Coś mi się wydaje że ameno25 to Twój kumpel że go tak bronisz. Sam jest sobie winien nie zwracając uwagę na znaki.
A może powinieneś sformułowac "sam sobie jest winien że posłuchał egzaminatora"?
Nie znam tego forumowicza, piszę to co wynika z jego postów i jak ta sytuacja powinna byc interpretowana według przepisów. Jeśli masz inny pogląd poproszę o fragment regulaminu który mówi że polecenia nie muszą byc zgodne z przepisami o ruchu drogowym. Tylko zacytuj jak możesz, a nie wymyślaj nowych teorii.
Jeśli zatrzymał egzaminator Cię na środku skrzyżowania to musiał mieć jakąś podstawę żeby sądzić że naprawdę pojedziesz prosto.
ameno25 napisał że włączył kierunek i zaczął wykonywac skręt, kiedy nagle usłyszał komendę "prosto". Sorry, ale taki tekst niejednego by skołował. Poza tym fajne masz rozumowanie, ciekawe po czym egzaminator poznał gdzie on chce jechac? Prawy kierunek napewno sugerował jazdę na wprost. Kurcze żyjemy w czasach kiedy przed wykonaniem manewru egzaminatorzy wiedzą gdzie chcemy jechac! Może znasz miejsce gdzie tej parapsychologii uczą? Też chciałbym poczytac komuś w myślach.