Po raz 2 nie zdałem egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez luklic » sobota 14 marca 2009, 18:50

Ja to Ci nic dobrego nie wróżę po samym zachowaniu na forum, używasz dużo słów takich jak "napinka", co kojarzy mi się z jednym typem ludzi. Nie mówcie mi to, nie mówcie mi tamto ..

Z takim podejściem, jakie prezentujesz (dla Ciebie to malutki szczegół nie zapiąć pasów, bądź nie pokazać zbiornika) możesz zbyt szybko nie zdać. Mam wrażenie, że za bardzo się rzucasz, takich cwanych też oblewają żeby sobie wyścigów na ulicy nie urządzali.

Ok, dobra - nie zapiąć pasów to dla Ciebie szczegół, trochę pojeździsz, pomyślisz po co używać kierunkowskazów przecież to szczegół! :D
Egzamin to egzamin, to nie Ty dyktujesz co jest ważne tylko robisz to co się od Ciebie wymaga.

Jestem ciekawy skąd wziąłeś sobie takie bajki typu, że ludzie przejeżdżający na czerwonym świetle zdają egzaminy :D

No i tak już na koniec:

Skoro Ty wiesz wszystko najlepiej to jak znalazłeś się na tym forum i po co zakładałeś ten temat? Jeśli chcesz opinii innych ludzi to potem im nie pisz, "nie mówcie mi, że.." Poproś o zamknięcie tematu i po sprawie.
Avatar użytkownika
luklic
 
Posty: 182
Dołączył(a): czwartek 17 lipca 2008, 00:54

Postprzez cman » sobota 14 marca 2009, 18:57

Ammut napisał(a):Jak ktoś (...) trafi na egzaminatora ,który "zechce" go oblać ,to choćby był super kierowcą - nie zda :wink:

Zapraszam: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 045#149045
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Ammut » sobota 14 marca 2009, 19:15

cman napisał(a):
Ammut napisał(a):Jak ktoś (...) trafi na egzaminatora ,który "zechce" go oblać ,to choćby był super kierowcą - nie zda :wink:

Zapraszam: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 045#149045

Dziękuję ,zajrzę:)

Gwoli wyjaśnienia - miałam bardzo fajnego egzaminatora .
Może dziwne ,że tak piszę choć oblałam pierwszy egzamin :wink:
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez kopan » sobota 14 marca 2009, 19:15

Ludzie są różni.
Są i tacy co jak w ciągu dwóch godzin jazdy pojazd im dwa razy zgaśnie to już świetnie jeżdżą.
To że instruktor w ciągu tych dwóch godzin 50 razy coś co chwilę mu mówił to se mówił się czepia i z pewnością się nie zna.
Znawcą tematu jest mistrzu co my tylko dwa razy zgasło.
Nasz mistrz w trzech postach zdążył wydać wyrok w sprawie podejrzanych egzaminatorów w Pordzie Gdańsk, wmówić że za jeden błąd który nie kwalifikuje do przerwania egzaminu ludzie nie zdają.
Mistrzu weź i zgłoś do prokuratury że egzaminator oczekiwał że mu coś zaproponujesz a ty się nie odezwałeś więc nie zdałeś.
Jakby co to jest to nagrane i udowodnisz że cię oblał milcząco wyczekując na łapówę nie dałeś nie zdałeś.

Ps. możesz też zgłosić do prokuratury że ci z forum prawo jazdy też są w zmowie z tym egzaminatorem bo ty się znasz a wszyscy inni się nie znają a w zmowie są.
Za kratki. :lol:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez kev » sobota 14 marca 2009, 19:18

Napinka to słowo klucz :lol:

cman - staram się być obiektywny lecz trzymam Twoją stronę ale powiedz mi jak zachowasz sie kiedy egzaminator Cię obleje za wymuszenie na aucie, które zobaczyłeś w ostatnim momencie bo na ograniczeniu do 40 jechało np 140 i byl tam zakręt więc naturalnie nie jest możliwe wjechanie na jezdnie bez wymuszenia w takich warunkach. Jak postąpiłbyś ? Nie mozesz udowodnic ile dany kierowca jechał a wymuszenie to wymuszenie.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » sobota 14 marca 2009, 19:20

No dobra, ale co dokładnie ja zrobiłem, co zrobił egzaminator itd., po prostu trochę więcej szczegółów.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kev » sobota 14 marca 2009, 19:29

