Zacznę od negatywów...
OSK ZdajPrawko.pl - omijać szerokim łukiem!
Na kurs zapisałam się w marcu 2014, miałam e-learning zamiast wykładów stacjonarnych i może w sumie dobrze czytając opinie innych kursantów. Żadnych materiałów do nauki nie otrzymałam, polecili mi pierwszą lepszą książkę, która okazała się beznadziejna. Jazdy miałam z panią R. - porażka. Jazdy miałam RAZ w tygodniu, czasami raz na DWA TYGODNIE! Zawsze zaczynały się przy stacji paliw na Piątkowskiej, były bez wyrazu w martwej ciszy. Każdy błąd krytykowany w nieuprzejmy sposób, nic nie tłumaczone, ciągłe odsyłanie do książki: "w domu sobie przeczytasz jak powinnaś to zrobić". To, przepraszam, za co ta pani miała płacone? Auta w kiepskim stanie, zaniedbane i niezbyt czyste. Pseudo instruktorka bardzo dużo smsowała, rozmawiała przez telefon albo wiecznie jadła czy piła. Plac a właściwie niby placyk na terenie szkoły na Górczynie blisko kościoła i pętli autobusów i tramwajów Górczyn. Dziurawy, metoda nauki przejazdu łuku na obrót kierownicą i liczenie pachołków. Marnowanie czasu na stanie w upale (był to lipiec) i czekanie aż auto ostygnie, żeby zajrzeć pod maskę! Paranoja! To już ich problem jak to zorganizować, żeby móc zrobić to bez straty cennych minut za które płaciłam nie małe pieniądze. Gdy w końcu udało mi się zakończyć jazdy (trzy miesiące to trwało...), mogłam podejść do teorii. Po pierwszym oblanym egzaminie wewnętrznym zostałam poinformowana, że każde kolejne podejście jest PŁATNE!!! Chcąc nie chcąc, żeby przejść dalej musiałam im zapłacić, ale po 3 oblanych próbach dałam sobie spokój, bo majątek bym wydała. Wiem jedno - ceny za kurs u nich nie mogę nazwać atrakcyjną. Ja zapłaciłam wtedy 1200 złotych plus 60 zł za egzaminy, których i tak nie zdałam, dodatkowo miałam na tyle długą przerwę że kolejne pieniądze wydałam na jazdy doszkalające w porządnym ośrodku. Łącznie 3000 złotych. Bardzo atrakcyjna cena... NIE polecam, chyba że ktoś chce stracić nerwy i czas, a na dodatek nie zostanie nauczony niczego. I moja opinia nie jest posiłkowana tym, że nie zdałam nawet teorii wewnętrznej, bo po przeniesieniu się do normalnego OSK zdałam wszystkie egzaminy za pierwszym razem, zostałam do nich dobrze przygotowana. Ocena jest taka a nie inna bo jakość usługi jest żenująca. Omijać szerokim łukiem, bo nie zaoszczędzicie kasy na kursie. Za jakość się płaci. Później namnożyły mi się problemy rodzinne i finansowe i prawo jazdy odłożyłam na "potem".
A teraz pozytywy:
OSK EXSTRASZKOLENIA - przeniosłam do nich papiery we wrześniu 2016, wykupiłam 30h jazd i poprosiłam by uczyli mnie "po swojemu" od podstaw tak jakbym dopiero zaczynała. Dostałam książkę z płytką z której przygotowywałam się do egzaminów i zarówno egzamin teoretyczny wewnętrzny jak i państwowy zdałam za pierwszym razem na maksymalną ilość punktów. Różnica pomiędzy tymi ośrodkami jest kolosalna. Instruktorzy mili, cierpliwi, samochody zadbane, czyste, jazdy odbywały się w przyjemnej atmosferze, jeździłam z różnymi instruktorami i każdy reprezentował taki sam wysoki poziom kultury i wiedzy. Manewry ćwiczone do skutku, a nie tyle ile uważała za stosowne pani z pierwszego ośrodka, błędy tłumaczone na bieżąco, instruktorzy wykazywali się cierpliwością więc naprawdę mega szacunek za to, że jest ośrodek w którym bez stresu można się nauczyć jak jeździć (a nie jak zdać egzamin). jazdy w różnych warunkach, a nie tylko w kółko jeżdżenie po oklepanych trasach na Winogradach dzięki czemu nie będę miała żadnych obaw przed jeżdżeniem własnym autem. Jeśli tylko potrzebowałam zrobić coś konkretnego - czy to manewry na placu czy konkretny manewr na mieście albo przejazd przez określone miejsce, które chciałam po raz kolejny przejechać - żaden problem. Każde zajęcia fajnie zaplanowane, nigdy ani przez chwilę nie było jakiegokolwiek jeżdżenia bez celu w martwej ciszy co uważam za mega fajną sprawę - dzięki temu nauczyłam się jednocześnie prowadzić zwracając uwagę i na otoczenie i na znaki rozmawiając na różne tematy. Zdecydowanie najlepsza szkoła jaka istnieje!
Polecam każdemu kto chce zaoszczędzić pieniądze - cena kursu za taką jakość to naprawdę niewiele, a po co iść gdzie taniej skoro i tak później trzeba iść się szkolić do profesjonalistów? Można od razu do nich zawitać
Pan Marcin szybko odpowiada na kontakt czy to mailowy czy smsowy, jazdy umawia z wyprzedzeniem dopasowując je do planu dnia konkretnej osoby. Polecam każdemu kto zastanawia się nad rozpoczęciem kursu czy potrzebuje jazd doszkalających - to jest idealna szkoła, żeby naprawdę nauczyć się jazdy samochodem