Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Tola » czwartek 22 stycznia 2004, 16:10
przez ella » czwartek 22 stycznia 2004, 16:35
przez mostom » czwartek 22 stycznia 2004, 17:27
ella napisał(a):Było takie pytanie na egzaminie z teorii i tam odpowiedź była, że możesz zająć dowolny pas.
przez ella » czwartek 22 stycznia 2004, 17:37
przez kos » czwartek 22 stycznia 2004, 23:28
przez Slawek » piątek 23 stycznia 2004, 12:52
przez mostom » piątek 23 stycznia 2004, 14:41
Slawek napisał(a):Ale masz problemy. Jak już masz prawo jazdy, to jeździsz tak jak jest wygodniej, a nie tak jak każą przepisy, a już na pewno jeśli chodzi o takie bzdety.
przez Slawek » piątek 23 stycznia 2004, 18:57
przez miros » sobota 24 stycznia 2004, 14:29
przez mostom » poniedziałek 26 stycznia 2004, 16:27
Slawek napisał(a):Pewnie, kolega się pewnie ślepo stosuje do przepisów. Przypomnę tylko, że za kierownicą trzeba także myśleć. Ja, owszem, przekraczam prędkość, wyprzedzam na ciągłej, nie zatrzymuję się na zielonej strzałce, jeżdżę takim pasem, którym mi wygodniej, a nawet środkiem drogi. Nie jest to oczywiście reguła i robię tak tylko wtedy, kiedy czuję się pewnie w danej sytuacji. I jakoś nie wydaje mi się, żebym przez takie postępowanie stwarzał zagrożenie na drodze. A już na pewno Ty nie możesz nic o tym wiedzieć. Każdy przypadek jest inny. Są ludzie, którzy stosując się do wszystkich przepisów, i tak zagrażają innym, a są też tacy, którzy jeżdżą wbrew wszelkim przepisom, a mimo to bezpiecznie. Zresztą nie chodziło mi o nic wielkiego. Np. na skrzyżowaniu jest jeden pas do jazdy w lewo oraz jeden do jazdy na wprost i w prawo. Jest też czerwone światło i zielona strzałka, a przede mną stoi samochód, który jedzie prosto. Co miałem zrobić? Ominąłem go z lewej i pojechałem. A może to było coś bardzo karygodnego? No mostom na pewno mnie potępi.
przez miros » środa 28 stycznia 2004, 13:20
przez Slawek » środa 28 stycznia 2004, 18:25
przez mostom » czwartek 29 stycznia 2004, 17:14
Slawek napisał(a):Mostom - ja dosyć konkretnie olewam przepisy, ale wtedy wypowiadałem się tylko na temat jednej konkretnej sytuacji i tutaj podtrzymuję swoje zdanie.
Slawek napisał(a):Ale masz problemy. Jak już masz prawo jazdy, to jeździsz tak jak jest wygodniej, a nie tak jak każą przepisy, a już na pewno jeśli chodzi o takie bzdety.
przez Slawek » czwartek 29 stycznia 2004, 23:01
Slawek napisał(a):Ale masz problemy. Jak już masz prawo jazdy, to jeździsz tak jak jest wygodniej, a nie tak jak każą przepisy, a już na pewno jeśli chodzi o takie bzdety.
przez ezka » piątek 30 stycznia 2004, 22:13