałem na godzinę 8:30 (teoria + praktyka). Na miejscu byłem już o godzinie 7:50, to chyba ze stresu :D

O godzinie 8:25 pan egzaminator zawołał moją grupę do sali komputerowej. Teoria na 0 błędów

Jakoś około 9:05 wywołano mnie do samochodu nr 3. Na zewnątrz przywitał mnie pan egzaminator, zaprosił do auta i sprawdził tożsamość. Wylosowane sprawdzenie płynu hamulcowego i światła stopu. Bez problemu :thumb2: . Rękaw także bezbłędnie :thumb2: . No i jeszcze wzniesienie, też wszystko ok :thumb2:

Teraz wyjeżdżamy z PORDu w lewo, potem po skosie w lewo i na Morską. Następnie w lewo i zawracanie pod estakadą. Potem prosto na estakadę, zjazd na obłużu centrum i w lewo, potem zawracanie i znów na estakadę. Potem z estakady w prawo na Morską i prosto, skręt w prawo w Chylońską. Dalej dokładnie nie pamiętam wiem tylko, że miałem zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury w dowolnie wybranym miejscu na Wejherowskiej i parkowanie prostopadłe :D :D na Wiejskiej.

Pan egzaminator bardzo konkretny i taktowny. Poinformował, że będzie mówił gdzie mam jechać, a jeśli nic nie powie, to jedziemy prosto oraz, że jeśli ktoś będzie chciał mnie wpuścić to mam go zapytać co zrobić. Nic złośliwie nie komentował, tylko taktownie wspominał co jest nie tak.

Życzę powodzenia wszystkim zdającym :D :D :spoko:
15.10.2010 - EGZAMIN (TEORIA + PRAKTYKA) POZYTYWNY :D
20.10.2010 - Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
25.10.2010 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Obrazek
Avatar użytkownika
MrKrolik
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 03 października 2010, 18:35
Lokalizacja: Gdynia

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez olusiaxblum » poniedziałek 31 stycznia 2011, 12:52

Szkoda, że wątek ucichł :(
Mam nadzieję, że to się zmieni :)

A więc dzisiaj rano miałam pierwszy egzamin. Teoria jeden bład (sympatyczny Pan wszystko dokładnie wyjaśnił). Potem oczekiwanie. I zostałam wywołana. Przy wyjściu przywitał mnie egzaminator również baardzo sympatyczny. PRzygotowanie, sprawdzenie ok potem rękaw jedna powtórka (ponieważ się zatrzymalam, ale nie zgasł mi po prostu) na dodatek słońce świecilo. Potem górka, noga strasznie mi się trzęsła pomimo, że wcześniej nie odczuwałam wiekszego stresu, a tu jest to niestety ważne, ale udał się :)
I pojechaliśmy, najpierw w lewo(nie czekajcie zbyt długo na wjazd na ulicę, jak ja to zrobiłam). Potem na skrzyżowaniu w lewo na jednokierunkową, rundka i na Morska tam na lewo i pod estakade zawracanie, ehh... Jeżdziłam milion razy tamtędy i wszystko ok, ale sie nie zatrzymałam całkowicie, no i niestety egzaminator musiał użyć hamulca i przesiadka :(

Najważniejsze to się nie stresować, niestety mi sie nie udało.
Na STOPach się zatrzymywać !

Najbardiej obawialam się egzaminatora, ale naprawdę był miły i nie robił pod górkę, i nie czepiał się o wszystko.