Wyjezdasz z podporządkowanej drogi na drogę główną (np ze Ślicznej w Meissnera). Skrecasz w prawo i widoczność po lewej stronie masz taką, że możesz spokojnie zobaczyć auto jadące z prędkością do 80km/h i ocenić czy sie zmieścisz i nie wymusisz na nim pierwszeństwa czy nie. Co zrobisz jeżeli gość będzie jechał np 140km/h i nie będzie fizycznej możliwości, żebyś go zobaczył na tyle wcześnie aby on nie musiał ostro hamować, żeby w Ciebie nie wpaść ? Co jeżeli egzaminator uzna to za wymuszenie i obleje Cię ?
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ale-fajnie » sobota 14 marca 2009, 19:39

Nie wiem, jaki tam jest zakręt, ale 140 km/h na zakręcie w mieście, wow :)
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez kev » sobota 14 marca 2009, 19:46

Przepraszam pomylłem ulicę. Wszystko w moim opisie się zgadza oprócz nazwy ulicy. Chodziło mi o ulicę Mieczysława Pszona.

Nie wziąłem tej sytuacji tak z nikąd bo ostatnio (co było głupie, przyznaję), próbowalem sie z kumplem na ul. Meissnera i wlasnie z ulicy Pszona wyjechał jakiś samochód i kolega musiał gwałtownie hamować, ja z resztą też. Co gdyby to byl egzamin a w środku cman ;>?
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » sobota 14 marca 2009, 19:51

Obrazek
Jak dla mnie to widoczność jest nawet lepsza niż bardzo dobra. Naprawdę ciężko byłoby nie zauważyć kogoś tam jadącego, a poza tym są dwa pasy ruchu do dyspozycji więc zawsze można zająć (lub uciec) ten drugi.

EDIT:
Niech będzie Pszona, zakręt niemalże taki sam, widoczność też bardzo podobna.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kalachpl » sobota 14 marca 2009, 19:55

Oczywiście sytuacja jest taka , że jeżeli egzaminator będzie w złym humorze (myśle tu o pobłażliwości), to jest większe prawdopodobieństwo , że obleje. A dlaczego?
Ponieważ, po 30 godzinach kursu nie jesteśmy w stanie nie popełnić żadnego błędu przez niemal godzinę jazdy. Po prostu są drobne błędy, lub większe
Teoria 3 marzec [X] Zaliczona
Praktyka 20 marzec [X] Zaliczona
Wydanie dokumentu 3 kwietnia
kalachpl
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 31 października 2008, 13:48

Postprzez Ania8228 » sobota 14 marca 2009, 19:58

Zgadzam się z przedmówcą.
I śmiem stwierdzić, że nie wszyscy kursanci będą tak od zaraz ocenić z jaką prędkością jedzie inny samochód. Ja czasami tylko potrafię rozróżnić Wolno lub na wariata
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Postprzez cman » sobota 14 marca 2009, 20:05

I ja również zgadzam się z przedmówcami.

kev napisał(a):...próbowalem sie z kumplem na ul. Meissnera i wlasnie z ulicy Pszona wyjechał jakiś samochód...

Skoro wiecie, że wyjechał z Pszona, to znaczy że go widzieliście wyjeżdżającego, a skoro go widzieliście wyjeżdżającego, to i on musiał wyjeżdżając widzieć Was. Czyli mógł oczywiście powstrzymać się od ruchu, ale z jemu znanych powodów, nie powstrzymał się.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kev » sobota 14 marca 2009, 20:09

Niech będzie więc wyjazd z Chodkiewicza w Grzegórzecką.

Obrazek

Jeżeli pojazd będzie jechał Grzegórzecką więcej niż 70-80km/h to nie masz szans żeby nie wymusić. Sam tam jechalem na egzaminie i wyjechałem w miare na czucie jak widziałem, że przez dłuższą chwilę nic nie jedzie.

Może inaczej - masz szanse ale powiedz jak bardzo dynamiczny Twój wjazd w tą ulice musiałby być aby egzaminator nie uznał w takim przypadku wymuszenia ? Pisk opon i egzaminator wyrzucony na Ciebie przez siłe odśrodkową nie jest najlepszym pomysłem na zdanie egzaminu :)
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » sobota 14 marca 2009, 20:23

O tego rodzaju pisku opon pisałem tutaj: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 979#168979
A jeśli chodzi o rozpędzanie, to nie muszę wcisnąć gazu do dechy od samego początku ruszania (i zrobić Aaltonena na środku skrzyżowania :wink:). Dynamiczny wyjazd i dopiero na prostej gaz do dechy.

Ale to wszystko jest jedynie teoretyzowaniem - z tego nic nie wynika.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości