Przerwać?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez czubek » czwartek 20 listopada 2008, 21:01

proboj do skutku!
ja zdalem za 7 razem i malo w depresje nie popadlem przez te nieszczesne prawo jazdy, tez na luku oblalem m. in. ale zobaczysz jaka satysfakcje bedziesz miala jak zdasz, zycze szczescia.
kierowca od czasu do czasu
czubek
 
Posty: 19
Dołączył(a): wtorek 10 czerwca 2008, 14:53
Lokalizacja: Mazury

Postprzez panna_marianna » piątek 21 listopada 2008, 16:15

Ja oblałam już dwa razy, dzisiaj mam podejście trzecie i - ostatnie. Nie dlatego, że zdam (bo nie zdam), ale bo tak jak Ty - nie mam już siły. Robię sobie przerwę i dopiero jak poczuję, że umiem nad sobą panować - powalczę. Nie ma sensu wyrzucać pieniędzy w błoto.
21.11.2008 r., WORD Bydgoszcz, ZDANE! :D
Avatar użytkownika
panna_marianna
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 28 czerwca 2008, 00:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez chantal » piątek 21 listopada 2008, 16:28

moja znajoma zdawala 10 razy,luk robila idealnie a zachodzila na egzamin i nie zdawala na luku,9 razy na luku nie zdala,az za 10 traf chcial i zdala :lol: nie poddawaj sie,ja tez sie nie poddam,mowy niema,tak daleko zaszlam i nie zrezygnuje,choc jestem u kresu sil :(
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez opel_corsa » piątek 21 listopada 2008, 17:14

Ok Chantal, będziemy razem próbować aż do skutku! Teraz już jestem przekonana, że nie warto rezygnować. Trzeba jeszcze trochę tych sił i nadziei wskrzesić. A Ty Panna_Marianna też nie rezygnuj, tylko ciesz się, że oblewałaś na mieście, a nie na placu, bo to jest dopiero tragedia^^
03.03.2008 - plac
28.04.2008 - plac
26.06.2008 - plac
01.10.2008 - miasto
19.11.2008 - plac
08.01.2009 - miasto
22.10.2009 - plac
15.12.2009 ZDANE!!!
Avatar użytkownika
opel_corsa
 
Posty: 62
Dołączył(a): niedziela 17 lutego 2008, 21:22

Postprzez Andyvdm » piątek 21 listopada 2008, 17:18

Mi na kursie łuk raz wychodził, raz nie. Bałem się dzień przed egzaminem, że mi noga będzie latała na sprzęgle i staranuje jakiś słupek, ale sam się zdziwiłem bo gdy usiadłem za kierownicą to byłem zupełnie spokojny, zero emocji i łuk przejechałem bez problemów ;) Tylko co z tego skoro potem na mieście pod sam koniec uwaliłem :lol: No ale to dopiero 1 próba była :D

Swoją drogą ciekawie się dziś musi robić łuk jak śnieg napierdziela jak na kole podbiegunowym :D :lol:
Andyvdm
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 11 listopada 2008, 16:29

Postprzez panna_marianna » piątek 21 listopada 2008, 17:24

Dajcie spokój, deszcz wali jak szalony, wiatr niesamowity i jest ciemno - dołączę do Ciebie, opel_corsa - już dzisiaj uwalę na placu... :D
21.11.2008 r., WORD Bydgoszcz, ZDANE! :D
Avatar użytkownika
panna_marianna
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 28 czerwca 2008, 00:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez opel_corsa » piątek 21 listopada 2008, 17:25

Andyvdm napisał(a):Swoją drogą ciekawie się dziś musi robić łuk jak śnieg napierdziela jak na kole podbiegunowym :D :lol:

No ciekawe, ja za pierwszym razem łuk ćwiczyłam na lodzie. I jakoś się dało xD
A tak w ogóle to z tym łukiem to naprawdę dziwna sprawa. Wcale trudny nie jest, a takie z nim historie^^
03.03.2008 - plac
28.04.2008 - plac
26.06.2008 - plac
01.10.2008 - miasto
19.11.2008 - plac
08.01.2009 - miasto
22.10.2009 - plac
15.12.2009 ZDANE!!!
Avatar użytkownika
opel_corsa
 
Posty: 62
Dołączył(a): niedziela 17 lutego 2008, 21:22

Postprzez chantal » piątek 21 listopada 2008, 18:45

ach dziewczyny alez mamy problem,prawda :D zeby tak w koncu zdac i zapomniec o tym.Nie poddamy sie,bedziemy sie dopingowac nawzajem :D az wkoncu sie uda.:) bo na pewno sie uda za ktoryms razem.
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez panna_marianna » sobota 22 listopada 2008, 21:33

Mi się udało, to i Wam się uda - TRZYMAM KCIUKI!
21.11.2008 r., WORD Bydgoszcz, ZDANE! :D
Avatar użytkownika
panna_marianna
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 28 czerwca 2008, 00:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez kthxb » sobota 22 listopada 2008, 22:22

Nie obraźcie się ale robienie łuku na "pachołki i inne bajery" jest idiotyzmem.

Źle policz słupki ze stresu i pograne.

Mnie instruktorka uczyła tak że jak wjeżdżasz to masz to robić blisko lewej. Jak wyjeżdszasz patrzysz w prawe lusterko(wychyl się w kierunku lusterka) i jedziesz bardzo powoli cały czas. Masz widzieć linie - widzisz że odjeżdżasz od lini to dojeżdżasz do niej( oczywiście nie za blisko!! pamiętaj że jeszcze lusterko masz i ono nie ma prawa zawadzić o pachołek), jesteś za blisko to odbijasz potem jak już jesteś na prostej obracasz się i patrzysz w tylną szybę (rękę najlepiej sobie zarzuć za siedzenie pasażera).

Podczas wykonywania tego manewru popatrz z 2 razy w pozostałe lusterka żeby egzaminator się nie rzucał. Jak widzisz że nie dasz rady i jest to Twoja pierwsza próba to zatrzymaj się i poproś o powtórzenie.

Możesz spróbować robić to na węższym łuku, w Krakowie jest taka szkoła która nie powiększyła łuku odkąd się zmieniły przepisy i jest węższy, jak tam będziesz robić i przyjedziesz na egzamin to ten łuk będzie wydawał Ci się ogromny i powinno pójść łatwiej :)

Może i to się wydać głupie, ale chyba jak jedziesz do tyłu po łuku to chyba robisz to tylko na sprzęgle:>

Pamiętaj że masz to robić POWOLI POWOLI I JESZCZE RAZ POWOLI! Tylko się nie zatrzymaj ;).

To tylko moja rada jeżeli chcesz dalej robić swoją metodą to Twój wybór, ale naprawdę spróbuj po prostu to zrobić bez liczenia pachołków itd.

Pozdrawiam i powodzenia!
Avatar użytkownika
kthxb
 
Posty: 97
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 12:39

Postprzez luklic » niedziela 23 listopada 2008, 00:28

kthxb napisał(a):Mnie instruktorka uczyła tak że jak wjeżdżasz to masz to robić blisko lewej.


A nie przypadkiem blisko prawej? ;> Osobiście raczej trzymałem się prawej linii na łuku, jestem wysoki i specjalnie sobie lusterka nie muszę ustawiać niżej, miałem ustawione jak na miasto i linie doskonale widziałem .. z tym patrzeniem do tyłu przez szybę to na początku jest ciężko! (przynajmniej dla mnie) więc na egzaminie się odwracałem, żeby egzaminator zobaczył .. prawie wyjechałem za linię, ale spojrzałem w lusterko i od razu poprawiłem (na szczęście ;] ).

A po zdaniu prawka, trochę pojeździłem (praktycznie codziennie, chociaż po trochu ;)) nawet wygodniej jest mi się odwrócić i patrzeć przez tylną szybę niż po lusterkach ;] chociaż lusterka też tak asekuracyjnie ;]
Avatar użytkownika
luklic
 
Posty: 182
Dołączył(a): czwartek 17 lipca 2008, 00:54

Postprzez kthxb » niedziela 23 listopada 2008, 17:48

napisałem że jak WJEŻDŻASZ a nie wyjeżdżasz(jak wyjeżdżasz to owszem prawej). Jak dla mnie to jest logiczne że biorąc szerszy łuk łatwiej będzie Ci wjechać
Avatar użytkownika
kthxb
 
Posty: 97
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 12:39

Postprzez jarmal » poniedziałek 24 listopada 2008, 12:21

Łuk, łukowi nie równy. Może metoda jaką masz jest dobra tylko na łuk w OSK. Może ma inne wymiary, może inaczej pachołki ma ustawione.
Czy nie lepiej uczyć się tak jak będziesz jeździć w przyszłości czyli na wyczucie? Przecież istotą jazdy nie jest ile stopni i przy którym pachołku skręcić kierownicą tylko reagować na to co się dzieje. Jeśli zjeżdżasz w lewo odrecasz w prawo jak cię wybija na zewnętrzną musisz mocniej dokręcić kierownicę. A jak juz stwierdzę,że korekta toru jazdy mi nie wyjdzie to muszę zahamowac a nie jechać ślepo w pachołek, ścianę lub inny samochód.
Jak będziesz dokupować godziny na placu to zamiast trenować jak małpa wybraną metodę pobaw się samochodem. Nie ucz się "łuku" tylko wyczucia. Jedź szybciej, woniej, po zewnętrznej, po wewnętrznej łuku, skręcaj kierownicą płynnie albo nagle o 360 stopni. Slalomuj na prostej. Ucz się na innych łukach np. przy trenowaniu zawracania z infrastrukturą. Wymuszaj błędy i próbuj z nich wybrnąć. Im więcej zdobędziesz wyczucia tym łatwiej ci będzie zrobić łuk nawet swoją metodą na obroty i pachołki.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez SPEEDYYYY » poniedziałek 24 listopada 2008, 12:48

wg mnie to pieprzenie jest

sprawa ma sie tak

Aby zdać egzamin trzeba być w 100 % pewny swoich umiejętności ... Jeżeli ktoś na łuku :| oblewa to ja bym zaczął chodzić prędzej do psychologa aby pozbyć się stresu ... a nie szukać rad w internecie ooo
Kobieto zero stresu :) weź sie w garść i w drodze na egzamin powtarzaj sobie musze zdać

Wsio

Rada wójka wojtka :]
SPEEDYYYY
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 00:23

Postprzez AgaG » poniedziałek 24 listopada 2008, 14:58

kthxb napisał(a):Pamiętaj że masz to robić POWOLI POWOLI I JESZCZE RAZ POWOLI! Tylko się nie zatrzymaj ;)


To jest bardzo dobra rada bo jak ja oblałam na łuku to egzaminator to samo mi powiedział.Żeby auto się tylko toczyło!!!
Jeśli chodzi o liczenie słupków i te sprawy to uważam,że to nie ma sensu bo jazda samochodem to też cofanie do tyłu i trzeba umieć panować nad samochodem a nie uczyć się na pamięć jak jechać.
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości