przez mp0011 » środa 30 czerwca 2021, 11:55
Jak nie ma widoczności, to PO USTĄPIENIU PIESZYM I ROWERZYSTOM oraz upewnieniu się że nie jadą lub idą i Twój ruch nie utrudni im ruchu, można na chwilę wjechać i stanąć. Wyjątkowo.
Co innego, jak widoczność jest, ale kierowcy wyjeżdżają do samej jezdni, bo inaczej nikt ich nie wpuści i stoją tak minutę czy dwie, błagając tych na drodze głównej, albo czekając na odrobinę wolnego by "trochę wymusić" i się zmieścić.
Co innego, jak jest pas do włączania, ale kierowcy i tak stają, bo od razu chcą przejechać na środkowy.
Co innego, jak jest miejsce między jezdnią a przejściem i przejazdem, a kierowca i tak stanie na przejeździe, półtora metra przed jezdnią.
Co innego, jak wjedzie 5 sekund przed rowerzystą.
Co innego, jak wjedzie takim tempem że by przejechał bez wymuszania pierwszeństwa rowerzyście, ale nagle się zatrzyma na przejeździe bez powodu (ma wolną jezdnię) i dopiero rozgląda czy może na nią wjechać.
Co innego, jak wjedzie na zielonej strzałce przed rowerzystę który ma zielone, bez zatrzymania przed światłami i blokuje, a potem rowerzysta musi czekać kolejny cykl.
Jak się widzi takich pięćdziesięciu dziennie, szlag człowieka trafia.
A są na tym forum tacy, co by i na buspas wyjechali czekać (zamiast na drodze podporządkowanej) aby ich łaskawie ktoś wpuścił na środkowy pas...
- Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
- Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.