mam pytanie odnośnie 1 rzeczy mianowicie ostatnio oblałem na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną chodzi mi o to , że wjechałem na skrzyżowanie na zielonym lecz gdy byłem za przejściem dla pieszych (1sygnalizator) zapaliło się żółte na drugim sygnalizatorze po czym egzamin został przerwany ... było to skrzyżowanie ze skrętem w lewo bezkolizyjne i teraz mam pytanie czy egzaminator/ka postąpił dobrze , że zahamował tak gwałtownie , że zgasł nawet silnik

Jak wy oceniacie sytuacje?
Proszę o dokładną analizę tego
Jeżeli dostanę na to odpowiedz to zadam jeszcze 2 pytania ale najpierw muszę otrzymać odpowiedz na to

z góry dzięki

