Naprawa lakiernicza

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Naprawa lakiernicza

Postprzez mk61 » sobota 27 listopada 2010, 17:07

Zahaczyłem progiem o wysoki krawężnik. Trochę lakieru odeszło i trochę się wgniotło. Wgniotek mnie nie martwi, ale chciałbym jakoś naprawić tą powłokę, żeby ruda się tam nie zadomowiła.
I tak... Ponieważ nie mam zbytnio czasu, a miejsca nie mam wcale na takie zabawy, to czy mogę tylko oczyścić strefę wgniotu i zamalować "barankiem"? Nie będzie to przeszkadzało powłoce lakierniczej i nie zajdzie tam do jakichś dziwnych reakcji? I jeszcze, jakim papierem ściernym zjechać lakier z tej strefy?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Naprawa lakiernicza

Postprzez qwer0 » sobota 27 listopada 2010, 20:31

Skoro chcesz to jechac barankiem, to zapewne nie jest to w miejscu widocznym. A jesli nie jest to w miejscu widocznym, to bym to w cholere zostawil jak jest, z dnia na dzien ruda Ci auta nie wpierdzieli.

A jak bardzo chcesz, to oczysc, mat (1500-2000) i wal barankiem czy czym chcesz.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Naprawa lakiernicza

Postprzez mk61 » niedziela 28 listopada 2010, 00:34

qwer0 napisał(a):Skoro chcesz to jechac barankiem, to zapewne nie jest to w miejscu widocznym.

Trochę tam widać, ale mnie to nie gryzie po oczach.

Co do rudej, to mówimy o Oplu z 95 roku, więc ruda bardzo chętnie się tam wykluje.

Jeśli nie baranek, to może jakieś inne propozycje?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Naprawa lakiernicza

Postprzez dma3 » piątek 10 grudnia 2010, 00:36

jesli nie w widocznym miejscu to wez zwykla farbe anty korozyjna :P potem po niej mozesz jakims kolorem pzrypominajacym kolor smoachodu zeby zbytnie nie dawalo po oczach :)
dma3
 
Posty: 87
Dołączył(a): piątek 13 lipca 2007, 17:12


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości