Zabrano mi prawo jazdy kat B za przekroczenie liczby punktów. W późniejszym terminie dostałem zakaz który minął poszedłem do starostwa wydano mi numer PKK. Między czasie zaczęło się prowadzić postępowanie za jazdę bez uprawnień zapadł wyrok 27.07.20 od którego się apelowałem został jednak zakaz na rok. Ja mając numer PKK podjęłam egzamin i zdałem. Po kilku dniach przyszło mi zawiadomienie ze starostwa że wczeto wobec mnie postępowanie. I dzwoniłem tam wytłumaczyłem sytuację i babka powiedziała że sama nic nie wie. Czy mogą mnie pozbawić zdanego ponownie prawo jazdy i ukarać za
niewiedzę? Dodam że napisałem do sądu o zawieszenie reszty kary zakazu. Czy mogą potraktować egzamin jako zdany nielegalnie czy jak ?