Mam nadzieję, że nastpnym razem się uda oraz, że podejdę do tego całkowicie na luzie :)
31.01.11-Plac (+) Miasto (-)
10.02.11-Plac (-)
18.02.11-Plac (+) Miasto (-)
Stres ;(
olusiaxblum
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 20 stycznia 2011, 15:14

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez misi » poniedziałek 14 lutego 2011, 23:03

:D dzisiaj zdałam, za trzecim podejściem Juppppiiiii
Za pierwszym razem oblałam na placu, ponieważ zrobiłam rękaw na lusterka, ani razu się nie odwróciłam i facet kazał mi poprawić, a ja się zestresowałam i 2x silnik mi zgasł
Za drugim razem przy wjeździe na wzniesienie zapomniało mi się o użyciu ręcznego :P i raz się stoczył, drugi raz dałam po garach i podjechałam, ale to nie było wg zasad. Egzaminowała mnie taka starsza babka i podejrzewam, że i tak bym oblała, bo coś chyba kiepski nastrój miała.
Dzisiaj rękaw zrobiłam trochę jak pijany zając, ale bez błędów, natomiast na wzniesieniu nie opuściłam ręcznego do końca i wjechałam przy zapalonej kontrolce. Facio był bardzo wyrozumiały, kazał mi zrobić wzniesienie jeszcze raz, na spokojnie miałam się zastanowić co poszło nie tak. Nie wiem, dlaczego tak wyszło z tym hamulcem. Tym razem opuściłam ręczny do końca i podjechałam bezbłędnie.
Przy wyjeździe z PORD miałam trasę w lewo, potem w lewo w jednokierunkową i dalej prosto do morskiej. Tam jest to głupie wzniesienie przy włączaniu się do ruchu, więc trochę się martwiłam, czy dam radę, na szczęście był mały ruch i nie musiałam się zatrzymywać by ustąpić pierwszeństwa. Z wrażenia, aż zapomniałam o kierunkowskazie i to był mój pierwszy błąd :)
Potem w prawo na estakadę, aż do obłuża - na obłużu zawrócenie pod estakadą i z powrotem do góry. Cisnęłam siedemdziesiąt, aż musiałam się pilnować, żeby nie przekroczyć prędkości, bo tak super się jechało :D Ładnie biegi zmieniałam i redukowałam - myślę, że to nastawiło pozytywnie egzaminatora, bo czułam się pewnie i to miało odbicie w mojej jeździe. Potem z estakady zjechałam w prawo na hutniczą, tam za przejazdem kolejowym w lewo w uliczkę (głowa mi latała na wszystkie strony, musiałam się upewnić czy pociąg nie jedzie - to ważne! egzaminatorzy na to patrzą). W uliczce musiałam zrobić zawracanie z użyciem biegu wstecznego z wykorzystaniem infrastruktury - coś w tym stylu :D:D manewr mi wyszedł ok. Z powrotem wróciliśmy na estakadę, potem musiałam zjechać i pod estakadą w taką śmieszną uliczkę wjechać i zawrócić (miałam błąd, bo źle się ustawiłam na pasie skręcając- na szczęście 1 dopuszczalny) Z pod estakady jechałam prosto w kierunku leszczynek - przed szkołą miałam skręcić w prawo i zaparkować prostopadle za wybranym samochodem. Parkowanie wyszło mi wzorowo- doznałam szoku, bo tego obawiałam się najbardziej. Egzaminator kazał sprawdzić, czy da się wysiąść, oczywiście dało się i pojechałam do PORDu :D egzamin na mieście trwał chyba 25minut - ekspresowo.
Jak zajechałam do PORDU i oczekiwałam wyniku, to wcale nie miałam pewności, że usłyszę POZYTYWNY - nigdy nie wiadomo,czego się spodziewać. Na szczęście usłyszałam to wymarzone słowo :D Szłam przez budynek z uśmiechem na twarzy :) oczekujący na egzamin mogli mi już tylko pozazdrościć. Z wrażenia aż się popłakałam, chociaż nie spodziewałam się takiej reakcji po sobie.

Ja byłam już trochę sceptycznie nastawiona, myślałam że jak uda mi się w końcu wyjechać na miasto, to na pewno polegnę na jakieś głupocie, albo coś wywinę idiotycznego (tak jak z tym wzniesieniem bez użycia ręcznego). Myślałam, że zadam najwcześniej za 4-5 razem, a tu za 3 wyszło pozytywnie. No i zaoszczędziłam kaskę, którą szykowałam na dodatkowe godziny :D
Jestem szczęśliwa!
misi
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 14 lutego 2011, 22:32

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez sebi » piątek 04 marca 2011, 13:45

Witam!
Może i ja opiszę swoje wrażenia z egzaminu. Udało mi się zdać za pierwszym razem! :mrgreen:
Egzamin (teoria+praktyka) ustawiłem sobie na 9:30. Czekałem 6 dni na termin (bardzo szybko).
Teoria, wiadomo, tylko zależy od nas - jak się nauczysz, to zdasz! Udało mi się bezbłędnie, z resztą wszyscy na sali komputerowej zdali. Po teorii czekałem jakieś 10min i wezwali mnie na plac do samochodu nr 6. Egzaminator pan Paweł R. (wiek na oko 35lat) przywitał mnie na placu raczej bezemocjonalnie, no ale taką ma pracę. Miałem do pokazania płyn do spryskiwaczy i kierunkowskazy - pikuś :) Przygotowanie do jazdy i następnie podjazd do "rękawa" i zatrzymanie - pas ruchu nr 1 (ten najdalej od budynku). Podczas jazdy do tyłu po pasie, pan egzaminator dopatrzył się najazdu lewym przednim kołem na linię. Zatrzymałem się i wyszedłem z samochodu sprawdzić. Rzeczywiście dotknąlem lini tak na oko 1,5cm :shock: No to powtórka, doszło trochę zdenerwowania, ale poszło bezbłednie. Następnie ruszanie na wzniesieniu, no i na miasto. Przy wyjeździe za bramę uważajcie na pieszych i gapiów, bo trzeba im bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa! Auto przede mną poległo na tym!!! No dobra, z ośrodka w prawo, na najbliższym skrzyżowaniu w lewo w ul.Dantyszka, poźniej w prawo (ul.Ramułta) i w lewo, a nastepnie na Morską w kierunku Chyloni. Na najbliższym skrzyżowaniu zawracanie. Dojazd do Estakady, skręt w prawo i w lewo pod estakadą na tej małej jednokierunkowej ze STOP'em. Na skrzyżowaniu w lewo (znów w kierunku Chyloni), i zaraz za Estakadą znów w prawo w tą samą ulicę z której wjechałem na Morska i tam parkowanie prostopadłe przy boisku. Poszło gładko, ale musiałem uważać na sprzęgło, bo było trochę śniegu. Jazda znowu do Opata Hackiego, poźniej na wprost i na skrzyżowaniu lewo-skos (przy biurach ZKM Gdynia). Z tamtąd na wprost do Morskiej. Wjazd na Morską i zaraz w prawo na Estakadę. Od razu zjazd z Estakady na Hutniczą i zaraz za "Makro" w lewo w taką małą ulicę (Krzywoustego) wyłożoną płytami. Tam zawracanie przy użyciu biegu wstecznego i z powrotem na Hutniczą. Wjazd na Estakadę w kierunku Obłuża. Jazda 70km/h na 5-tym biegu 8) i zjazd do ulicy Wiśniewskiego. Tam w prawo i od razu wjazd na Estakadę w kierunku Morskiej. Zjechałem znowu na Morską w prawo i znowu w tą samą ulicę Ramułta i Dantyszka do Opata Hackiego, no i do PORDU!!!! Pan egzaminator podziękował i powiadomił o pozytywnym wyniku. :spoko: Czas jazdy 37min. Ogólnie było trochę stresu, ale wszystko jest do opanowania! Z grupy 10-ciu osób zdały tylko dwie, czyli miałem farta, bo i na drogach było w miarę pusto no i jakoś tego dnia nawet i sygnalizacja świetlna była "ze mną" :D
Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałem trasę. :roll:
Pozdr!
(2/23/11) Egzamin teoria + / Egzamin praktyczny +
(3/4/11) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(3/10/11) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(3/10/11) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
sebi
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 04 marca 2011, 13:07

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Kopytko » środa 09 marca 2011, 21:49

Witam,
Zdawałem teorię i praktykę 25 lutego, również na 9:30, również samochód numer 6 i Pan R. oraz dokładnie taka sama trasa jak wyżej :) Przynajmniej do pierwszego zjazdu z estakady na Hutniczą, gdzie przejechałem na czerwonym świetle :oops: . Nie mam pojęcia jak to się stało, ale skończyło się zjazdem na najbliższą stacje benzynową i przesiadką.
Pan R. na początku mnie trochę przeraził, mówiąc mało przyjaznym tonem, ale potem zrozumiałem, że dobrze mi się trafiło.. szkoda tylko, że tego nie wykorzystałem :(. Płyn chłodniczy oraz światła drogowe (Na początku zapomniałem o włączeniu mijania do drogowych :oops: )
, następnie rękaw bezbłędnie (najodleglejszy), górka również i wyjazd z ośrodka.

Jutro podchodzę drugi raz i mam nadzieję, że trafi mi się przyjaźnie nastawiony egzaminator, który nie będzie próbował za wszelką cenę sprowokować mnie do popełnienia błędów.
Godzina 10:45, więc ruch nie powinien być jeszcze duży no i mam nadzieję, że słońce nie będzie świeciło mi po oczach.

/Edit

10.03.2011

Sam nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.. opowiem..
Egzamin miałem na godzinę 10:45, przyszedłem chwilę wcześniej, cały się trząsłem... w końcu wywołali nas do sali numer 1, gdzie Pani instruktor powiadomiła o zasadach itd.
Po chwili zostałem wywołany do samochodu numer 6. Wyszedłem na plac i nie widziałem egzaminatora.. w końcu przechodził jakiś facet to odruchowo powiedziałem "Dzień dobry", Pan nie odpowiedział, to poszedłem pod samochód. Jak ruszyłem w kierunku samochodu to ten człowiek zaczął za mną iść i już pomyślałem, że początek nie wyszedł najlepiej. Wsiadłem do samochodu i pierwsze co usłyszałem to "Dlaczego nie odpowiedział mi Pan, kiedy mówiłem "Dzień dobry".. Myślę sobie "Kurcze, o co mu chodzi, przecież to on mi nie odpowiedział".. No nic, postarałem się całą sytuacje wytłumaczyć. Następnie sprawdzenie tożsamości, płyn chłodzący (drugi raz) i światła mijania.. standardowo byłem tak zestresowany, że musiałem się chwilę zastanawiać, które to mijania.. pokazałem najpierw pozycyjne, ale się poprawiłem, a następnie miałem się przygotować do jazdy.
Pasy, lusterka, zagłówek i czekam... czekam.. czekam.. egzaminator stał przed samochodem i z kimś rozmawiał.. w końcu wszedł i powiedział, żebym sobie wybrał rękaw, wybrałem ten co ostatnio (ostatni, pod samym płotem) zrobiłem go bezbłędnie, wzniesienie.. mała kolejka,bo czekały aż trzy samochody, ale w końcu i moja kolej, wzniesienie bezbłędnie.
No to wyjazd na miasto w prawo i zawracanie na pierwszym skrzyżowaniu (jakaś ulica, pierwsza w lewo), potem jechałem do końca (tam gdzie lewy skos) i egzaminator milczy, chwila namysłu - dobra, jadę prosto (jakaś taka dziwna, zapiaszczona droga). Okazało się, że o tą drogę mu właśnie chodziło, zawracanie z użyciem biegu wstecznego i zatrzymałem się przed skrzyżowaniem.. stałem tam z 5 minut, bo wszystkie L-ki z PORD-u, które miały lewy skos nie wiedziały, że mają przede mną pierwszeństwo.. stresująca sytuacja, bo w końcu zacząłem się zastanawiać, czy to ja nie mam pierwszeństwa, ale po chwili usłyszałem "Niech Pan już jedzie w prawo, bo nigdy stąd Pan nie wyjedzie", co było na szczęście równoznaczne z tym, że pierwszeństwa nie miałem.
Następnie nie mam pojęcia gdzie jechałem, byłem ogromnie zestresowany, noga mi latała na sprzęgle, ręce się trzęsły jak cholera.. Z każdą chwilą było coraz gorzej, zacząłem robić coraz więcej błędów. Facet męczył mnie godzinę i jeździłem po miejscach, które widziałem pierwszy raz na oczy, co chwilę słyszałem "błąd" lub jakąś krytykę i właściwie już byłem pewien, że nie zdam tego egzaminu. Po 45 minutach jazdy jeszcze nie parkowałem, w końcu przyszedł czas i na to (strasznie bałem się, że da mi równoległe), prostopadłe przodem. W końcu zobaczyłem, że wjeżdżam na Opata, "Proszę skręcić w lewo do bramy" - zatrzymałem się gdzieś koło innych samochodów.. Właściwie nie miałem żadnej nadziei, że wynik będzie pozytywny, bo egzaminator Marcin A. zaznaczył mi 6 błędów i miał wiele zastrzeżeń, co do mojej jazdy.. Poinformował mnie o wszystkich błędach raz jeszcze i z tym samym, stanowczym tonem powiedział coś niewyobrażalnego "Wynik pozytywny".
Nie wiedziałem w tym momencie co się dzieje, czy to jakiś żart, może mu się pomyliło.. no nic.. podziękowałem i z opuszczoną głową wyszedłem z ośrodka.
Papier miałem, ale nie byłem z siebie zadowolony, bo miałem świadomość, że wielu innych egzaminatorów dawno by mnie oblało.
Cały dzień zerkałem, czy na tej kartce na pewno jest napisane "Pozytywny".
Nie wiem co mam myśleć o Panu A... bardzo mnie zaskoczył, oczywiście pozytywnie.
Kopytko
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 09 marca 2011, 21:37
Lokalizacja: Gdańsk

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez nulka11 » poniedziałek 11 kwietnia 2011, 13:26

teraz ja .proba w zeszla srode nie udana.egzaminator mily ale byl bardzo niecierpliwy albo bardzo mu sie spieszylo.niedal mi zamknac maski od samochodu tylko
"wsiada juz pani no wsiada"na rekawie tez nie moglam sie ustawic na polu startowym jak chcialam. tak jak wjechal tam mowi"no jedzie pani jedzie"na placu poszlo bez problemu potem na lewo od pordu potem mowi na lewo. se mysle bede zawracac tam przy skm grabowek. a on w srodku skrzyzowania mowi teraz na prawo"zamiast od razu powiedziec lewo skos".potem nic nie mowi jade prosto do wyjazdu na morska.wianuszek samochodow.nic nie mowi nadal.wjezdzam na najbardziej skrajny prawy pas a on mi mowi teraz bedziemy zawracac.to ja przez cala jezdnie na lewy pas.zawrocilam i znalazlam sie po drugiej stronie morskij.jedziemy chwile prosto.widze ze teraz pojawi sie pas do skretu na prawo ale on nic nie mowi tylko patrzy sie w tyl.jak zblizal sie poprawej samochod z duza predkoscia to on mi wtedy a teraz na prawo.nie dalam sie zlapac i jedziemy dalej.po skrecie na prawo znowu komenda na prawo.wjezdzam w mala uliczke i mam zwrocic na wstecznym. zawracam ,tyl samochodu na prawo przod ne lewo.widzialam ze na chodniku stoi samochod.wydawalomi sie ze sie zmieszcze.nie wzielam pod uwage lusterek.ja gaz" a on "hamulec".i przesiadka.cala droge powrotna mowil mi ze taki glupi blad.

no nic 13 w srode proba numer 2 .nie mam wielkich nadzieji.coz tego ze nie jezdze zle jak potrzeba szczescia.
nulka11
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 11 kwietnia 2011, 13:00

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez nulka11 » środa 13 kwietnia 2011, 20:23

no i klapa.do szczescia brakowalo mi jednego zakretu ale od poczatku.

