Kolizja drogowa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez tristan » poniedziałek 23 czerwca 2008, 15:17

Czekają, jak się nie potrafią dogadać który winny. jak usuną pojazdy, to policja nic nie stwierdzi. A tak nawet jak wlepi mandat, to określi winnego.... Wiadomo, że jak są normalni kierowcy, to nie wzywają policji do stłuczki. Skoro więc czekają, to normalni nie są. A przynajmniej jeden z nich.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez ola123 » środa 25 czerwca 2008, 19:40

Jeszcze jedno pytanie na przyszłość: jeżeli prowadzę auto, którego właścicielem jest X, to w razie wypadku co powinnam zrobić?
Czy X musi przyjechać na miejsce wypadku?
Czy X musi coś podpisywać, skoro on opłaca auto i jest jego właścicielem?
Czy ja mogę podpisać w razie czego porozumienie (jeżeli by do niego doszło)?
I czy to porozumienie (bez policji) będzie napewno ważne, skoro nie jestem właścicielem auta (obojętnie, czy jestem osobą winną czy ofiarą)?

Pytam się tak na wszelki wypadek, gdyż zupełnie się na tym nie znam, a każdemu może się coś przykrego zdarzyć na drodze...
Avatar użytkownika
ola123
 
Posty: 35
Dołączył(a): niedziela 24 lutego 2008, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez qwer0 » środa 25 czerwca 2008, 21:14

Czy X musi przyjechać na miejsce wypadku?

nie, po co?
Wszystko wyglada tak samo, jak w przypadku takim, gdyby to wlasciciel poruszal sie autkiem. Na oswiadczeniu dopisuje sie tylko taka osobe jak "posiadacz" i tyle.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ola123 » środa 25 czerwca 2008, 22:49

Ok, dzięki :)

I tak mam wielki dylemat, czy wzywać policję czy nie w razie wypadku... ehh... mam nadzieję, że nie będę musiała nigdy tego rozważać w rzeczywistości, na środku ulicy, z uszkodzonym autem.... :/
Avatar użytkownika
ola123
 
Posty: 35
Dołączył(a): niedziela 24 lutego 2008, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ble » piątek 27 czerwca 2008, 16:28

ola123, tez tak kiedys myslalem:p ale niestety stalo sie inaczej:|

ale w sumie sprawa szybko sie załatwiła, w czwartek miałem kolizję a w następny czwartek kasa była już na moim koncie. Dzieki z odpowiedzi.
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Postprzez Dexxa » środa 20 sierpnia 2008, 10:31

Witam. Mam takie pytanie...jeżeli nie wezwałem policji i nie spisałem orzeczenia to czy gdy koles sie rozmysli i nie bedzie chcial mi zaplacic moge nadal cos z tym zrobic ?;> czy juz popelnilem blad i musze za naprawe placic z wlasnej kieszeni ?;>
Dexxa
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 sierpnia 2008, 10:21

Postprzez Cycu » środa 20 sierpnia 2008, 11:56

Dexxa napisał(a):Witam. Mam takie pytanie...jeżeli nie wezwałem policji i nie spisałem orzeczenia to czy gdy koles sie rozmysli i nie bedzie chcial mi zaplacic moge nadal cos z tym zrobic ?;> czy juz popelnilem blad i musze za naprawe placic z wlasnej kieszeni ?;>


Uwierzyłeś mu tak "na gębę" :?: Czasem dobrze jest mieć jakiś papier... najlepiej oświadczenie chociaż orzeczenie też może być :wink: chociaż też zawsze może się rozmyśleć :roll: jak nie zapłaci zostaje droga cywilna przed sądem.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Dexxa » środa 20 sierpnia 2008, 12:08

a jest jakas szansa na sukces ??;> jest w ogole sens po czasie zglaszac to na policje ?;>
Dexxa
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 sierpnia 2008, 10:21

Postprzez Cycu » środa 20 sierpnia 2008, 14:31

Szansa jest, najlepiej gdybyś miał świadków, ważne żeby zrobić to szybko, kiedy jeszcze można porównać uszkodzenia na pojazdach (zakładam, że są).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Dexxa » środa 20 sierpnia 2008, 15:23

Sprawa wyglada tak ze koles jechal za mna nie wychamowal i zarysowal mi z tylu zderzak a sam zbil tylko kierunkowskaz mam nowe autko na raty i musialem naprawic w FSO gdzie powiedzieli ze zderzak musi byc nowy i koszt naprawy 1000zl jak koles to uslyszal to sie wycofal i nie wiem co teraz robic...u mnie swiadkiem jest tylko siostra ktora ze mna jechala a koles pewnie juz kierunek wymienil
Dexxa
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 sierpnia 2008, 10:21

Postprzez ble » środa 20 sierpnia 2008, 16:45

Dexxa napisał(a):musialem naprawic w FSO


a nie przypadkiem ASO?
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Postprzez Dexxa » środa 20 sierpnia 2008, 23:50

No tak ale czy da sie z tym cos zrobic ?;>
Dexxa
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 20 sierpnia 2008, 10:21

Postprzez maly_zioom » wtorek 26 sierpnia 2008, 16:45

fajnie wczoraj czytalem temat i sie smialem ze mnie to nie tyczy dzisiaj pozyczylem ojcu auto i co wraca bez tylniego zderzaka tzn bez jego polowy... on sie zatrzymal na pasach a koles mu w dupsko przyladowal...;d
zadnej umowy nie spisywal tylko numery i dane zobaczymy co to bedzie...
Prawo jazdy odebrane w dniu 03.10.2007.
Ford escort mk7 1.3
maly_zioom
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 października 2007, 18:28

Postprzez jessroncen » wtorek 26 sierpnia 2008, 21:18

Najlepiej wozić w samochodzie taki kwit w 2 kopiach - Oświadczenie o zdarzeniu

Jeśli dojdzie do kolizji i nikt nie odniósł obrażeń, to wystarczy że sprawca przyzna się do winy, wtedy wypełnia się ten formularz, sprawca się podpisuje i jest po kłopocie, żadnej policji, żadnego mandatu, żadnych punktów karnych, ten dokument wystarczy w zupełności przy załatwianiu spraw z ubezpieczycielem (Warto wykupić ubezpieczenie Autocasco w dobrej firmie, lepiej zapłacić dużą składkę niż potem dopłacać do naprawy )
Avatar użytkownika
jessroncen
 
Posty: 126
Dołączył(a): poniedziałek 23 czerwca 2008, 13:50
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Cycu » środa 27 sierpnia 2008, 13:55

jessroncen napisał(a):Najlepiej wozić w samochodzie taki kwit w 2 kopiach - Oświadczenie o zdarzeniu


Ten druk jest dość dobry (o ile dobrze kojarze stworzony przez firmy ubezpieczeniowe) ale okoliczności zdarzenia lepiej zawsze opisać słownie, niż zaznaczyć krzyżykami na druku. Ponadto, jako że jest stworzony przez firmy ubezpieczeniowe, nie ma na nim przyznania się do winy i sprawstwa jednego z uczestników, są tylko suche okoliczności. Jest to dobre, pod warunkiem, że mamy do czynienia z profesjonalistami, zwykły kierowca może coś źle zaznaczyć lub naszkicować i ubezpieczyciel będzie wszystko wyjaśniał :arrow: dłuższe oczekiwanie na odszkodowanie.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości