I znów zakładanie tematu, który jak mniemam miałby stawać się przyczynkiem do argumentacji w wątkach o rondach i znaku C-12
PraktykRuchu napisał(a):ar. 8 ust. 1. W ustawie należy posługiwać się poprawnymi wyrażeniami językowymi (określeniami) w ich podstawowym i powszechnie przyjętym znaczeniu.
"kierunek jazdy" jest wyrażeniem poprawnym językowo. Jego podstawowe i powszechnie obowiązujące znaczenie nie budzi wątpliwości, zważywszy że pojawia się w ustawie stricte dotyczącej ruchu pojazdów a nie przemieszczania się osób za pomocą środków transportu. Nie należy zatem w ustawie PoRD utożsamiać "jazdy" z podróżą (np. jadę z Zakopanego do Gdańska przez Warszawę). Wobec tego użycie frazy kierunek jazdy (jazdy rozumianej jako element planowanej podróży) nie ma związku z intencją ustawodawcy wyrażoną w treści aktu.
jazda I:
1. «przenoszenie się z miejsca na miejsce za pomocą różnych środków lokomocji»
2. «poruszanie się, posuwanie się środków lokomocji»
Jest to pojęcie ogólne i powszechnie zrozumiałe, co nie znaczy że w pewnych przypadkach jego
znaczenie prawne może być równie szeroko i bezgranicznie interpretowane. Nie może.
PraktykRuchu napisał(a):1) dane określenie jest wieloznaczne;
Słowo "jazda" w powszechnym rozumieniu
nie jest wieloznaczne. Inaczej mówiąc "jazda" nie jest homonimem jak chociażby słowo "zamek", który posiada dwie odrębne klasy znaczenia.
PraktykRuchu napisał(a):2) dane określenie jest nieostre, a jest pożądane ograniczenie jego nieostrości;
Słowo "jazda" jest w pewnym sensie nieostre, bo na zakręcie jedziemy np. w lewo. Ustawodawca uznał jednak za walor pojawiającą się tutaj nieostrość i nie jest pożądane ograniczenie tej nieostrości. Przeciwnie jest bardzo przydatna, bo legalne zdefiniowanie (zmiany) "kierunku jazdy" czy nawet samego słowa "jazda" byłoby - po pierwsze bardzo kłopotliwe legislacyjnie - a po drugie kompletnie niepraktyczne. Weźmy jakiś przepis, w którym zabrania się czegoś "podczas jazdy", np. niekorzystania kasku przez motocyklistę. Czy wymóg prawny uzależnia posiadanie na głowie kasku w trakcie zatrzymania niewynikającego z przepisów lub warunków ruchu? A jak postąpimy w przypadku korzystania z telefonu?
Nieostrość "kierunku jazdy" jest zaletą, bo umożliwia odseparowanie toru jazdy (często wymuszonego ominięciem przeszkody lub wyspy) od manewru zmiany kierunku jazdy. Nie ruszając kierownicą można zmienić kierunek jazdy, ale też korygując tor jazdy nie musi dojść do wykonaniu manewru o którym mowa w art. 22 uPoRD. Są na to liczne przykłady, w tym intencje organizatora ruchu wyrażone oznakowaniem pionowym i poziomym na wlotach skrzyżowań.
PraktykRuchu napisał(a):3) znaczenie danego określenia nie jest powszechnie zrozumiałe;
Generalnie definicji legalnych nie tworzy się dla sytuacji wyjątkowych choć mało znaczących i występujących sporadycznie lub zdroworozsądkowo nigdy, co też potwierdza treść przepisu ogólnego, tj. § 8 ust. 1 dyskutowanego tu Rozporządzenia.
PraktykRuchu napisał(a):4) ze względu na dziedzinę regulowanych spraw istnieje potrzeba ustalenia nowego znaczenia danego określenia.
Nie ma takiej potrzeby.
PraktykRuchu napisał(a):2. Jeżeli określenie wieloznaczne występuje tylko w jednym przepisie prawnym, jego definicję formułuje się tylko w przypadku, gdy wieloznaczności nie eliminuje zamieszczenie go w odpowiednim kontekście językowym.
Nie mamy do czynienia z określeniem wieloznacznym, a jedynie nieostrym. Słowo jazda ani fraza "kierunek jazdy" nie występuje tylko w jednym przepisie prawnym.