od pordu na lewo i koperta.po kopercie na prawo na hackiego. z hackiego na lewo na dantyszkai na morska.na morskiej zawracanie na pierwszym skrzyzowaniu.potem morska prosto i przy estakadzie na prawo i pierwszy wjazd w lewo <ta pulapka pod estakada>.potem preosto estakada do zjazdu na janka wisniewskiego ale bedac natym zjezdzieskrecilam w prawo i w kierunku bazy kontenerowej.przy najblizszej okazji zawracanie i znowu naestakade.zestakady zjazd i nawrotka pod estakada naobluzu.potem prosto estakada i zjazd na prawo na hutnicza .prosto na hutnicza i w lewo na ulice z plyt. tam parkowanie i nawrotka.potem na hutnicza az hutniczej na prawo na estakade. z estakady na prawo na morska i potem na prawo kolo boiska.skret w pierwsza w prawo jednokierunkowa kolo boiska i wyjazd na dantyszka.ostatnie skrzyzowanie do osrodka i nie udzielilaM PIERWSZENSTWA.pryesiadka na 30 metrow od osrodka.ale sama sobie winna.niestety
nulka11
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 11 kwietnia 2011, 13:00

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez asionder » środa 20 kwietnia 2011, 11:24

No to i ja w końcu mogę dodać wpis :jupi:
Zdałam za 5 razem dopiero ale zacznijmy od początku:
Za każdym razem wyjeżdżałam na miasto... tras już dokładnie nie pamiętam, ale chyba nie ma co nastawiać się na jakąkolwiek, bo ja jeździłam w bardzo różne miejsca - pewniakiem jest Estakada :)
Ostatnia trasa to okolice PORDu, Estakada, Hutnicza z małą uliczką z płyt tam zawracanie z biegiem wstecznym i parkowanie, Polska, Estakada, 1 skrzyżowanie z zawracaniem za Estakadą, okolice PoRDu i koniec :)
Wpisując się tutaj zależy mi bardziej na dodaniu otuchy tym co się stresują... u mnie to był największy problem... po oblanym 4 egzaminie już nie chciałam podchodzić... i to wcale nie był lekko oblany egzamin... połamałam kołpak, wjechałam na krawężnik : jednym słowem porażka na maxa...jechałam jak na 2 godzinie... a wszystko przez stres...myślę , że każdy na moim miejscu zacząłby się zastanawiać czy aby na pewno prawko jest dla niego...
ale nie poddałam się, zrobiłam sobie chwilę oddechu ( bo te 4 egzaminy miałam praktycznie tydzień po tygodniu ) i poszłam 5 raz... i co? 0 błędów na karcie egzaminacyjnej!!! egzamin zdany śpiewająco!!!
Przyznaję się że pomogłam sobie persenem forte, i jechałam naprawdę ze spokojem i luzem.

Pamiętajcie najważniejsze to powiedzieć sobie "dam radę" i bez nerwów, każdy z nas przeszedł taką długą drogę aby dojść tam gdzie jest i nie warto z tego rezygnować!! wszystkim powodzenia i więcej wiary w siebie :)))) trzymam kciuki!!!
asionder
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 06 lutego 2011, 17:09

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez nulka11 » piątek 06 maja 2011, 08:45

ja ostatecznie zdalam za 3 razem<22 kwietnia> o 6 rano.przyjemny Pan,podal reke i nie pospieszal.z pordu na lewo na koperte<pamietajcie ze o 6 rano na kopercie jest pusto i jak trzeba z niej wyjechac na lewo to nalezy na niej zjechac do lewej,ja jezdzilam zawsze jak tam byly samochody zaparkowane i zapomnialam ze jak pusto to do lewej bo to jednokierunkowa przeciez>.potem spowrotem na hackiego i zawraacaanie na nablizszym skrzyzowaniu<chyba dantyszka> i na morska.z morskiej na estakade , z estakady na hutnicza, z hutnicza na ulice Z plyt.tam zawracanie i parkowanie.z hutniczej na estakade i zjad na janka wisnieewskiego ale na prawo.tam zaraz spowrotem jednokierunkowa na estajkde<znowu do prawej jak na prawo> potem na 5 biegu i zjad z estakdy na morska,w zasadzie pod estakade gdzie ten pierwszy na lewo ma zakaz dopiero drugim wjazdem.potem na lewo i bylam na morskiej w kierunku chyloni.zjazd przy boisku i do osrodka.pan bardzo przychylny,zaznaczyyl dwa bledy i pogratulowal.

wyjezdilam w sumie 72h.na prawko wydalam 3,5 tysiaca zlotych ale mam je i nikt ni tego nie zabierze.warto bylo.
nulka11
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 11 kwietnia 2011, 13:00

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez grgr » piątek 20 maja 2011, 10:19

Pierwszy egzamin miałem o 9,45 - trafił mi się egzaminator, któremu najwyraźniej gdzieś się spieszyło, niestety, na łuku i tak zakończyłem swój występ.

Drugi egzamin - rano przed 7, tym razem pan trochę starszy, małomówny, ale przynajmniej nie pospieszał mnie z niczym. Tym razem problemów raczej nie było, raz zwrócił uwagę na jednym skrzyżowaniu (numer 6), gdzie przy skręcaniu w lewo nie podjechałem za sygnalizator, bo uznałem, że weźmie to za błąd (dalej stały samochody) - szybko wyprowadził mnie z mojego przekonania.

Obrazek

Zakończyłem z błędnym jednym zawracaniem i stosowaniem do znaków poziomych (chyba ciągłą gdzieś zahaczyłem...).

Aaa i z tego co zauważyłem, egzaminatorzy chyba często celowo unikają poleceń za wczas, żeby sprawdzić, czy egzaminowany zmieni pas na prawy.
grgr
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 14 grudnia 2010, 22:42

egzamin na kat A gdynia

Postprzez lukman » czwartek 09 czerwca 2011, 11:37

Witam,
Udało się za pierwszym razem. Był stres, ale egzaminator profesjonalny do bólu. Chwała szkolę jazdy BEST-Auto, którą polecam, bo ma wysoki % zdawalności i instruktor Pan Bogdan uczy dokładnie pod wymagania egzaminu, ma takie same motorki i są na bieżąco regulowane aby miały parametry tych z PORD'u
1. Trzeba zwracać uwagę na obroty YBR'a 250 - lubią pokręcić, raz skręcaja do 1000, raz 1400. Jest różnica, bo na 1000 lepiej kręcić 8 na 2 biegu, a jak jest 1400 wystarczy na jedynce. Głowa ma latać na skrzyżowaniu ostentacyjnie.
2.Trzeba uważać żeby przy 8 nie przejeżdzać ciągłej tylko zjeżdzać na przerywanej nawet jak egzaminator da komendę do zakończenia figury.
3. Na slalomie sie oglądać jak przy wyprzedzaniu, nie trzeba za to migaczy.
4. Na mieście się pilnować bo na skrzyżowaniach np. nie widać linii przed sygnalizatorami, tak są zatarte.
5. Na kluczce na rogu Hackiego i Zakrętu... są wyboje jak na krosie i trzeba uważać by nie zgasł silnik na 2 biegu, lepiej redukować do jedynki.
6. Jest bardzo duży ruch, puszczanie autobusów z zatoczek, pieszych na przejściach + TIRy wyjeżdżające z portu - trzeba uważać
7. Jeszcze jedno - jest mało miejsca na placu i awaryjne hamowanie trzeba robić na dwójce. Na końcu tej trasy jest trochę piasku i tył może sie ślizgać!

najważniejsze to nie denerwować się. jak pomyślałem, że jadę dla przyjemności w gorący wiosenny dzień, od razu lepiej i płynniej. Powodzenia wszystkim.
lukman
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 08 czerwca 2011, 20:24

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości