Kierunek, używać, czy nie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kierunek, używać, czy nie?

Postprzez Reaper » czwartek 01 listopada 2007, 16:41

W mojej okolicy, Piasecznie, jest taka ciekawa sytuacja na drodze: Sytuacja 1. Ja twierdzę, że kierunkowskazu włączać nie trzeba, ponieważ nie wykonujemy żadnego ruchu kierownicą. Człowiek z którym się sprzeczam twierdzi, że należy włączyć kierunkowskaz w lewo.
Sytuacja 2 i 3 są wymyślone przeze mnie i są argumentem dlaczego kierunku nie włączać. W sytuacji 2 jest pokazany trochę inny kąt. I co, w tej sytuacji również należałoby kierunek w lewo włączyć?
A w sytuacji 3 argumentuje dlaczego samo włączenie się do ruchu nie jest przyczyną na włączenie kierunku. Samochód jest tam x i chce jechać prosto z posesji. A więc włącza się do ruchu. Ale włączenie jakiegokolwiek kierunku w tej sytuacji byłoby oczywistą głupotą.
Obrazek
Reaper
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 31 października 2007, 20:02

Postprzez _Sylwan_ » czwartek 01 listopada 2007, 17:27

a co to za znak trójkąt do góry szpicem?
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez DEXiu » czwartek 01 listopada 2007, 17:35

Pierwsza sytuacja jest chyba najbardziej "kontrowersyjna". Moje zdanie jest takie: jadąc tak jak wskazuje strzałka i chcąc jechać prosto nie włączałbym w ogóle kierunkowskazu, ale nic się nie stanie jeśli włączysz prawy. Z kolei jadąc drogą z pierwszeństwem "od góry" również nie musisz włączać kierunkowskazu chcąc wjechać na tą podporządkowaną, niemniej jednak włączenie lewego kierunkowskazu tu już będzie bardziej uzasadnione, niż w poprzedniej sytuacji prawego, a to dlatego, że niektórzy kierowcy wyznają zasadę, że jadąc drogą z pierwszeństwem która tylko nieznacznie się "odchyla" nie włączają kierunkowskazu, a jeśli chcą zjechać z tej drogi na drogę podporządkowaną - nawet jeśli ta droga podporządkowana jest "bardziej prosto" niż główna - kierunkowskaz już włączają.
Podsumowując: na egzaminie sugerowałbym kierować się zasadą: kierunkowskaz włączać na tych skrzyżowaniach, na których skręcacie (nawet nieznacznie) kierownicą lub jest "nakaz skrętu..." albo znaki poziome wskazują, że jest to zakręt (co ciekawe - nie zawsze musi tak być; np. w pobliżu katowickiego WORDu jest skrzyżowanie ul. Francuskiej z... jakąśtam :) i mimo, że chcąc jechać cały czas Francuską skręca się na skrzyżowaniu w lewo, to pasy ruchu oznaczone są tak, jakby była to jazda prosto :) ). Natomiast jeśli jedziecie "idealnie prosto" to kierunkowskazu nie używać, nawet jeśli zjeżdżacie z drogi głównej na podporządkowaną.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Reaper » czwartek 01 listopada 2007, 20:59

sorry pomyliło mi się z tym trójkątem to odwrotnie narysowałem:) Ta droga z której zjeżdżasz jest jednokierunkowa a zjeżdżasz na główną z podporządkowanej. Wiele osób mi mówi, że źle jadę, jak kierunku nie włączam, chociaż ja również nie jestem odosobniony w swojej opinii.
I w 1 sytuacji w lewo się nie pojedzie. Można tylko prosto. Jest podwójna ciągła.
Reaper
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 31 października 2007, 20:02

Postprzez scorpio44 » niedziela 04 listopada 2007, 01:27

DEXiu napisał(a):Moje zdanie jest takie: jadąc tak jak wskazuje strzałka i chcąc jechać prosto nie włączałbym w ogóle kierunkowskazu, ale nic się nie stanie jeśli włączysz prawy.

Sytuacja jest rzeczywiście kontrowersyjna, bo ja na ten przykład uważam, że w sytuacji z rysunku 1 warto zamrugać na chwilę właśnie lewym (i sam w takich wypadkach z reguły tak robię - ale zawsze podkreślam, że wszystko zależy od konkretnych okoliczności i musiałbym to miejsce zobaczyć). Prawy kierunek w takiej sytuacji nie za bardzo ma odbiorcę, lewy natomiast pokazuje, że wjeżdżasz "z boku" na główną drogę (i może być w jakimś stopniu pomocny tym jadącym drogą główną, którym z daleka rzuci się w oczy, że spotkają nasz pojazd przed sobą). Natomiast w sytuacji z rysunku 2 włączyłbym prawy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez tom9 » niedziela 04 listopada 2007, 10:05

a czy na rysunku 1 jest moze znak pokazujacy jak idzie glowna droga, a jak podporzadkowana ?
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Reaper » niedziela 04 listopada 2007, 10:31

Tak, jest. Główna, to ta szersza. Podporządkowana, ta mała. Wezmę zrobię dziś krótki filmik, albo zdjęcie i wrzucę.
Mi chodzi przede wszystkim o to, jakie prawo by mówiło o obowiązku włączania kierunkowskazu.
Reaper
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 31 października 2007, 20:02

Postprzez tom9 » niedziela 04 listopada 2007, 10:47

skoro jest ten znak, tzn ze informuje on o skrzyzowaniu w tym miejscu - mozliwosci zmiany kierunku jazdy.
uwazam ze jak najbardziej kierunek.
juz nawet nie wazne jest jak biegnie ta droga, wazne ze znak pokazuje ze jest to skret w lewo.
u mnie jest prawieze identyczne skrzyzowanie, ja upieram sie ze daje sie kierunek wszyscy inni kierowcy, ze nie.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Reaper » niedziela 04 listopada 2007, 12:23

Tak. Na zwyczajnym skrzyżowaniu prostokątnym też jest możliwość zmiany kierunku jazdy, ale jak prosto jedziesz, to chyba nie włączasz go? A tutaj jest możliwość fizyczna jazdy w lewo, chociaż prawnej nie ma, ale na tą okazję powinien być zarezerwowany kierunek w lewo. A w prawo nikt kierunku nie zobczy i jest zjazd na posesję. Przejeżdżałem dziś ale aparatu zapomniałem. Przy okazji zrobię.
A więc jak: 0 ruchu kierownicą i kierunek w lewo twierdzisz? Jakie uzasadnienie prawne?
Reaper
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 31 października 2007, 20:02

Postprzez tom9 » niedziela 04 listopada 2007, 12:49

widzimy skrzyzowanie (informuje nas o tym znak)
nie znamy terenu, ale znak widzimy - logika mowi dac kierunek nie wazne jak ta droga prowadzi.
Po za tym na szkicu widze ze idzie ona w lewo a nie prosto!
Porownanie do skorzyzowania prostokatnego nie trafione, bo logiczne ze jak jedziemy prosto to sie kierunku nie daje, w tym wypadku prosto nie jedziemy tylko w lewo.
Gdyby nie bylo znaku, oraz tej malej uliczki po prawej to wtedy bym kierunku nie dawał.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Reaper » niedziela 04 listopada 2007, 13:25

Nie chodziło mi o sytuację, kiedy jedziemy tą szeroką drogą. Wtedy nie daje się kierunku, bo to cały czas jedna droga. Ta mała droga gdzie jest strzałka dołącza do drogi głównej. I właśnie o tą drogę ze strzałką(jednokierunkową) mi chodzi. Samochód jest tam gdzie strzałka.
Reaper
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 31 października 2007, 20:02

Postprzez tom9 » niedziela 04 listopada 2007, 13:41

po woli bo sie pogubiłem...
ja cały czas mowie o rysunku numer 1...
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez ella » niedziela 04 listopada 2007, 13:45

Reaper napisał(a):Sytuacja 1. Ja twierdzę, że kierunkowskazu włączać nie trzeba, ponieważ nie wykonujemy żadnego ruchu kierownicą. Człowiek z którym się sprzeczam twierdzi, że należy włączyć kierunkowskaz w lewo.
scorpio44 napisał(a):Sytuacja jest rzeczywiście kontrowersyjna, bo ja na ten przykład uważam, że w sytuacji z rysunku 1 warto zamrugać na chwilę właśnie lewym

To w takim razie jaki kierunkowskaz jak chcemy z tej popdorządkowanej skręcić w lewo?

Sytuacja jest rzeczywiście kontrowersyjna, ale ja bym nie włączała żadnego jadąc prosto. Prawego nie bo nie skręcam w prawo, nie skręcam też w lewo więc i lewego nie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez withme » niedziela 04 listopada 2007, 13:48

Nie trzeba dawac zadnych kierunkowskazow gdyz to by tylko wprowadzalo w blad innych uczestnikow ruchu... Nigdzie nie skrecasz wiec jaki jest sens dawania kierunkowskazu?

edit: jezeli jedziesz droga glowna to kierunkowskaz w lewo jest nawet wskazany.
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez DEXiu » niedziela 04 listopada 2007, 15:56

Reaper napisał(a):Nie chodziło mi o sytuację, kiedy jedziemy tą szeroką drogą. Wtedy nie daje się kierunku, bo to cały czas jedna droga.

A gdyby tam była np. jeszcze jedna droga podporządkowana, która by odchodziła idealnie w osi tej drogi głównej (tak jakby "po skosie do góry w prawo" patrząc na rysunek)? To kiedy byś włączał a kiedy nie włączał kierunkowskazu?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości