PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez titiki » piątek 06 lipca 2012, 13:51

Nareszcie zdałem ten egzamin za 3 podejściem. :D
1 egzamin 8.30
teoria+praktyka,zero błędów na teorii niestety w poczekalni coraz bardziej się stresowałem gdyż widziałem że wszyscy wracali od razu.Wyczytał moje dane i z stresu oblałem rękaw,który nigdy nie wyszedł mi źle(1 błąd jazda na ręcznym z stresu zapomniałem go opuścić,za drugim za płytko przy zatrzymaniu się tyłem brakowało bardzo nie wiele,byłem bardzo wkurzony na tą sytuacje nie spodziewałem się tego.Egzaminator bardzo miły i powiedział ze następnym razem będzie lepiej.
2 Egzamin 6.00 rano
Byłem zdeterminowany żeby wyjechać na miasto i tak się stało bardzo szybko wyczytał moje dane i pospiesznie wykonałem na placu zadania i byłem zadowolony że cel nr.1 się udał, trasa według mnie średnia w drodze powrotnej do pordu pan oznajmił że jedziemy prosto i zawracanie,byłem pewien że zdam i niestety w końcowej fazie zawracania wymuszenie pierwszeństwa,tamta osoba była daleko więc szybko podjąłem decyzje że wjeżdżam niestety tamten kierowca przyspieszył i gwałtownie zahamował niestety egzaminator to zauważył i egzamin nie zdany.Egzaminator był ok.
3 Egzamin 11.00
Bardzo źle się czułem w ten dzień myślałem że obleje na 100% ,po kilkunastu minutach czekania nareszcie przyszła moja kolej,egzaminator był bardzo zdenerwowany i sam otworzył mi maskę oraz ją zamknął,łuk bezbłędnie,górka ok. w mieście co chwile nie miłe docinki od egzaminatora ale nie słuchałem jego,ponad godzinę egzamin trwał,trasa była dosyć trudna gdyż miałem egzamin na najtrudniejszych skrzyżowaniach ale jakoś przetrwałem,zaznaczał na karcie z nie miłą twarzą,ale najważniejsze że POZYTYWNY.Nie chciałbym z tym egzaminatorem mieć w życiu jakiegoś najmniejszego kontaktu.
Podsumowanie:
Najważniejsze poczuć się pewnie na egzaminie i nie wracać uwagę na uwagi egzaminatora,
nie wszyscy egzaminatorzy są nie mili itd.
titiki
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 30 maja 2012, 17:53

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez PrzyszlyKierowcaa » piątek 23 listopada 2012, 16:32

Zdałem za pierwszym podejściem! :-D
Egzamin miałem wczoraj czyli 22 listopada o godz. 14:30. Najpierw teoria - bezbłędnie. Po zaznaczeniu wszystkich odpowiedzi wróciłem do pierwszego pytania i po kolei wszystkie sprawdzałem jeszcze raz, żeby się upewnić czy coś się może przypadkiem nie wcisnęło.
Następnie około 15:15 zostałem wywołany na plac do pojazdu nr 11. Moim egzaminatorem była młoda, ładna i sympatyczna pani Agnieszka K.
Miałem pokazać zbiornik na płyn do spryskiwaczy i światła cofania. Następnie rękaw (drugi od lewej, ten z niby wzniesieniem, którego w ogóle nie czułem) i następnie ruszanie z ręcznego na wzniesieniu - oba manewry bezbłędnie za pierwszym podejściem.
Trasy całej nie podam, bo po prostu nie pamiętam wszystkiego ani nie znam nazw tamtejszych ulic, bo jestem z Witomina. Z PORD-u wyjechaliśmy w lewo i na pierwszym skrzyżowaniu (z pierwszeństwem łamanym) miałem skręcić w lewo na jednokierunkową (w stronę siedziby ZKM) i od razu tam na parkingu wykonać parkowanie prostopadłe po lewej stronie jadąc z lewego pasa. Później wyjechaliśmy prosto na Morską i od razu w prawo na estakadę. Na estakadzie pierwszy zjazd i miałem zawrócić i z powrotem wjechać na estakadę. Później z estakady w prawo na Morską i najbliższa w prawo czyli w tym przypadku Komierowskiego. Dalej już nie pamiętam, ogólnie jeździłem w okolicach Morskiej, dzielnice: Chylonia, Cisowa, Pustki itd. Dwa razy miałem wykonać zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury - raz z lewej, raz z prawej.
Silnik zgasł mi dwukrotnie na skrzyżowaniu i to chyba jedyne błędy jakie zrobiłem. Ogólnie auto nr 11 bardzo dobrze się prowadzi, wręcz idealnie. W Yarisie, na którym uczyłem się jazdy często nie radziłem sobie ze sprzęgłem, zbyt gwałtownie zdejmowałem nogę i szarpało podczas zmiany biegów. Miałem wrażenie, że to wina samochodu, ale mój instruktor upierał się że ja tego nie kontroluję i żebym uważał na to na egzaminie, bo to również będzie ocenianie. Jednak na egzaminie nie miałem w ogóle takich problemów - być może dlatego, że byłem bardzo skupiony i starałem się jak mogłem.
Pani Agnieszka jest super jako egzaminatorka. Nic nie komentowała podczas jazdy, nie stresowała, mówiła tylko gdzie mam jechać i gdyby nie to oraz zapach jej perfum, to pewnie bym zapomniał, że obok mnie siedzi :-D Na samym początku egzaminu trochę przeraził mnie bardzo oficjalny sposób w jaki wypowiadała swoje kwestie i od razu w głowie pomyślałem sobie: "oho, będzie ostro...". Ale było zupełnie inaczej, polecenia były jasne i wydawane w odpowiednim czasie, także pani Agnieszce na pewno nie zależy żeby kogokolwiek "usadzić". Miałem ochotę do niej zagadać w trakcie jazdy, porozmawiać o czymś na luzie, ale bałem się, że może to odebrać jako nietakt oraz nie skupianie się na jeździe. Również pamiętałem o tym, co mi instruktor mówił, a mianowicie żeby najlepiej nic nie mówić niż wdawać się w jakąkolwiek dyskusję.
Na koniec kiedy już wróciliśmy do ośrodka pani Agnieszka powiedziała mi, że trochę niepewnie zachowuję się na skrzyżowaniach (jak już pisałem auto 2 razy zgasło), ale że ogólnie bardzo dobrze i egzamin zaliczony. Nie okazywałem żadnych emocji, byłem półprzytomny z powodu niewyspania, a jednocześnie nie dowierzałem, że tak łatwo poszło i że to już koniec. Te 40 minut, które jeździłem minęło bardzo szybko. Trasa łatwa i przyjemna. Na koniec powiedziałem tylko "dziękuję, do widzenia" chociaż miałem ochotę ją wyściskać :-D

To był jeden z moich najszczęśliwszych dni w życiu. Wczoraj byłem taki niewyspany i byłem pewien, że na pewno nie zaliczę, bo nie będę mógł się skupić albo trafię na jakiegoś wrednego egzaminatora - jednak poszczęściło mi się. Teraz tylko czekam na dokument.

P.S. Pozdrowienia dla pani Agnieszki jeśli to kiedykolwiek przeczyta ;)
PrzyszlyKierowcaa
 
Posty: 36
Dołączył(a): poniedziałek 10 września 2012, 11:58
Lokalizacja: Gdynia

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez jafa » czwartek 29 listopada 2012, 17:48

Egzamin PORD 27 listopada godzina 6:00

Wypadło na samochód nr 9 - super sprawny, sprzęgło bardzo czułe. Prowadziło mi się znacznie lepiej niż lekko "dojechany" Yaris w moim OSK. Wylosowałem do sprawdzenia pod maską zbiornik na płynu do spryskiwaczy. Zostałem poproszony o wskazanie go i omówienie jak sprawdzę jego stan (max), a ze świateł dostałem kierunkowskazy - pokazałem 3 lampki z prawej a potem 3 z lewej strony.

Rękaw + ruszanie z ręcznego - bezbłędnie.
Trasa: wyjazd z PORDu w lewo, pętelka na ulicy Zakręt do Oksywia, wjazd na Morską, potem zaraz na Estakadę i Estakadą na Kontenerówkę (notabene zatłoczoną dość o tej porze + uwaga na pieszych!), następnie wyjazd koło BCT i od razu skręt na Unruga, tam po chwili zawracanie na najbliższym rondzie. Powrót na Estakadę i powrót na kontenerówkę, przez kontenerówę dołem i na ulicę Janka Wiśniewskiego aż do Centrum. Koło Dworca Głównego w Gdyni wjazd na skrzyżowanie z wyspą i na Wójta Radkego koło hali, potem skręt na 3 Maja, na 10 lutego, na Starowiejską i znów na 3 Maja prosto tym razem. Skręt w lewo koło Kościoła i prosto przez skrzyżowanie z Władysława IV, potem w prawo na Świętojańską i nią aż do samego końca - minąłem Urząd Miasta i zawróciłem nią, tak jak się sama kończy - wpadając we Władysława IV na wysokości Wzgórza Św. Maksymiliana. Następnie Władysława IV prosto i w jedną przecznicę przed Batorym w prawo i znów na Świętojańską, tym razem w lewo (zjeździliśmy całą Świętojańską wzdłuż i wszerz). Świętojańską aż do Portowej, tam skręt w lewo przy Urzędzie Morskiem i zawracanie z użyciem biegu wstecznego na Węglowej. Dalej portem na Polską i powrót na Janka Wiśniewskiego, dalej na Estakadę i na Morską, zjazd na prawo i znów na prawo koło IV LO. Tam też standardowo parkowanie prostopadłe. Powrót do PORDu. Wszystko trwało dość długo - godzinę i pięć minut, ale najważniejsze że zdane!

Pogoda - nieciekawa - zimno i na dodatek cały czas padał deszcz. 6 godzina ma swoje wady i zalety. Najważniejsze dla mnie było to, że z rana mam najkorzystniejszy biorytm i jeździ mi się najlepiej.Co do warunków ruchu to o tej porze, można spotkać zupełnie puste ulice (np. Starowiejska, Świętojańska) czy wręcz całe obszary bez żywej duszy - Port. Na pewno jeździ się tam łatwiej niż za dnia, choć korci by przygazować skoro cała ulica wolna.
Teraz wady tej pory dnia. Po pierwsze trzeba wcześnie wstać, ja już o 4! Co do głównych węzłów komunikacyjnych to niestety spore rozczarowanie - większość z nich niestety jest zakorkowana (zjazdy z Estakady, Węzeł Ofiar Grudnia, częściowo centrum).
Egzaminator - bardzo w porządku!
jafa
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 27 listopada 2012, 14:36

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Hanulec » piątek 06 grudnia 2013, 11:39

Odświeżam :)
Wczoraj zdałam egzamin w PORD Gdynia za drugim podejściem. Egzaminator bardzo konkretny, miły i mega spokojny, jestem pewna że gdybym zdawała u niego za pierwszym razem to już wtedy by się udało. Pogoda nie dopisywała ale dałam rade i jestem baaaardzo szczęśliwa!!!

Pozdrawiam wszystkich zdających :)
Hanulec
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 06 grudnia 2013, 11:32

Re: PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez aissak » niedziela 23 marca 2014, 21:30

Cześć!Egzamin miałam 27.02.2014 na godzinę 18tą.Przyjechałam prosto z jazdy z instruktorem(miałam godzinkę 17-18tej). O 18tej wbiegłam do PORD-u , czekam czekam a tu nic, nie słyszę by mnie wywoływali.Około 18.25 przestraszyłam się już,ze pewnie wywoływali mnie jako pierwszą kilka minut przed 18ta albo tak na styk,że tego nie słyszałam, więc mam po egzaminie:( Zapukałam więc do pokoju egzaminatorów.Grzecznie zapytałam się będącego tam egzaminatora czy już mnie wywoływali i mogą mieć aż takie spóźnienie.Egzaminator kazał spokojnie czekać i około 18.30 wywołali mnie na egzamin.Z obsługi miałam sprawdzić światła cofania i powiedzieć o sprawdzeniu poziomu oleju w silniku.Łuk zrobiłam za pierwszym razem i pojechałam na "górkę". Obie nogi trzęsły mi się bardzo i przy pierwszej próbie samochód mi zgasł(za mało gazu dałam, albo w ogóle nie dałam). Nie był to mój pierwszy egzamin i jeszcze żadnego z wcześniejszych nie zawaliłam na wzniesieniu.Zdenerwowałam się ale egzaminator trochę mnie uspokoił i polecił bym dodała więcej gazu.Następna próba była udana.Wyjechałam na miasto. Nogi na początku nadal mi "latały", później trochę się uspokoiłam. Z PORDu najpierw pojechałam w lewo na parking przy kolejce skm i tam miałam parkowanie prostopadłe - zaliczone za 1 razem.Trasy dokładnie nie opiszę, bo nie jestem z Gdyni, więc nie znam zbyt dobrze miasta.Z tego co pamiętam to były ulice: Swarzewska, Wiejska, Morska, pamiętam też,że był wjazd na estakadę, ale nie pamiętam w którym miejscu.Egzamin trwał około 40 minut i wróciłam do PORDu na miejscu kierowcy. :D Wcześniej troszkę późno ruszyłam na zielonej strzałce, więc zjeżdżając kątem oka widziałam,że strzałka zgasła i zapaliło się żółte światło.Bałam się,że egzaminator "wyłapał" ten błąd i,że mnie jeszcze za to "obleje", ale udało się.Na arkuszu z przebiegu egzaminu wpisał wynik "pozytywny".Z jednej strony byłam bardzo szczęśliwa a z drugiej zła na siebie bo uważałam,że mogłam pojechać lepiej.Złość jednak szybko minęła.Najważniejsze jednak,że w końcu ZDAŁAM :D Egzaminator był w porządku, chociaż trochę krzyczał np kiedy stanęłam na skrzyżowaniu trochę daleko od linii zatrzymania, ale najważniejsze,że polecenia wydawał spokojnym głosem i odpowiednio wcześnie.Tym którzy egzamin mają jeszcze przed sobą życzę,żeby jak najszybciej go zdali.
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Poprzednia strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości