Cofanie bez lusterek?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez skov » poniedziałek 19 października 2009, 20:58

tomeksiwy napisał(a):No włśnie Amos. A puki co egzaminatorzy mają jeden z setek bzdórnych haczyków do nabijania kasy.


jaki w tym haczyk? Egzamin opiera się na Rozporządzeniu nr.217 z 2005r. Chcesz zdać egzamin to się z nim zapoznaj.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez Borys68 » poniedziałek 19 października 2009, 21:02

tomeksiwy napisał(a):I tak właśnie jak Cman myślą Ći, którzy decydują o systemie nauczania na kursach. Nie ważne czego ich nauczymy, ważne za ile!


Mnie na kursie wbijano do głowy, że na egzaminie MUSZĘ patrzeć w tylną szybę. Albo przekonywująco udawać, że to robię. Bo taki jest WYMÓG na egzaminie.
Jeśli to była dla ciebie nowina, to możesz Tomkusiwy miec pretensję wyłącznie do instruktora, który ciebie do egzaminu nie przygotował.

Oczywiście, możesz kopać się koniem, wolna wola ...


Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez szerszon » poniedziałek 19 października 2009, 21:31

Z tą szybą i lusterkami bywa różnie.Miałem kursantów metr pięć w kapeluszu i za cholerę nie chcieli się patrzyć w tylną szybę tylko trzaskali wyłacznie na lustrka i o dziwo na egzaminie to uchodziło.Wiele zależy od egzaminatora.Jeden interpretuje w jedna stronę ,drugi inaczej.Nie trafisz za nimi.Ja uczę-tylna szyba,po wyjsciu z łuku rzut oka na lusterka ,czy tor jazdy jest równoległy do linii,w razie czego korekta dalej do końca tylna szyba.Czasami zerknięcie w lusterka czy jedziemy właściwie.Wszyscy powinni być zadowoleni.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez Maćka » poniedziałek 19 października 2009, 21:31

A co to za problem żeby zerkać w tylną szybę?
Obrazek
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Postprzez MakRojal » poniedziałek 19 października 2009, 22:51

Pewien instruktor z mojego OSK, który uczył mnie po raz pierwszy pasa ruchu na placu, powiedział mi mniej więcej coś takiego :

" Zgodnie z instrukcją egzaminowania, osoba egzaminowana podczas jazdy do tyłu pasem ruchu ma obserwować drogę przez tylną szybę oraz lusterka "

Później zapytał się mnie w jakim mieście zdaje, odpowiedziałem, że w Gdańsku. On na to :

" W Gdańsku egzaminatorzy nie zwracają w ogóle uwagi na lusterka, dla nich liczy się tylko tylna szyba, natomiast w Olsztynie musisz patrzeć w lusterka i tylną szybę "

W Olsztynie nie zdawałem ( może ktoś, kto zdawał napisze o tym ), w Gdańsku zdawałem 2 razy, za każdym robiłem pas ruchu tylko przez tylną szybę i egzaminatorzy nic nie mówili...
Dla mnie przed robieniem łuku egzaminator może nawet złożyć lusterka, nie są mi potrzebne w tym zadaniu...

Odchodząc troszkę od tematu, chciałbym zauważyć, że lusterka w Grande Punto są naprawdę super, biją je chyba tylko lusterka dostawczaków...
MakRojal
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 03 października 2009, 15:06
Lokalizacja: GD

Postprzez lith » poniedziałek 19 października 2009, 23:48

co w nich takiego super? ;]
Że duże są? Może i tak, ale zauważyłem, ze większość "nowszych" samochodów ma spore lusterka. Niektóre zdecydowanie większe od g.puntowych.

Mi mówiono, że mam patrzeć i w lusterka i w szybę. I to tak, żeby egzaminator widział :P.
W sumie jak cofam na mieście to dalej często korzystam z obu opcji.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Borys_q » wtorek 20 października 2009, 09:04

W gdańsku większość egzaminatorów uważa wymóg tylnej szyby spełniony jak 1 lub 2 sie obejrzysz w trakcie cofania.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Borys68 » wtorek 20 października 2009, 11:49

Ahoj!
Co do tego patrzenia w szybę - lusterko zniekształca odległość. Nadal się łapię na tym, że cofając "na lusterka" czesto staję półtora metra przed przeszkodą. A lusterku widzę "tuż-tuż"!
:)
Czyli to zmuszanie do patrzenia w szybę jest UŁATWIENIEM dla młodych kierowców!
:D
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez BOReK » wtorek 20 października 2009, 12:35

Aaaaa, czyli już znam jednego z tych, co to lubią podjechać na parkingu pod sam zderzak i zastawić inny samochód. ;)

A teraz poważnie - dobrze jest zostawić sobie trochę miejsca z obu stron. W razie potrzeby jest łatwiejszy, wygodny dostęp do silnika, bagażnika, łatwiej jest wyjechać jak jakiś burak zaparkuje za blisko. Wystarczy po pół metra z każdej strony, na ciasnym parkingu musiało by z tego zrezygnować do dziesięciu kierowców, żeby kolejny się zmieścił równolegle. Według mnie to gra nie warta już świeczki zwłaszcza, że zdarza się przecież buractwo w druga stronę - na ciasnym parkingu gość zostawi sobie po trzy, cztery metry z każdej strony i już zaparkuje jeden samochód mniej. Nie warto przeginać w żadną stronę.

Na lusterko wsteczne warto zerkać wtedy, gdy dla lepszej precyzji uzywa się bocznych. Wtedy wygodniej jest tak robić zamiast kręcić głową - raz do tyłu, raz na boczne lusterko (nie daj Bóg lewe). A egzaminator, który nakazuje używać tylko tylnej szyby albo tylko lusterka to zwykły czubek, w razie czego można się przecież odwołać.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Amos » wtorek 20 października 2009, 13:27

cman napisał(a):
Amos napisał(a):Co nie zmienia faktu, że można tym Żukiem jeździć mając kategorię B. A cofa się takim samochodem tylko na lusterka. Zatem to zdanie
(w przypadku kategorii B i B1 w trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka)

powinno być z rozporządzenia usunięte.

Mając kategorię B można również jeździć pojazdem wolnobieżnym - może więc zlikwidujmy też parkowania, bo koparką się nie bardzo da w mieście na parkingu, hamowanie od prędkości 50 km/h też trzeba by wyrzucić, bo koparką się nie da.
Można nawet jeździć z przyczepą, to może trzeba by dorzucić przyczepkę do cofania po łuku?

A co za różnica czy korzysta się z lusterek czy tylnej szyby, czy jednego i drugiego? Przejechałem pasem ruchu do tyłu z dala od linii i słupków, zatrzymałem się w wyznaczonym miejscu, więc zadanie wykonałem i nic nikomu do tego czy używałem szyb, lusterek czy kamery na tylnym zderzaku. Stąd instrukcja egzaminowania nie powinna narzucać, czego używać, a czego nie, tak jak nie narzuca na jakim najwyższym biegu trzeba jeździć po mieście w trakcie egzaminu albo czy koniecznie redukować bieg przed każdym zakrętem...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » wtorek 20 października 2009, 16:24

Instrukcja egzaminowania przynajmniej usiłuje wymusić zachowanie, dzięki któremu jakiś pieszy za samochodem ujdzie z życiem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sankila » wtorek 20 października 2009, 19:09

Tylko, że to się ma nijak do realiów, bo sposób cofania wymuszają okoliczności. Cofałam już na lusterka boczne, na wsteczne (panoramiczne :D ), na tylną szybę a nawet - przy "koronkowej robótce" - z otwartymi drzwiami i głową na zewnątrz.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości