AgnieszkaL napisał(a):No tak, jazda przepisowa jest nudna, trzeba dawać tyle ile fabryka dała 8) .
Wtedy się robi ciekawiej na naszych fatalnych bo dziurawych i z koleinami drogach, (...). Zresztą i po co, przecież i tak nie starczy czasu by zareagować. :hmm:
tak - przepisowa jest nudna ... ja sie nigdy nie spiesze jadąc. Jak przekraczam ograniczenie - to tylko z powodu nudy.
Ale jeżdrzenie 180 :shock: jest ... (brakuje słów by to określić)
na jedno pasmowej NIE przekraczam nigdy 130 - a i to jest rzadkością. Na prostej, dobrej myśle że średnio ok 115 mam.
Na autostradach zacżesto nie mam okazji bywac :P
Najwięcej jechałem 160 na obwodnicy krakowa i to był jeden jedyny raz. Przy tej prędkości miałem wrażenie jak by auto miało się rozlecieć 8) - a nie było to seicento ...
nie wyobrażam sobie jazdy 160 w seicento.